Chcę się z Wami przywitać, bo całkiem nie dawno dołączyłam do forum, choć odwiedzam Was już od około 1,5 roku. Wtedy to weterynarz powiedział mi o złamanym kle mojej kotki- Kredki i o próchnicy wywołanej dietą RC. Ten sam vet powiedział mi o diecie Barf i Waszej stronie. I tak zaczęłam do Was zaglądać, czytać i zgapiać gotowe przepisy. Na marginesie, przyznam się że kości zmieliłam raz, bo mi noże w maszynce do mięsa na jednej poszły. Przerzuciłam się wtedy na skorupki jaj ręcznie moździerzem ucierane
Kredka w kwietniu 2018 kończy 11 lat a ja z całego serca chcę zadbać o jej zdrowie by żyła jak najdłużej a jeśli już będzie chciała umierać to ze starości...
3 miesiące temu dowiedziałam się że Kredzia ma palzmocytarne zapalenie dziąseł i podniesioną kreatyninę we krwi (niestety nie mam badania moczu)- 1,926 mg (1,0- 1,80), pozostałe wyniki to:
WBC 5,2 (5,5-19,5), Limf 2,1 (0,8- 7,0),Mon 0,2 (0,0- 1,9), Gran 2,9(2,1-15,0), RBC 8,83 (4,6-10,00), HGB 178 (93-153), HCT 50,4(28,0- 49,0). Poza tym obniżony poziom Mg- 1,90 mg(2,10-3,20), w normie jest Sód 148 (143,3- 156,5), Potas 4,5 (3,9-5,6), Wapń 8,74(8,00-11,1), Chlorki 108 (102-118), Fosfor 3,8(3,0-6,8).
Mocznik 34,639 (25,000-77,000), ALT 24,924 (10.000-107.000), AST 14.000 (6.000-44.000), GGT 1,484 (0.000-10.000), Bil C 0,306 (0.000-0.500), ALP 54,489 (23.000- 107.000), AST ALT 0.562, GGT AST 0.106
Wrzuciłam wyniki bo mam nadzieję że poradzicie mi jak zbilansować jej mieszanki żeby zadbać i o zęby i o nerki (ta kreatynina mnie niepokoi).
Zdjęcia Kredki nie zamieszczę bo to jakaś wyższa szkoła jazdy a ja póki co to nie umiem się odnaleźć w kalkulatorze Barf.... z tym też pomóżcie jeśli możecie. Zrobiłam ostatnio pierwszy przepis z kalkulatorem i mieszanka wylądowała w śmietniku bo spiruliny było tak dużo że wyszła zielona, fuj... od Wigilii czyli dnia w którym pozbyłam się zielonego ulepka, mam drugą mieszankę która jest przebiałkowana. Powoli tracę nadzieję, że ogarnę ten kalkulator a na prawde bardzo, ale to bardzo chcę
To jeszcze raz witajcie
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2017-12-27, 23:34
Judyta,
taki wet to skarb! Skąd jesteś? Napisz, że z Małopolski plizzz, bo też do niego chcę Piękny wiek Twojej Kredki, jeszcze długie lata przed nią.
Czy w związku z zapaleniem dziąseł jest leczona farmakologicznie? Co dostaje? Niewiele wiem na temat choroby, ale niektóre leki mogą obciążać nerki, warto więc to uwzględnić w diecie nie dokładając im pracy. Wygląda na to, że jest też trochę odwodniona (wysoka hemoglobina i hemtokryt), jeśli sama mało pije, musisz pilnować wody w pokarmie. Za to ma ładny jonogram
Myślę, że przy zapaleniu dziąseł warto zrezygnować z warzyw lub dawać ich minimalną ilość, bo to węglowodany są w dużej mierze przyczyną problemów. Na pewno warto wzmacniać jej odporność. Na BARFie już jest, rozważ więc dodatkowe suplementy. Ja u mojej chorowitki (nawracające zapalenie tchawicy) stosuję czysty betaglukan i astragalus - przyznam, że całkiem nieźle dają radę, już prawie rok bez antybiotyków jesteśmy.
Co do mieszanki, którą zrobiłaś - wysokie białko obciąża pracę nerek. Jeśli się o nie obawiasz u Kredki (a niestety przewlekłe zapalenie ma na nerki negatywny wpływ), nie ryzykuj. Najlepiej utrzymywać je w mieszance poniżej 5g na kg masy ciała kota. Przy chorym kocie tym bardziej należy pilnować parametrów i nie ma tu miejsca na wyskoki. Mieszankę możesz podrzucić bezdomniakom, taki jednorazowy posiłek na pewno im nie zaszkodzi.
Gdy będziesz miała koncepcję na nowy przepis, wrzuć mięsa jakich chcesz użyć i suplementy, którymi dysponujesz, wspólnie coś poradzimy. Na początek polecam Ci kaczkę, kurczaka - najlepiej udka ze skórą, udźce indyka ze skórą, tłusta wołowinę - np łatę. Na nich najłatwiej się uczyć.
Powodzenia i nie poddawaj się
Anilina,
Tak, jestem z małopolski, z Krakowa, ale ten vet jest akurat z Żywca Szukam jakiegoś co zna się na Barfie w Krakowie, ale na razie cisza
Co do leczenia zębów, to Kredka miesiąc temu miała sanacje i w efekcie jeden ułamany ząb został wyrwany. Dostałam pastę Dentisept z Chlorheksydyną 2mg i jakąś tajemniczą substancją smakową Excipiens ad pastam 1g? Mam stosować co drugi dzień, podając do pyszczka. Stosuje ale koteckowi strasznie się od tego mordka lepi. Trochę mnie martwi to, że długotrwałe stosowanie tej pasty powoduje przebarwienie zębów na brązowo, co znów wymaga ultradźwięków czyli ....narkozy i obciążenia nerek Może znasz jakiś inny sposób na płytkę nazębną?
Dziękuję za cenne porady, zapisałam sobie a konsultować się będę wkrótce, bo przymierzam się do nowej mieszanki.
Co do tej odporności, o której pisałaś. Betaglukan i astragalus- co to jest? gdzie to zdobyć? i jak podawać? Faktycznie Kredzia często kicha, z nosa jej się czasem woda leje. Niewiele potrzeba- np. jazda autem - żeby złapała jakieś przeziębienie. Wychodzi z tych przeziębień sama korzystając z kaloryfera nie mam tranu z dorsza a czytałam że wzmacnia odporność, mam olej z łososia, ale już wiem że to nie to samo. Kupić ten tran do następnej mieszanki?
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Astragalus, inaczej traganek, to roślina stosowana m.in. w medycynie chińskiej. Też dowiedziałam się o nim z Forum. Wykazuje również działanie podnoszące odporność organizmu i przeciwwirusowe. O ile pamiętam, dość czystą postać oferuje Swanson, choć zawiera substancję wypełniającą. Ja zamawiałam konkretnie ten: http://www.magicznyogrod....-kapsulek.html, bo nie ma żadnych wypełniaczy.
Tymi dwoma preparatami wyciągnęłam z kataru małą kocią znajdę, więc u mnie się sprawdziły dwukrotnie. Podaję dosypując (po otwarciu kapsułki masz proszek) niewielkie ilości do mieszanki, tak trochę na oko, na "czubku noża". Większe ilości powodowały niezjadliwość mieszanki.
Tran (olej z wątroby dorsza), podobnie jak olej z dzikiego łososia czy olej Grizzly, służy do suplementacji witaminy D - nie można dawać za dużo z powodu ryzyka przedawkowania tej wit. Odporność podnoszą kwasy Omega-3 zawarte w oleju z łososia hodowlanego, który nie zawiera lub zawiera wit. D znikome ilości. Dodatkowo Omega 3 działają ochronnie na kłębuszki nerkowe, co jest również wskazane dla Twojej kotki. Możesz kupić w butelce, np https://www.lunderland.or...tow-500-ml-/101 , albo w kapsułkach. Na ten temat więcej w wątku:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=284.
W swoich mieszankach wpisywałaś olej z dzikiego łososia Lunderlandu. Jeśli właśnie taki masz, to traktujesz go jako suplement wit. D i dodajesz tylko tyle, ile podaje kalkulator. Omega-3 warto uzupełnić. Podaję w ilości ok 1,5 do 2 ml dziennie dla kota.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2017-12-29, 00:00
Judyta, ta lekko podniesiona kreatynina może, ale nie musi, sugerować problem nerkowy. Przy odwodnieniu (wysoki hematokryt) i zagęszczonej krwi mogą być bowiem podniesione także niektóre inne parametry, w tym kreatynina, przy zdrowych nerkach. Jednak taki wynik zawsze wymaga dalszej diagnostyki lub co najmniej powtórzenia badania po jakimś czasie i z nawodnionym kotem.
Choroby dziąseł i zębów niestety przyczyniają się u kotów do osłabienia nerek i badania wskazują na częste współistnienie zapaleń w jamie ustnej z niewydolnością nerek. Dlatego warto baczniej przyjrzeć się tym nerkom.
"Zielona mieszanka" miała pewnie na celu suplementację magnezu? (ze względu na obniżony ten parameter we krwi Kredki)
W przypadku niedoborów zdecydowanie lepiej jest dodawać magnez w postaci któregoś z organicznych związków magnezu w postaci czystej, np. cytrynianu. Dawek potrzebnych do suplementacji nie jesteś w stanie osiągnąć spiruliną bez uczynienia z mieszanki zielonego gluta, którego nie ruszy nawet wygłodzony bezdomny kot. Zresztą nawet w mniejszych ilościach spirulina nie należy raczej do lubianych przez koty dodatków.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Anilina
Dzięki za linki i podpowiedzi! Koniecznie zaopatrzę się w obie substancje.
Co do mieszanek i oleju, to faktycznie wpisywałam olej z dzikiego łososia Lunderlandu- bo skład Oleju Omega 3 Lunderlandu to olej z dzikiego łososia. Z tego co piszesz wynika, że to dwa odrębne produkty, a ja mam jeden Napisałaś żeby omega 3 uzupełnić dodatkowo a oleju z łososia dawać tyle ile wylicza kalkulator. I teraz zastanawiam się jak dozować olej z łososia z omega 3 Kredce, która ma obniżoną nieco odporność?
Dagnes,
Rozgryzłaś mnie dokładnie tak, spiruliną chciałam podnieść Kredce magnez, poza tym w kalkulatorze spirulina "nabijała" jod, który ciągle mi wychodził za nisko (stąd w kolejnej mieszance tyle dorsza). Zaopatrzyłam się już w mączkę z alg morskich, bo dotąd myślałam że skoro spirulina to alga, to można ją traktować w ten sam sposób. Okazało się że niekoniecznie... Co ciekawe moja kotka dotąd nie protestowała na spirulinę w mieszankach, nawet kiedy nowa mieszanka okazała sie zielona, to w końcu złapała mięcho, wytargała po ziemi, żeby odzielenić i zjadła Ma silny instynkt przetrwania
Co do nerek, to dzięki za informacje. Spanikowałam jak vet w Krakowie powiedział mi że ma problem z nerkami. Zadzwoniłam od razu na konsultacje do veta z Żywca, który zna się na Barfie i ten mnie uspokoił. Nie wiedziałam jednak że poziom hematokrytu wskazuje na odwodnienie. Masz jakiś skuteczny sposób na dopajanie kota, który całe życie niewiele pije? Próbowałam strzykawką ale wszystko wokół jest mokre poza mordką kota
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2018-01-02, 13:30
Judyta napisał/a:
Masz jakiś skuteczny sposób na dopajanie kota, który całe życie niewiele pije?
Skuteczna jest każda metoda, która jest bezstresowo akceptowana i woda wchodzi w kota .
Nie ma jednego sposobu na każdego. Mój pije ze strzykawki bez problemu (ale przeszedł długą edukację w tym zakresie; opisywałam to kiedyś ale nie pamiętam, w którym wątku...). Przy tym chciałabym jeszcze zaznaczyć, że dopajanie zawsze musi być podyktowane rzeczywistą koniecznością, gdyż nadmiar wody także może kotu zaszkodzić. W twoim przypadku, jeśli jest wysoki hematokryt (należy to sprawdzić w kolejnym badaniu) prawdopodobne jest, że kot pochłania zbyt mało wody. Ale gdy będzie jadł tylko mokre jedzenie, to być może dopajanie okaże się zbędne.
Jeśli kot bardzo nie lubi pić i w badaniu widać wysoki hematokryt (niekoniecznie powyżej normy ale wystarczy, że w jej górnych granicach), to najlepiej jest dawać mu więcej wody w jedzeniu. U mnie skutecznie zwiększyłam ilość wody w BARFie poprzez powiększenie części zmielonej, która ładnie wchłania dodatkową wodę, nie powodując, że mieszanka jest zbyt rzadka, "zupowata" i nieakceptowalna.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-01-02, 16:09
dagnes napisał/a:
Jeśli kot bardzo nie lubi pić i w badaniu widać wysoki hematokryt (niekoniecznie powyżej normy ale wystarczy, że w jej górnych granicach), to najlepiej jest dawać mu więcej wody w jedzeniu.
u mnie dokładnie taka i tylko taka metoda się sprawdza. Po wielu różnych kombinacjach i próbach dopajania doszliśmy do wniosku, że tylko woda ukryta w mięsie zostanie wchłonięta przez naszą kicię (wszystko inne zawiodło); nawet chcieliśmy ostrzykiwać mięso Ostatecznie mocno zwiększyłam część mieloną i daję dużo więcej wody niż wylicza kalkulator (co i tak nie daje nam 100%); potem już pozostaje niewielka część do dolania aby ocieplić mieszankę. Dobrze jest przemielone mięso zblendować z wodą - daje to konsystencję papki i ładnie woda łączy się z mięsem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum