Kochani. Mam problem z labradorem. Pies ma 7 lat, ogólnie w stanie dobrym. Od jakichś 3 miesięcy pies kaszle. Kaszle przeważnie jak leży, czasami się wybudza przez kaszel. Wydaje mi się, na jakieś 90 procent, że leżenie głową w dół, tarzanie się na grzbiecie wywołuje kaszel. Kaszle dwa/trzy razy dziennie. Mieliśmy badanie kału, RTG klatki piersiowej i ogólne badanie lekarskie. W kale nie wyszło nic, w badaniu ogólnym też nic. Na RTG miał trzy zdjęcia, na pierwszym serce wydawało się trochę za duże. Na dwóch pozostałych serce wyszło w górnych granicach normy. Trochę dziwnie wygląda tchawica, ale poza tym nic niepokojącego. Pies nie kaszlał przez tydzień po szczepieniu na wirusówki. Teraz jesteśmy w trakcie leczenie antybiotykiem, bo wet mówi, że to może być przewlekłe zapalenie górnych dróg oddechowych. Pies nie kaszlał przez tydzień pierwszy kuracji, teraz zaczęliśmy drugi tydzień i pies kaszle od wczoraj.
Co ja mam robić? Jakie badania? Endoskopię, EKG??? Nie wiem. Potrzebuję waszej rady. Wet się stara, ale chyba sam jest trochę w kropce.
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2015-04-17, 22:54
kasik.u, dlatego właśnie napisałam "odsuwając na bok te najcięższe przyczyny" Ja Cię rozumiem, ale to też nie jest tak, że każda taka diagnoza to wyrok. Dobrze, że wyłapałaś alergię, bo to jeden problem mniej. Kciuki trzymamy, ale i tak postaraj się przypomnieć sobie wszystkie nietypowe objawy, bo takie skoki poziomu płytek wcale nie wskazują na przewlekłość choroby, a wręcz przeciwnie na jednorazowy/cykliczny czynnik. Trzymam kciuki z całych sił za poniedziałkowe badania. Głowa do góry! Wszyscy kiedyś umrzemy, taka natura życia, ważne aby to życie przeżyć dobrze i w komforcie. Nie obawiaj się diagnostyki- wbrew pozorom lepiej wiedzieć co się dzieje i podjąć świadomą decyzję niż tracić życie na umieranie z niepewności, bo to ani dobre życie ani dobre umieranie. Przepraszam, że tak prosto z mostu, ale tak to właśnie czuję. Jeszcze raz: trzymam mocno kciuki i życzę Ci aby to okazało się jakąś "banalną" sprawą.
Verano, to takie oczywiste, że wszyscy kiedyś umrzemy, ale jakoś to do nas nie dociera, póki ta śmierć faktycznie nie przyjdzie.
Dzisiaj jedziemy na powtórkę badań. Jest to dla mnie mega przeżycie. Proszę o kciuki. Bo może to błąd maszyny, może się zestresował. Nie przyjmuję innego wyniku niż dobry.
psy-i-koty - miał porządne rtg tchawicy? Jeśli tak to wstaw zdjęcie, zobaczymy czy nie ma zwężenia, bo nie wiem o znaczy, że tchawica wygląda trochę dziwnie :) A tarczycę badałaś?
Hej ja miałam podobnie, z tym że u mojego pojawiły się duszności, potem tony antybiotyków które nie pomagały. okazało się że pies ma refluks. Zrób endoskopie. zobaczą jak wygląda przewód pokarmowy a i będa mogi pobrać popluczyny do badań jeżeli to bakteria.
Pamiętaj że warto ją zrobić przed braniem antyiotyków bo wynik będzie nie miarodajny. Ewentualnie w przerwie brania antybiotyków to już musi lekarz ustalić. Jeżeli potrzebujesz pomocy co do refluksu albo poznać moją długę drogę badań to pisz :)
Reszta w normie
Czy te wyniki świadczą o trwałej anemii i czy należy podawać żelazo? Mam zamiar zdobyć świeżą krew. Po przeleczeniu kroplowkami nieco się poprawiło.
Barfuje od: lipiec 2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2015 Posty: 75 Skąd: Opole
Wysłany: 2015-09-24, 06:20
Wczoraj otrzymałam wyniki badani krwi moich psiaków. Zostały zrobione kontrolnie, po raz pierwszy, tak dla spokoju ciała i ducha. Nie rozmawiałam jeszcze z wetem (wyniki dostałam na mejla). Generalnie wszystkie parametry są w normie oprócz trzech.
Wysłany: 2016-02-24, 19:40 Interpretacja wyników pod kątem choroby trzustki i nie tylko
Właśnie odebrałam wyniki badań krwi mojej suki. Do tego wcześniejsze objawy, które skłoniły nas do wykonania badań to ciągłe problemy z luźną, kolorową kupą, niekiedy ze śluzem, częste bąki, chudnięcie pomimo dużej dawki jedzenia, ospałość.
Nie było lekarza prowadzącego , jedynie asystentka wspomniała że nadmiar EOS może świadczyć o robakach (była odrobaczana 3 miesiące temu), niedomiar TLI o możliwym zewnątrzwydzielniczym zapaleniu trzustki i niedobór kwasu o zapaleniu przedniej części jelita.
Proszę o pomoc w interpretacji wyników, no i co dalej? Potwierdzić czymś tą trzustkę, czy można już uznać to za pewnik? Na zapalenie jelita wystarczy sam antybiotyk? Suplementować kwas foliowy czy wystarczy wyleczyć to zapalenie jelita i wszystko wróci do normy?
Wybaczcie, że tutaj piszę, ale na psich wątkach zero ruchu.
Czy ktoś wie, dlaczego lipaza i amylaza są podwyższone w normalnym, standardowym badaniu. A w badaniu specyficznym lipazy dla psów wszystko jest w normie? W badaniu normalnym lipaza wyższa o 100 procent.
Pani dr powiedziała, żeby się wstryzmać ze 2 tygodnie z ząbkami, powinno to dojść do ładu. Wygląda że jest trochę odwodniona (fakt, mało pije). No i że podejrzewa, że ta kinaza ma związek z delikatnymi uszkodzeniami w mózgu, po wypadku albo uderzeniu... :(
Przez te 3 tygodnie co jest u mnie dostaje mokrą butchersa, animonde grand carno, lukullusa - na zmianę. Rozcieńczam to z wodą, raz, żeby łatwiej jej się jadło, a dwa żeby przemycić trochę wody-jeszcze nie widziałam żeby piła wodę.
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 21 Lis 2014 Posty: 22
Wysłany: 2017-03-25, 12:35 Gorączka + złe wyniki krwi + kulawizna - jakieś pomysły?
Mam problem z moim ok. 9-letnim berneńczykiem - suczka, po sterylizacji.
Od wielu lat choruje na zwyrodnienie stawów, ma tez lekką dysplazję. Objawy zawsze pojawiały się dwukrotnie w ciągu roku - jesienią i wiosną, przy załamaniach pogody. Objawiało się to kulawizną (przednia łapa + tył). Dostawała wtedy serię (4-5) zastrzyków niesterydowych i sytuacja wracała do normy.
Tydzień temu wystąpiła podobna sytuacja - kulawizna i pogorszone samopoczucie. Pies dostał tabletki "onsior" (nie było naszego lekarza), jednak nie zaobserwowaliśmy poprawy, po 3 tabletce pojechaliśmy do naszego weterynarza.
Stwierdzono:
- wysoką gorączkę (40 stopni) - wyjasnia do złe samopoczucie i słaby apetyt (jadła codziennie posiłek, ale bez entuzjazmu, choć to ogółem niejadek)
- wyniki krwi następujące:
WBC w normie - 6
RBC w normie - 6,94
Hemoglobina - 18,1 w normie
HCT - 46,9 w normie
MCV - 67,6 -w normie
MCHC - podwyższone! - 38,6 (norma labu 32-36)
MCH - podwyższone! - 26,1 (norma labu 19-24)
PLT - 323 w normie
MPV - 7 w normie
RDW - 17% w normie
Limfocyty - poniżej normy! - 0,5 (norma labu 0,6-4)
% LYM - poniżej normy! - 8,9% (norma labu 12-30)
Monocyty - 0,2 w normie
%MONO - 3,2 w normie
Granulocyty 5,3 w normie
%Grans - podwyższone! - 87,9 (norma labu 60-77)
Pod koniec tygodnia robimy rtg - stawy, kręgosłup. Ze względu na wiek i rasę obawiam się osteosarcomy, ale lekarze na razie skupiają się na stanie zapalnym stawów, zwłaszcza że wystąpiła gorączka. Na co jeszcze powinnam zwrócić uwagę? O jakie badania poprosić? Co to może być Waszym zdaniem? :(
Barfuje od: 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Sie 2012 Posty: 92 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-25, 13:56
Gorączka i taki wynik morfologii swidczyc moze o infekcji, jakielkolwiek nie tylko stawów. U psa z przewlekłym problemem ze stawami przy kazdej infekcji moze byc odczyn z ich strony, niekoniecznie musi byc to zapalenie stawów. jakieś inne badania oprócz morfologii robiliscie? Cos w badaniu niepokoiło weta? Badania na odkleszczowe choroby?
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 21 Lis 2014 Posty: 22
Wysłany: 2017-03-25, 17:35
Odkleszczowe wykluczone - sprawdzilismy, bo mieszkamy w takim miejscu ze kleszcze się zdarzają mimo obroży. Badania niestety tylko te - z psem byli moi rodzice i niestety z tego wszystkiego zapomnieli, a wet nie zaproponowała, a faktycznie nerki i wątroba były sprawdzane rok temu. Wet wskazała na to, że po wynikach widać stan zapalny. Dostała zastrzyki, mają przyjść jeszcze jutro i pojutrze - wtedy dowiem się więcej. Pełne badania krwi zrobimy za tydzień, przy okazji rtg i czyszczenia zabkow. O jakieś badania poza nerkami i wątroba prosic?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum