Ja poki co nadal radze sobie z tasakiem ale przy kotach wiadomo, ze troche inne kosci i mrozonki do dzielenia. Aczkowliek zajecie przednie - lepsze od terapiii relaksacyjnej
_________________ Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
No włąśnie ja też nie;p ale już wymyśliłam , że dałabym radę upchnać na upartego taką szufladową małą albo trzeba by odremontować piwnicę, i tam wstawić (jestem na etapie przekonywania TŻ)
_________________ Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2013-11-28, 13:13
truee, serc mam pod dostatkiem ale bardzo chcę tchawice wołowe. Uwielbiam tchawice wołowe. Od jakiegoś czasu sa moimi przyjaciółmi... bo mam psa z głowy na kilka minut. Reflektuję na tchawice.
Fakt, nagle zaczyna brakować miejsca w zamrażarce - jednej, drugiej (tej w pokoju robiącej za stolik, bo nie ma jej gdzie upchnąć), w zamrażarkach rodziny i sąsiadów...
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-11-29, 21:51
Snedronningen napisał/a:
truee, serc mam pod dostatkiem ale bardzo chcę tchawice wołowe. Uwielbiam tchawice wołowe. Od jakiegoś czasu sa moimi przyjaciółmi... bo mam psa z głowy na kilka minut. Reflektuję na tchawice.
Też z tego powodu uwielbiam tchawice :D Jak tylko chcę mieć młodego z głowy to są jak znalazł.
w związku z pytaniami o tchawicę, wyglądają one tak:
nie wiem, czy ich imageshack zaraz nie usunie...
Zrobiłam z tego konga
Kota też obgryzała
Niestety o ile Szachraj normalną tchawicę normalnie gryzł to konga prawie połknął i skończyło się na wizycie u weta i podaniu parafiny. Utknęło mu to w przełyku, miał mega ślinotok. Także pomysł super, ale u nas tylko dla Szanty, która dokładnie i powoli wszystko gryzie.
Ojj... moze mu az tak smakowicie wygladalo, ze nie mogl sie powstrzymac i zjesc normalnie? A wiekszy kawalek - tak coby MUSIAL gryzc ? DObrze, oczywiście, że nic mu się nie stało ;)
Jak zobaczylam to pierwsze zdjecie to na chwilę zwątpiłam czy jednak ZIma by sobie poradziła - ale na pewno by probowała (pewnie by leciało z jednej i z drugiej strony z przejedzenia) ale na pewno by z nią walczyła dzielnie
_________________ Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum