Barfuje od: 8marca 2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 127 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2013-07-04, 12:16
Tak widziałam a czy mogłabym prosić o zbliżenie mocowania w oknie? U mnie o to chodzi aby... kurcze przecież nie mogę zamontować tego na stale bo jak okno zamknę a z zewnątrz dobrze by było aby ramki nie było widać
Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 372 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-07-04, 17:44
Jak raz ta konstrukcja nie pozwala na szczelne domknięcie, dlatego na zimę ściągamy (deski są łączone, bo nie starczyło na długość; wyszło krzywo, przez co się trochę ramka skręciła), ale poprzednia, niesztukowana, była w oknie cały czas i zamykało się bez problemu.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-07-06, 21:36
Skipper specjalnie dla Ciebie zdjęcia balkonu osiatkowanego...już gdzieś były, ale tutaj tez się przydadzą. Balkon jest duuuzy i wysoki .
Było roboty na dwa dni, ale już od lat koty sa bezpieczne.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2013-07-27, 17:15
Moje kociska dorobiły się dzisiaj siatki na balkonie
Rico już chyba z 3 godziny jak stamtąd nie schodzi
Obecność siatki co prawda chyba niezbyt przypadła mu do gustu, no ale jak się nie ma co się lubi to sie lubi co się ma
Próbował testować siatkę pod kątem wspinania ale nie za bardzo mu szło (na szczęście).
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2013-07-27, 22:23
Sandra, u mnie balkon nie taki zazieleniony i ładny jak u Ciebie na razie pusty i łysy. Oprócz wiklinowej szafki która przed chwilą przyniosłam i do której się Rico przykleił, nic nie ma.
Tam nawet problem zawiesić coś na ścianie, bo ocieplone styropianem i co najmniej 15 cm kołki trzeba byłoby dawać
Ale postaram się jutro coś pstryknąć - dzisiaj robiłam fotki ale panowie się zadkami poodwracali do obiektywu
W kazdym razie Rico jak wyszedł na balkon po 14-ej, tak przyszedł do domu tylko na kolację Skippi wpadł na 2 godziny się zdrzemnąć.
W tej chwili leżą i chłoną uroki nocy. A dla mnie komary lecą bo zamówiłam moskitierę metalową z taką uchylną klapką, ale mi jeszcze facet nie zrobił, muszę się przypomnieć w poniedziałek.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 23.07.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 28 Cze 2012 Posty: 199 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-08-01, 17:10
Moje koty jak tylko wyjdę na taras wiszą na moskitierze na drzwiach tarasowych (niestety, Tygrys- ponad 5 kg kota - porobił dziurki). No a poza tym skubańce nauczyły się otwierać moskitierę mimo podwójnych magnesów
_________________ "Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-08-01, 17:32
Panterowo, ale jakie magnesy... Do takich rzeczy tylko gwoździe czy wkręty. Rozumiem, że szkoda zniszczyć np. ścianę czy podbitkę dachową, no ale jak się chce mieć to solidnie zrobione i ma to być przede wszystkim kotooporne, to trzeba poświęcić ścianę, podbitkę, okno, itp. Nawet kafelki na tarasie, tu też nie ma przebacz
Także chciałem zrobić moskitierę na tarasie, ale jest absolutny sprzeciw. Coż, zastosowałem alternatywne, nieco komiczne i poniżające kota rozwiązanie.
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2013-08-01, 18:39
Panterowo napisał/a:
Moje koty jak tylko wyjdę na taras wiszą na moskitierze na drzwiach tarasowych (niestety, Tygrys- ponad 5 kg kota - porobił dziurki). No a poza tym skubańce nauczyły się otwierać moskitierę mimo podwójnych magnesów
Znaczy się trzeba koty na taras wypuścić
Sojuz - ja na tarasie postawiłam wolierę dobraną rozmiarem i żadnych dziur w ścianach, podbitkach itp. nie ma. W wolnej chwili zamieszczę fotki w wątku o siatkach i wolierach.
Moskitiery w oknach są mocowane takimi zaczepami.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-08-01, 22:05
Skipper skopiowałam do tego wątku twój post tez pasuje. Sandra
Rico dzisiaj w nocy wypatrzył, że na zewnątrz okna pająk zrobił pajęczynę. I niech mi ktoś powie, że nie mam wysportowanego kota...
PS. Metalowa moskitiera wytrzymała spokojnie 4 kg kota, ale mimo wszystko wolałam pająka wyeksmitować z obawy przed zapędami łowieckimi Rico...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum