Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-02-13, 19:57
Carmello, wg mnie nie ma do czego się przyczepić. Pies, wygląda na to, że jest zdrowy. Coś Cię zaniepokoiło, że zdecydowałaś się na badania krwi? W jakim on jest wieku?
Lilka, suczka jest zdrowa. Ma powera do pracy, chęć do zabawy zawsze, nie męczy się ani długim aportowaniem ani długimi spacerami. Ma teraz ok 5 lat.
Badania robiłam profilaktycznie tylko i wyłącznie, 2 lata przerwy były od poprzednich badań. Chciałam sprawdzić czy w środku też jest wszystko dobrze.
Przyznaję, że karmię tak bardziej "na oko", co jakiś czas robiąc przeliczenia w kalkulatorze.
Niestety moja suka ma alergię na drób więc zostaje nam w podstawie wołowina. Z drobiu szyje indycze. Być może teraz dostanę szyje strusie. Co jakiś czas ryzykuję z wieprzowiną.
Z kalkulatora wapń i potas wychodzi dobry, stosunek tak samo.
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-02-14, 12:06
Jutro idę do weta bo Dieslowi się jakieś dziwne-czarne plamy porobiły na brzuchu. Tzn drapie się jak wściekły od 2miesięcy ale byłam pewna ze to uczulenie na fronteline combo. Nie mogłam go wykąpać, więc liczyłam że jeszcze z miesiąc się przemęczymy i będzie ok. Ale te plamy są wstrętne i jednak musze iść.
Przy okazji będę chciała zrobić badania, coby sprawdzić czy BARF Dieselkowi służy. Jakieś badania wypadałoby zrobić oprócz zwyczajnej morfologii?
(1,5roku temu była makabryczna babeszjoza a teraz walczymy z łapką)
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-02-14, 12:13
Może poróbcie zeskrobiny, także głębokie i dajcie do badań. Nużeniec teraz podobno panuje.
Jeśli chodzi o krew to wystarczy morfologia z ręcznym rozmazem. Macie naprawdę dobre labolatoria we Wrocławiu.
No ja myślę, że warto zrobić mocznik i kreatyninę, białko, wapń i fosfor, alat, aspat, może tę fosfatazę (zerknij co ja mam w tabelkach - podałam stronę wcześniej)
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-02-14, 12:18
No akurat na to marudzić faktycznie nie mogę.
Ale coś tam kiedyś wyczytałam że ze zwykłej morfologii nie można wywnioskować... czegoś z żelazem? anemią czy jakoś tak.
A skoro już go będą kuli to niech będzie porządnie :)
ja mam nadzieję że po prostu z czymś przedobrzyłam albo jakaś alergia wyszła - nie chcę już więcej chorób w domu
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-02-15, 18:19
mamy antybiotyk. Po uczuleniu na Fronteline, bidulek się tak skrobał że aż dorobił zapalenia skóry.
Byłam dzisiaj u 2wetów. Najpierw u swojego ortopedy (który mi podał rękę i pogratulował pięknego wyprowadzenia psa po operacji łapy), Diesel biegał, skakał, był pełen życia.
Na badania krwi i całej reszty poszłam do sąsiedniego bloku na Klinikach (niby świetni specjaliści) bo co będę łazić nie wiadomo gdzie. No i sprzęt mają fajny.
Mówię jak krowie na rowie, że uczulenie miał, że się drapał, że nie, nie kąpałam go bo jest po trzeciej operacji na łape i nie zaryzykuje poślizgnięcia.
Na co wet łapie go za CHORĄ! łape i ciągnie bo chce zobaczyć brzuch. Diesel w ryk, ja w ryk a wet "aaaa bo to ta chora?"
No k**** ***. łąpa łysa, wygolona, pokazywałam przecież palcem i mówiłam! Diesel teraz leży. łapa go bardzo boli, tego entuzjazmu i radości nie ma.
A ja się boję patrzeć czy ostatnie 7miesięcy leczenia nie poszły w d* ......
A taka byłam dumna że rzuciłam palenie.....
przy okazji poprosiłam jednak o te badania. Jak powiedziałam że pies na BARFie i chce sprawdzić czy mu służy to coś tam z fosforanami czy czymś kazał do standardu dołożyć. Ale szczerze to nie pamiętam co, bo ledwie na nogach stałam ze stresu o tą łapkę :(
Jezu, jeden wet łapę wyleczy, a drugi spieprzy robotę tego pierwszego. Mam nadzieję, że poza bólem wczoraj dziś już lepiej (bo w sumie chyba raczej nie ma jak uszkodzić łapki przy wzięciu jej do pobrania krwi, ale może i tacy zdolni są).
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-02-17, 12:46
wiesz... tu nie chodziło o pobranie krwi tylko o pociągnięcie za operowaną łapę. Zwłaszcza taki ostry ruch do boku. Przecież to się wszystko dopiero co pozarastało.
Cały dzień po tym Diesel nie chciał chodzić, później rano był jeszcze taki przymulony i jeść nie chciał. Naprawdę bardzo go ta łapka bolała. Teraz na szczęście jakby wraca do normy. Życie w niego wróciło i chodzi uśmiechnięty. Chociaż fakt, że jest na antybiotyku.
Czyli łapka na szczęście wytrzymała. Jedyne czego się jeszcze boję to "lekkiego luzu", którego nie opłaca się naprawiać (bo to kolejna interwencja) a jednak systematycznie rozwala staw. Ale mam nadzieję, że jednak jest ok. Chociaż teraz przez jakiś czas będzie stres (do ortopedy go na razie nie będę ciągnęła, bo się boję że coś podczas transportu się stać, a i tak nic mu nie będzie przecież robił).
Do tej pory nie mogę zrozumieć tej nieodpowiedzialności. Przecież to nie było usuwanie guzka czy coś, tylko poważna operacja kolana. Jak można tak zrobić? Rozumiem że kolejka była i każdemu się spieszy, ale bez przesady. Jeszcze, jego zachowanie po tym. Takie z serii: rypło to rypło. po co drążyć temat.....
A to nie byle jaki wiejski wet z z koziej wólki, tylko jeden ze sławniejszych w PL diagnostów....
Sihaya, dzięki za edycje. W takiej panice byłam że kompletnie nie patrzyłam co piszę.
Jutro odbieram wyniki krwi - zobaczymy jak BARF na Dieselka działa
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-02-21, 08:43
Dobra, mam wyniki. Niestety muszę je zamieścić z fotki, ponieważ okazało się że mój skaner jest niekompatybilny z win8 ;/ )
Diesel 1,5roku temu miał bardzo poważną babeszjoze, od tej pory mocznik i kreatynina są zwykle wyższe.
Zastanawiają mnie te Leukocyty, bo zdecydowanie spadły od zeszłego badania (podczas badania Diesel miał bakteryjne zapalenie skóry, jako następstwo alergii na kropelki pchle)
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-02-28, 13:48
i wszyscy zamilkli.... :)
Gdyby ktoś pytał. Byłam u ortopedy. Idiota-wet rozwalił Dieslowi tą łapę. Jest luz, nie wiadomo jak poważny bo po urazie zrobił się stan zapalny. 10dni niesterydowych pdzeciwzapalnych. Później zobaczymy co dalej.
Jak wykupywałam leki to spotkałam Hildebrandta. Zapytał o Diesla a jak mu powiedziałam że rozwalił mu nogę to z pełną nonszalancja odpowiedział tak jakby to moja wina, Bo noga była tak delikatna że nawet przy złym stąpnięciu mógł sobie to zrobić. Przyznam że byłam załamana więc nawet nie miałąm siły się wkurzyć. Bo jak tak można powiedzieć? jakoś przez te 3miesiące udało mi sięsprawić żeby właśnie nie skakał, nie szalał itp. przecież po takiej operacji powrót do zdrowia trwa ok roku(pełnego wyleczenia przecież i tak nie ma). A ten idiota ciągnie za łapę po 3miesiącach.
3majcie mocno kciuki bo ja 4operacji nie przeżyje. Jest mi strasznie przykro, bo ta łapa to było arcydzieło chirurgiczne. była idealna! a teraz musze się modlić żeby mięśnie jakoś ustabilizowały to kolano......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum