BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Bajka i Feliks - nowi forumowicze
Autor Wiadomość
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 475
Skąd: Francja
Wysłany: 2019-07-01, 22:57   

No to szybciutko sie pozbierała . Plus odkryła nowe legowisko :kciuk: bardzo sie cieszę :->
 
 
Nul 

Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 208
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-07-02, 22:08   

Nie wienm, gdzie spała w nocy, wiem, że nie w ludzkim łózku i że nie na ostatnio ulubionej kociej półce. Ale rano normalnie wstała z resztą domowników, normalnie się już zachowywała, jadła, lizała Bezię, miziała się ze mną naszym miziowym rytuałem (bo taka za bardzo miziasta to Bajka nie jes, ale lubi sie ocierać o moja brodę :-) ), siadywała na oknach otwartych bądź zamkniętych, no całkiem jak normalnie :-)

I tylko trochę mam wrażenie, że czujnie chodzi, jakby bardziej czujnie niż dawniej. Ale co tam, niech sobie bedzie czujna. A przed chwilą tajfun przeleciał, chyba bajka miala w tym jakiś udział...

No i wreszcie dzisiaj miałam czas dokończyć barfa... A tałatajstwo jadło dziś myszki... tylko nie Bajka, bo ona jednak nie chce (może to kwetsia zapachu, o czym jest w stosownym wątku dyskusja), może woli nie jeść takich dużych zwierząt w całości, tak więc Baja dzsiaj miała dyspensę od bardziej pełnowartościowego jedzenie i jadła po prostu mięsko i troszkę bardzo mokrej karmy... Dobranoc, miau :kwiatek:
 
 
Nul 

Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 208
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-07-03, 21:49   

Bezia uciekła. Smyrgnęła mi koło nóg, kiedy wróciłam wieczorem. Poleciała na podwórko i tyle. Zaczynam mieć dość. Płakać się chce. Potrząsam puszką z chrupkami, ale nic to nie daje, mogła już polecieć na kolejne podwórka. Zaczipowana jest, owszem, ale to na razie dużo nie pomoże...

Jest. Złapałam. Uff...
Ostatnio zmieniony przez Nul 2019-07-03, 23:15, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2019-07-03, 22:10   

Nul, Exia to Bezia czy Bajka, bo się gubię. Bajka jest niewychodząca, a Bezia niedawno zgarnięta z ulicy, tak? Jeśli zwiała Bezia, to sobie poradzi, znajdziesz ją jak nie dziś, to jutro. Jak Bajka, to poczekaj aż na zewnątrz zrobi się cicho i spokojnie idź kiciaj. Jak ludzie pozamykają się w domach, będzie miała więcej odwagi by wyjść do Ciebie.
Normalka.
Nasze zwierzaki to miłość i utrapienie. Wszyscy miewamy czasem dość :kwiatek:
 
 
Nul 

Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 208
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-07-03, 23:12   

Aa, pisałam w ogródku na telefonie, Bezia to była, zaraz poprawię :) Tak, to ta z ulicy, dlatego miałam nadzieję, źe sobie poradzi, tak. Skubana, w ogóle nie zareagowała na chrupki, nue zjadła mi ich z ręki (a była przed ostatnim posiłkoem), złapałam ją dopiero szurając patykiem po podlożu. Dała się zanieść do domu, ale u drzwi wejściowych odstawiła taki cyrk, że dobrze, że akurat kupiłam zapas plastrów... )

No więc skończyło się dobrze, Bezia chciała tylko obejrzeć ogródek z bliska... Ja bym ją chętnie do ogródka wyprowadzała, ale ona szelek nie akceptuje... na razie...
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 475
Skąd: Francja
Wysłany: 2019-07-04, 13:41   

Próbuj. Może da się do nich przekonać ... Ja zakładałam malutkiej Nikicie do chodzenia po domu na kilka minut, kilkanaście, godzinę, dwie... ( zanim ją zaszczepiliśmy i zaczęliśmy wychodzić na smyczy) . Szelki zaakceptowała, ale na smyczy być nie lubiła. Teraz to w ogóle powsinoga z niej.
Jestem pewna , że Bezia tęskni za wolnością, polowaniem na motylki i ćmy. Zawsze to przyjemniej łapkami w trawie posmyrać..
Trzymam kciuki ! :kciuk:
 
 
Nul 

Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 208
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-07-04, 23:51   

Na jej miejscu też bym tęskniła :) Widać, jak poluje na muchy, które przez okno wleca! Wtedy nie ma, że kwiatki na oknie albo na pfrzykład ja... Przelatuje tajfun i potem ten tajfun ma taka muszke na deser :)

ona w tym ogórku była tak zaaferowana obwąchiwaniem wszystkiego... Świeciłam na nią latarką, to było widać - obwąchiwała każdą trawke, patyczek, cokolwiek... dzis w ciągu dnia założyłam szelki, owszem, chodziła w nich, zjadła obiad, widać było, że jest jej jakos dziwnie, próbowała do nich siegac pyszczkiem, tarzała się troszkę, potem zdjęłam. Ale juz wieczorem sobie załozyć nie dała. Rany, jak ja czujnie do domu wchodziłam! Ale nie, nawet nie próbowała uciekać...

W sumie wieczorem może nawet dałaby je sobie założyć, ale akurat ktos otworzył bramę wejściowa przy użyciu siły zamiast klucza i to ja wystraszyło, dałam jej spokój.

A to, że pisałam, że mam dość, to było takie odczucie okropnej bezsilności... :-) O, miałam dośc tej bezsilności, a nie kotków kochanych przecież :-)

A Feliś coraz grubszy...

A koleżanka szuka domu dla kotka... Oni już mają trzy, szukaja dla malucha podwórkowego, którego mama już przegania, a obok jest budowa i się boją, że kociaka gdzies jakas maszyna rozjedzie itp...

A dobranoc... Miau :-)
 
 
Nul 

Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 208
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-07-15, 13:00   

Mam nowe imię dla Feliksa... Kosmos... Bo się rozszerza... :mrgreen:
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2019-07-15, 13:06   

Nul, natchnęłaś mnie. Przechrzczę Klaskona na "Czarną Dziurę" - bo pochłania wszystko, co znajdzie na swojej drodze. Nawet paprochy z podłogi...
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 475
Skąd: Francja
Wysłany: 2019-07-15, 18:12   

Buchahahahahahah :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Nul 

Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 208
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-07-17, 15:04   

Hihi, Czarna Dziura :)

A jak Klakson w ogóle? "Idę" do SpwST, może tam jest coś napisane... Miau :-)
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 475
Skąd: Francja
Wysłany: 2019-07-25, 19:01   

OT, ale tutaj zaczęłyśmy.. oto co prawie rozjechałam na ścieżce rowerowej .. :shock:
[img][/img]
 
 
Nul 

Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 208
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-08-03, 11:55   

O jaka piękna! No, jedna z moich koleżanek od razu by sie otrząsnęła z obrzydzeniem :) Ale to jest urocze :)

Chyba pokażę kotom :)
 
 
Nul 

Dołączyła: 28 Gru 2016
Posty: 208
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-06-08, 12:43   

Ale mnie tu nie było... :)
To znaczy podczytywałam, ale u siebie nic nie pisałam :)
Żyjemy - Feliks, Bajka, Bezia...

Bezia wciąz nie wychodzi, ale już ją korci. Problem nie jest w szelkach, tylko w wielkiej, wielkiej ostrożności - kotka wystawia głowę za drzwi i kiedy tyko usłyszy hałas, to już zmyka. Z jednej strony to dobrze, z drugiej... Z drugiej to mi jej żal, bo w ogródku jest fajnie :)

Za to Bezia potrafi, nawet nie wychodząc z mieszkania, upolować gołębia przez siatkę. taki whole prey sobie robi. Dwa razy jej się to udało. Mamy o dwa gołębie mniej na podwórzu...
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2022-06-12, 06:53   

Nul, melduję sie w Waszym wątku ;-)

Bezia - niby wychowanka ulicy, a jednak boi się wychodzić. Pewnie zbyt dobrze pamięta, że na zewnątrz nie było tak bezpiecznie, jak w domu. Było głodno, zimno i straszno. W sumie ciekawe, co taki koteł sobie o tym myśli, nie?

Zdjęcia całej trójki poproszę, lubię koteły podziwiać :love:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne