BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Oskar i felix
Autor Wiadomość
bromas 

Dołączył: 14 Lis 2016
Posty: 95
Skąd: Płock
Wysłany: 2016-11-26, 19:06   Oskar i felix

Oscar i felix witają kocią rodzinkę.
Felix ok3 miesięcy jest z nami od 2 tygodni, oscar zawitał dzisiaj. Jak narazie kotkki się nie bawią bardziej się badają bardzziej zadziorny jest felix choć mniejszy ale bardziej doswiadczony przez życie. Felix na barfie jest juz bez problemu, oscarowi mieszam barf + whiskas ale bedenie powoli przechodził na 100% barfa. Jak bralismy oscara to podczas powrotu ok1 godz. ani u weta nawet nie kichna, ale.od momentu pojawienia sie w domu pokichuje co jakiś czas, wydzieliny z nosa i oczu brak. Mam się obawiać?
Czy moge kociakom przy infekcji dodać do jedzonka odrobinę wit.c w postaci czystego askorbinianu sodu?
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2016-11-26, 19:10   

A może by tak fotki kociów szanowny forumowicz wrzucił (nie to, żebym złośliwa była ;-) )

Co do kotków powiem, że jestem lekko zaskoczona - miesiąc temu oddałam do adopcji kotkę w wieku 3-4 miesiące i po pól godziny znajomości było już ze strony gospodyni (w tym samym wieku) zaproszenie do wspólnej zabawy (kotka poszłła do adopcji przez stowarzyszenie i zawiozłam ją do przyszłych właścicieli - byłam u nich chyba z 1,5 godziny i widziałam co się działo). A na chwilę obecną kotki (z tego co wiem od obecnych właścicieli) doskonale się dogadują :mrgreen:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-11-26, 20:20   

Witamy na forum :-) To dobrze, że tak ładnie idzie z barfowaniem. Oskar na pewno też się przekona, skoro to młodzik, to tym łatwiej.
Nie podawaj kotom witaminy C! Raz że same sobie ją produkują, a dwa że może się przyczynić do powstawania kamieni szczawianowych.
Co do kichania, to może ze stresu troszkę gorzej się czuje. Koty często źle znoszą zmiany.
 
 
bromas 

Dołączył: 14 Lis 2016
Posty: 95
Skąd: Płock
Wysłany: 2016-11-26, 20:53   

W domu ostra zadyma ganiaja sie i podgryzaja nie wiem czy to jeszcze zabawa? Czy walka o terytorium.
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 02 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2016-11-26, 20:56   

Żwirek też czasem podrażnia i koty kichają, u mnie tak było u jednego kota.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2016-11-26, 21:50   

Nie widzę związku. Przy dokoceniu czwartego kota do trzech tybylców :shock:

Nota bene Bromas - gdzie fotki kociaków ?
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 60
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1069
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-26, 22:36   

bromas napisał/a:
W domu ostra zadyma ganiaja sie i podgryzaja nie wiem czy to jeszcze zabawa? Czy walka o terytorium.

Stawiam na zabawę :kciuk:
U kotów wygląda to jak walka na śmierć i życie :-P
_________________
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
 
 
 
bromas 

Dołączył: 14 Lis 2016
Posty: 95
Skąd: Płock
Wysłany: 2016-11-27, 11:22   

To jednak jest zabawa ale z domieszką próby sił:) kreww się naszczęscie nie leje.
Mam inny problem Felix po skończeniu swojego jedzonka dobiera sie do miski oskara który je zdecydowanie wolniej przy próbie odciągnięcia dziwnie poburkuje i syczy oj ma charakterek:)
Pare dni temu kupiłem drapak pod sufit:) i co z teg skoro nei cieszy się powodzeniem:(
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2016-11-27, 12:04   

Bromas, nie panikuj, tylko obejrzyj sobie na you tube mojego Tośka z przepiórką :mrgreen:

Zobaczysz jakie odgłosy potrafi kot wydawać przy próbie zbliżenia się osoby postronnej do jego łupu :faja: (trzeba tylko głośność na maxa zrobić, bo coś kiepsko wyszło). I nie ważne, czy to człowiek czy inny kot - to jest normalne kocie zachowanie.

Tak na marginesie Tosiek jest strasznym pieszczochem (jakbyś miał jakieś wątpliwości po obejrzeniu filmu) :twisted:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 475
Skąd: Francja
Wysłany: 2016-11-27, 13:28   

hehehe
Moja Nikita tez tak na mnie zawarczala dwa razy , jak jej zywa myszke dalam i usiadalm za blisko podczas jej ‘zabawy’ z ofiara ;-)
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2016-11-27, 13:39   

Tosiek dostał ZWŁOKI przepiórki. Moim kotom nie daję żywych "ofiar" (jak to nazwałaś) - nie sądzę, żeby było to zbyt etyczne (no chyba, że się ma jakieś odchylenia i lubi patrzeć jak kot pastwi się nad żywą myszą :-/ ).
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 475
Skąd: Francja
Wysłany: 2016-11-27, 13:50   

Nikita ma 6 miesiecy - mysz kupilam, by zobaczyc, jak sie kotka zachowa w jej obecnosci. Na poczatku nawet nie zareagowala na obecnosc gryzonia, nawet nie podeszla, zeby powachac... odchylen nie mam- sprawdzalam tylko jej instynkt lowiecki, bo karmiona jest barfem, wychodzi stale , ale nigdy nie widzilam jej polujacej w naturze... co najwyzej liscie i suche kwiatki do domu znosi...
 
 
bromas 

Dołączył: 14 Lis 2016
Posty: 95
Skąd: Płock
Wysłany: 2016-11-27, 14:40   

Felek łoi barfa aż miło, wyglada jak by piłkę polkna. Za to oscar jest że tak powiem dlugi i szczupły ile by nie zjadł to piłki wbrzuchu nie ma pi jedzeniu. Co jest lepsze?
 
 
Arora 

Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 22 Lut 2016
Posty: 419
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-11-27, 16:10   

Bromas,
co do kichania, to nie przejmuj się - jest to reakcja na nowe otoczenie i zapachy i niektóre kotki tak reagują. Jak brałam swoje ze schroniska, to uprzedzono mnie, że tak może być przez kilka pierwszych dni, ale dopóki nie ma żadnej wydzieliny z noska, to nić złego się nie dzieje. I rzeczywiście Lisa kichała jak najęta, a Mona nie. Po kilku dniach jej przeszło - nosek przyzwyczaił się do nowych zapachów :lol:
 
 
bromas 

Dołączył: 14 Lis 2016
Posty: 95
Skąd: Płock
Wysłany: 2016-11-27, 18:24   

A czemy felkowi po jedzeniu wywala tak brzuchalca ato oscar płaski jak deska nawet jak zje dużo
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne