Witam wszystkich forumowiczów i ich futra.
U mnie w stadzie 2 koty: Maja lat 3 i Lil lat 6, obie z tej samej kociej fundacji wzięte w odstępie 2 lat..
Barfem zainteresowałam się głównie ze wzg na Lil... Zanim trafiła do fundacji była przez 4 lata bezdomniakiem.
Przerobiłam z nia większość wysokomiesnych puszek... Wszystkie są niejadalne... Skończyłyśmy na śmieciowych pasztetach gourmeta... Te niby 4% mięsa daje się spożyć..
Za to za surowiznę Lili da się pokroić...
Rozmawialam z wetem na temat jej żywienia i o dziwo sam zasugerował Barfa...
Wiec jestem... Póki co Lil dostaje surowego kurczaka z pasta witaminowa... Zdaje sobie sprawę że to nie jest super rozwiązanie ale przecież musi coś jeść... Bogu dzięki chrupy są tylko dla niej do zabawy... Nie umie ich jeść...
Maja za to jest fanką chrupow.... plus puszki teraz jemy catzfine food.. Surowym też nie gardzi....
Ale u niej chciałabym zejść z wagi... Mam nadzieję że jak już zagłębie się w ten barfowy świat to moje koty będą tylko na barfie...
Na razie staram się wprowadzić stałe pory posiłków i ograniczyłam chrupki tylko do naszej nieobecności w domu...
To tyle powitania, jak zwykle przydługo mam nadzieję że się tu odnajde😃
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum