BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Prowizoryczny "BARF"
Autor Wiadomość
Avocado 

Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 58
Wysłany: 2012-07-02, 17:39   Prowizoryczny "BARF"

Witam,
mam problem z żywieniem mojego kocurka.
Zostało mi chrupek na kilka dni. Wiem, ze nie starczy mi ich do czasu, kiedy paczka z zooplusa przyjdzie. I wiem tez, ze przyjdzie, kiedy nie będzie mnie w domu. W tym czasie, kiedy nie będzie już chrupek kot będzie musiał jeść jakieś mięsa itp. Ale problemem jest to, ze kiedy nie ma mnie w domu, kota karmi moja babcia, i raczej nie będzie mieć czasu na rozmrażanie lub robienie mieszanek mięsnych. Chce wiec na czas wyjazdu zostawić jej trochę chrupek. (mam nadzieje, ze będzie nimi karmić - jakiś wet powiedział jej, ze karmy to samo zło i ze lepiej karmić psy i koty "domowym jedzeniem" czyt. resztki z obiadu i trudno mi przekonać ja, ze najtańsza marketowka to nie to samo co karmy bezzbożowe)
Teraz przez kilka dni muszę Pelka karmić jakimś mięsem, i muszę zacząć jak najszybciej, żeby dużo chrupek zostało. A w sklepach mięsnych w okolicy jest mały wybór, i nie wiem, czy tak kupie składniki na cały przepis, a te lepiej zaopatrzone są dalej i wprawdzie mogłabym kupić, ale zanim mięso dojechałoby do domu to by się już dawno zepsuło (temperatura 32'C, w aucie dużo więcej :/).
Czy z wymienionych poniżej rzeczy mogę zrobić coś jadalnego dla kota (dorosłego) i jakie ilości poszczególnych składników wziąć, żeby starczyło na ok. tydzień?
-skrzydełka: kurze na pewno, indycze prawdopodobnie tez
-mięso: kurczak, wołowina, wieprzowina, indyk pewnie tez
-ryba panga (czy jak tam to się nazywa) mrożona surowa
-smalec (może być? taki "naturalny")
-jajka
-skorupki z jajek
-ser biały (przyda się?)
Proszę o pomoc, zupełnie nie wiem, co i w jakich ilościach kupić. (chciałabym jutro kupić, ale jak nikt nie odpisze to kot zje pewnie skrzydełko albo dwa)


(Czy to normalne, ze kot suchego zjada więcej, niż zaleca producent, czasem dużo więcej, a puszek czy innych tacek łaskawie zje polowe porcji? np. 100-150g dziennie mokrej karmy (zalecane 200-300g), jakbym mu pozwoliła to suchego tez by prawie tyle jadł (dostaje dziennie 75g, ale wiem, ze chciałby więcej... (zarówno TotW jak i gorsze karmy np. Sanabelle, Purina chce więcej, niż trzeba). Czy mam przypuszczać, ze mięsa tez będzie jadł mniej niż trzeba?)
 
 
maix 
Ekspert


Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 299
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-03, 20:44   

Avocado przeczytaj wątek "Gotowe przepisy" w tym dziale. Są tam przepisy także z innych forów np niemiecki dubarfst, czasem z minimalną ilością dodatków. Może to cię jakoś natchnie... W żadnym przepisie nie znajdziesz sera, nie stosujemy go w barfie.
Nie wiem, jak to możliwe, że nie ma w twojej okolicy surowego łososia - wystarczyłoby ok 100g, a to wydatek 3-4 zł, naprawdę macie tylko pangę? Panga niestety raczej odpada.
A co z podrobami - wątróbka, serca?
Myślę też, że powinnaś dostać bez problemu w aptece naturalną witaminę E (np Tokovit), dobrej jakości czysty tran z wątroby dorsza (zamiast łososia), może nawet czystą taurynę bez dodatków i antyzbrylaczy. Spróbuj.
Jakąkolwiek mieszankę policzę z samego mięsa, jajek i skorupek, to będzie brakowało bardzo ważnych składników: tauryny, witaminy D, E, jodu. Jeżeli nie będziesz tą wybrakowaną mieszanką zbyt długo karmić swojego kota i w miarę szybko uzupełnisz suplementy, to pewnie świat się nie zawali.

Jeszcze raz namawiam cię do poczytania gotowych przepisów, spróbuj coś dopasować do tego co możesz kupić.

Jeżeli chcesz, to mogę ci coś wyliczyć, tylko napisz, czy wchodzą w grę dodatki takie jak: serca i wątróbki z kurczaka/indyka, tran z wątroby dorsza (naturalny) lub surowy łosoś, Tokovit E100 lub E200? Skorupki jaj muszą być całkiem suche, żeby je dokładnie zmielić w młynku, zbyt grubo zmielone mogą podrażniać przewód pokarmowy i przyczynić się do wymiotów, więc zacznij już suszyć. Bez tych składników nie ma co siadać do kalkulatora.

Odnośnie suchych karm, to myślę że weterynarz, który rozmawiał z twoją babcią to porządny człowiek, który nie zaprzedał duszy koncernom spożywczym...Może się zdziwisz, ale myślę, że najgorsze w suchych karmach jest nie tylko to, jaki mają skład, ale to że są suche. Koty notorycznie piją za mało wody i suche karmy niszczą im sukcesywnie nerki, nawet te najlepsze i bezzbożowe. Tylko poproś babcię, żeby nie dawała kotu surowej wieprzowiny, ziemniaków, chleba, zupy, a raczej właśnie mięsko, najlepiej z kostką.
Długo cię nie będzie?

EDIT: zapomniałam dopisać jakieś wskazówki odnośnie ilości mięsa. Czy ja dobrze rozumiem z twoich innych postów, że kot jest wychodzący? Jeżeli tak, to ma większe zapotrzebowanie na energię, posiłki muszą zawierać tłuszcz inaczej będzie głodny, ale też może dojadać na zewnątrz. Nie koniecznie to co upoluje, bo ktoś może go czymś dokarmiać. Nie piszesz też ile kot waży, ale że poniżej 5kg. Norma mówi, że liczymy 25g mięsa na 1kg masy ciała dziennie, czyli jak kot ma 4 kg to 100g mięsa dziennie, mieszanki oczywiście wyjdzie trochę więcej. Czyli z 1kg mięsa masz ok.10 dni żywienia. Ale to są suche wyliczenia.
_________________
Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
 
 
Avocado 

Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 58
Wysłany: 2012-07-04, 11:07   

Łososia surowego nie widziałam, tylko w puszce i wędzony. Odnośnie ryb. Wczoraj kot zjadł na obiad mintaja. Az się zdziwiłam, ze jest na nim tak mało wody (mrożony). Zwykle "skorupka" z lodu była 2-3 razy grubsza. Zrobiłam taki eksperyment - ile jest ryby w rybie. Po rozmrożeniu i odsączeniu wody z 162g zostało 58g... a i tak było mało wody! ... pomyśl, jak to wygląda kiedy wody jest 2 razy więcej :roll:
Wątróbka jest, ale chyba mu nie będę narazie dawać, bo niedawno dostał całkiem sporo. Serc nie ma. Mam za to skrzydełka z kaczki, wczoraj było 400g czyli 3 szt, ale dużo tam jest kości, które były za duże i odkroiłam mu tylko mięso i skórę (z jednego).
Tran i ten tokovit może będzie, jeszcze nie sprawdzałam.
Tak, jest wychodzący. Nie wiem, ile dokładnie waży, pewnie około 4 kg. Czy tłuszcz to może być smalec? Czy musi być surowy?
Nie będzie mnie kilka dni, nie wiem dokładnie, pewnie 3-5 ew. 6.
Tylko ze ten wet nie polecał karm dlatego, ze znal tylko marketówki (prawdopodobnie), nic nie mówił o wodzie, a mówił tez mniej inteligentne rzeczy. przykłady:
- Kiedy mojego kota potrącił samochód, to naturalnie nie czekałam na lekarza, do ktorego zwykle chodzę, tylko jak najszybciej przyjechałam z Pelkiem do tego, który akurat był. Oczywiście wiadomo, na kogo trafiłam. Dowiedziałam się od niego, ze najważniejsze, żeby kotek pil, albo dostawał kroplówki bo się odwodni (miał przetrąconą szczękę) a nie jeść może nawet 20 dni! :roll: wet powinien raczej wiedzieć o czymś takim, jak stłuszczanie wątroby...
- Suczka babci urodziła dwa szczeniaki. Kilka dni potem straciła apetyt i nie miała mleka. (na szczęście krotko, potem wszystko wróciło do normy). dlaczego? "bo zjadła łożysko i ono teraz gnije w jej żołądku"! -.-" bez komentarza.
- Jest nieco przeciwny kastracji kocurów (psów pewnie tez), a suczki/kotki radzi kastrować po urodzeniu młodych. "Dla zdrowia suczki/kotki".
- Oczywiście najlepszym możliwym sposobem żywienia psa i kota jest dawanie mu resztek z obiadu, bo zupa warzywna z kawałkami namoczonej bułki lub ziemniaki to dla kota samo zdrowie!
Chyba już lepiej byłoby, gdyby namawiał na RC...
 
 
maix 
Ekspert


Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 299
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-04, 13:44   

Avocado może to zbyt osobiste pytanie, ale gdzie ty mieszkasz? Nie ma serduszek, łososia? Mięso nawet w stosunkowo gorącym samochodzie, jeżeli jest świeże na pewno nie zepsuje się przez pół godziny, chyba że miałaś na myśli wyjazd po mięso 100km od domu? Zresztą te mięsa, do których masz dostęp są ok - za wyjątkiem wieprzowiny.
Może być smalec, ale lepszy i łatwiej strawny będzie zawsze tłuszcz surowy.
Co do ryb odsyłam do wątku rybnego http://www.barfnyswiat.or...cd97dbd2c#1928, bo nie ma sensu robić tu OT, przeczytaj też proszę wątek ABC bo są tam ważne informacje.

Możesz dać swojemu kotu skrzydło kacze lub z kurczaka w całości, sam sobie "odkroi" mięso, albo i schrupie w całości - na zdrowie.
Twój wychodzący kot ma większe zapotrzebowanie na energię i musi mięć tłuszczyk w jedzeniu. Taki mintaj to mu akurat tego nie zapewni, a fosfor w nadmiarze obciąża kocie nerki, więc z rybami postępujemy o ostrożnie, o czym przeczytasz w rybnym wątku.
Najbardziej wartościowe będzie dość tłuste mięso z pewnym dodatkiem kości, skorupek (dobrze zmielonych) i i kilku suplementów - zwłaszcza niezbędnej kotu tauryny.
Na szczęście sporo tauryny jest w głowach myszy, może twój kocurek z nich korzysta ;-)
Nie wiem jak skalkulować mieszankę twojemu koty, bo nie wiem jakie ostatecznie masz suplementy. Poza tym wątróbka - musisz zdecydować, czy dajesz "całkiem sporo" raz na jakiś czas, czy ustalamy optymalną ilość i dodajemy do mieszanki.

Jeśli chcesz wartościować porady tamtego weta - najwyraźniej starej daty, a nawet bardzo starej ;-) to poczytaj sobie o suchych karmach w wątku http://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=22. Czasem takie zacofane okazy mogą uczynić jakieś 'mniejsze zło" odradzając suche karmy. Zastanów się, w czym niby jest lepszy RC od zupy z ziemniakami i bułką? RC ma bardzo dużo węglowodanów, a główny składnik to kukurydza (praktycznie nieprzyswajalne białko roślinne) i odpady zwierzęce :-? Myślisz, ze koty tak lubią RC bo jest zdrowy? Ma sztuczne aromaty na składzie, które nęcą węch kota, ale są absolutnie syntetyczne, bardzo odwadniają kota. Zupa przynajmniej mokra i na jakimś skrzydełku jest ;-) To wszystko nie jest takie proste...
_________________
Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
 
 
Avocado 

Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 58
Wysłany: 2012-07-04, 19:02   

Dzisiaj przyszła paczka. Jestem pod wrażeniem, przywieźli w jeden dzień :). Tak wiec sytuacja nie jest już tak pilna, ale bardzo ci dziękuje za pomoc, na pewno skorzystam.

Trochę się o to mięso bałam, ale jeśli się nie zepsuje, to będę kupować. (podobno ma być w najbliższych dniach 35-39'C!!! O.O)

Nie wiem, czy to kwestia tego, ze był najedzony, czy może mu nie smakowało, ale nie chciał dzisiaj skrzydełka. Już niestety są okrojone. Kości ze skorą i mięsem daję psu babci - psia zadowolona i przynajmniej coś zdrowego je.

Z myszy, ptaków i innej drobnej zwierzyny kot korzysta, nawet bardzo często. Tak wiec nie jest tak źle żywiony ;)

Jeszcze się zastanowię nad tym mięsem. Niestety nie stać mnie na przejście na całkowity barf, ale czasem postaram się dać mu jakieś mięska, podroby itp. Musze nad tym pomyśleć. Tak bez żadnych suplementów itp. to już chyba raczej lepsze chrupki bezzbożowe i dużo wody, ale nie wiem.

Myślę, ze w RC pomimo wszystko jest trochę mięsa, a w takiej zupce to tylko rosołek jest mięsny, i nie zawsze pies dostaje takie coś, czasem np. ziemniaki z minimalnym dodatkiem jakiegoś dosmaczacza np. kaszanka - to jest przecież sama skrobia! Nie jestem przekonana. Jeśli ktoś karmi RC to przynajmniej łatwiej go przekonać do zmiany karmy na lepszą, można wytłumaczyć, ze to tańsze i zdrowsze dla psa. A jak ktoś uważa, ze 4 zł za kg karmy to dużo? To ma się przekonać do karmienia lepszym suchym lub tym bardziej barfem, który jest dużo droższy? Wątpię...

A temu wetowi nie ufam bardziej ze względu na jego inne opinie, bo to, ze nie uważa karm za dobre można jakoś zrozumieć. (tłumaczył to tak, ze jeśli kupuje się puszkę 1,2 kg (czy jakoś tak, w każdym razie dużą) mokrej karmy (chyba chodziło o Puffi) za np. 3,65 to z czego musi być zrobiona. Ale ja np. umiem czytać skład, i rozróżniam "kurczaka" od "mięsa z kurczaka")
 
 
maix 
Ekspert


Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 299
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-04, 20:00   

Kotek wchodzący zazwyczaj umie zadbać o siebie :->
Nie mieszajmy żywienia psa i kota, psy są praktycznie wszystkożerne, ich przewód pokarmowy dobrze trawi węglowodany, także skrobię, radzi sobie z pokarmem roślinnym.
Kot to typowy drapieżnik, absolutny mięsożerca. Takie chrupki, w których być może nawet jest trochę mięsa to zdecydowanie za mało, ale problem leży gdzie indziej.
Jak wejdziesz na duże kocie forum np miau, to zauważysz być może ile kotów cierpi na PNN (przewlekła niewydolność nerek), struwity, inne problemy z układem moczowym. Te choroby nasilają się lawinowo w ostatnich latach i są skutkiem odwodnienia kotów, karmienia ich pokarmem suchym. Koty same z siebie niestety nie piją, albo robią to bardzo rzadko.
Pies zje, potem wychłepce wodę z wiadra i bryka szczęśliwy, kot na ogół omija miseczkę z wodą lub wypija zdecydowanie za mało. To stworzenie pustynne i z natury pije bardzo mało, silnie zagęszczając mocz.
Ale dość OT, na pewno sama doczytasz spokojnie wątek ABC, jest bardzo ciekawy.
Trzeba czasu, żeby dojrzeć do różnych życiowych postaw, za to taka przemyślana decyzja daje często lepsze skutki niż słomiany zapał. Ziarno zostało zasiane - temat będzie kiełkował w twojej głowie, czy chcesz, czy nie ;-)
EDIT: koszt żywienia moich 5 kotów barfem całkowicie naturalnym, na całkiem przyzwoitym poziomie, to 300-500 zł. Na PIĘĆ sztuk, u mnie to 21 kg kotów :lol:
Wychodzi mi ok 15-25 zł na 1kg kota / miesięcznie :-) Na pewno tyle teraz nie wydajesz? :->
_________________
Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-05, 08:03   

maix napisał/a:
psy są praktycznie wszystkożerne, ich przewód pokarmowy dobrze trawi węglowodany, także skrobię, radzi sobie z pokarmem roślinnym.


Nie do końca się z tym zgodzę. Psy są potomkami wilków i mimo różnorodności ras ich układ pokarmowy niewiele się zmienił. Nie są one tak ścisłymi mięsożercami jak koty, jednak moim zdaniem nie można nazwać ich zwierzętami wszystkożernymi, bo są one drapieżnikami i ich głównym pokarmem w naturze są duże i małe zwierzęta (gryzonie, jaszczurki, ptaki i ich jaja), owady, a nawet w niektórych regionach świata ryby takie jak łosoś i w wielu ekosystemach stoją na czele łańcucha pokarmowego. W przeciwieństwie do kotów uzupełniają swoją dietę o dzikie owoce i warzywa, więc ich dieta zawiera więcej węglowodanów, jednakże moim zdaniem nie można powiedzieć że ich przewód pokarmowy dobrze trawi węglowodany i skrobię oraz materiał roślinny, ponieważ ich układ pokarmowy jest przystosowany głównie do pokarmu pochodzenia zwierzęcego, aczkolwiek mają większą tolerancję na brak pokarmu, w ciężkich momentach potrafią też być oportunistami pokarmowymi i jeśli jest bardzo ciężko nie pogardzą padliną i innymi jadalnymi rzeczami, czy nawet własnym słabszym i chorym kolegom ze stada.
 
 
Avocado 

Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 58
Wysłany: 2012-07-05, 12:11   

maix napisał/a:
Kotek wchodzący zazwyczaj umie zadbać o siebie :->
Nie mieszajmy żywienia psa i kota, psy są praktycznie wszystkożerne, ich przewód pokarmowy dobrze trawi węglowodany, także skrobię, radzi sobie z pokarmem roślinnym.
Kot to typowy drapieżnik, absolutny mięsożerca. Takie chrupki, w których być może nawet jest trochę mięsa to zdecydowanie za mało, ale problem leży gdzie indziej.
Jak wejdziesz na duże kocie forum np miau, to zauważysz być może ile kotów cierpi na PNN (przewlekła niewydolność nerek), struwity, inne problemy z układem moczowym. Te choroby nasilają się lawinowo w ostatnich latach i są skutkiem odwodnienia kotów, karmienia ich pokarmem suchym. Koty same z siebie niestety nie piją, albo robią to bardzo rzadko.
Pies zje, potem wychłepce wodę z wiadra i bryka szczęśliwy, kot na ogół omija miseczkę z wodą lub wypija zdecydowanie za mało. To stworzenie pustynne i z natury pije bardzo mało, silnie zagęszczając mocz.
Ale dość OT, na pewno sama doczytasz spokojnie wątek ABC, jest bardzo ciekawy.
Trzeba czasu, żeby dojrzeć do różnych życiowych postaw, za to taka przemyślana decyzja daje często lepsze skutki niż słomiany zapał. Ziarno zostało zasiane - temat będzie kiełkował w twojej głowie, czy chcesz, czy nie ;-)
EDIT: koszt żywienia moich 5 kotów barfem całkowicie naturalnym, na całkiem przyzwoitym poziomie, to 300-500 zł. Na PIĘĆ sztuk, u mnie to 21 kg kotów :lol:
Wychodzi mi ok 15-25 zł na 1kg kota / miesięcznie :-) Na pewno tyle teraz nie wydajesz? :->

Ile powinien pić 4 kg kot jedzący głównie suchą karmę? Chyba sprawdzę, ile pije i jak za mało (pewnie tak) to będę mu nalewać wody do chrupek (wtedy żeby je zjeść, kot musi wypić wodę, nie ma wyjścia - chyba, ze chce być głodny :twisted: ).
Koszt żywienia chrupkami np. TotW czy Porta to 20-25 zł, tylko ze nie na 1 kg, tylko na całego kota. :-? Tak wiec jest b. duża różnica.

Znalazłam taki, bardzo prosty przepis:

Kurczak / indyk i FC
200 g indyk, tzw gulasz z indyka
150 g serca z indyka
650 g mięso bez kości, ze skórą, wykrojone z ćwiartki lub uda z kurczaka
50 g wątróbka z indyka lub kurczaka
2 żółtka
12,5 g Felini Complete
1 g tauryny
1 g zmielonych skorupek
50 g gotowanych warzyw lub przecieru warzywnego ze słoiczka dla niemowląt
ok.200 g wody

I mam pytania:
- Czy zamiast mięsa ze skórą może być mięso bez skóry np. pierś i skóra odkrojona ze skrzydełek? Czy jest jakaś różnica?
- W tym przepisie nie ma dodanego tłuszczu. Dlaczego? Jest wystarczająca ilość w innych składnikach?
- Z jaką dokładnością muszą być dodane suplementy np. FC, tauryna, skorupki? Mam wagę z dokładnością do 1g, mogę tak zrobić, żeby zważyć np. 8g i podzielić to na w miarę równe części? Czy będzie to za mało dokładne i jednak muszę kupić lepszą wagę?
 
 
maix 
Ekspert


Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 16 Wrz 2011
Posty: 299
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-06, 15:12   

Avocado
Na temat wody i jej ilości odpowiedniej dla kota przeczytasz w wątku o podstawach naturalnego żywienia kotów, bardzo ciekawym zresztą, tutaj
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=138 a pewnie i w innych wątkach na ABC.
Gdzieś czytałam, ale teraz już nie pamiętam, czy u nas na forum, czy jeszcze w jego wcześniejszej wersji na chatul.pl, że nie należy zalewać wodą chrupek, bo złe rzeczy się z nimi dzieją, bardzo szybko rozwijają się grzyby, pleśnie itp :-? Może lepiej zapytaj najpierw w wątku o karmach. Na forum przewija się mnóstwo rad odnośnie dopajania kota, bo boryka się z tym większość właścicieli, stąd np fontanny dla kotów...

Koszt żywienia podanymi przez ciebie karmami byłby dla tej wielkości kota ze dwa razy większy, gdyby kot nie był wychodzący, po prostu je mniej w domu, bo dojada na dworze. Ta duża różnica wynika z tego, że moje koty jedzą tylko w domu.
Podobnego efektu oszczędnościowego można się u ciebie spodziewać na barfie, ale możliwe też, że kot zacząłby więcej jeść w domu, gdyby mu bardzo posmakowało ;-)

Odnośnie przepisu - mięso z piersi ma inny skład niż mięso z udka, nie chodzi tu tylko o skórę, ale o ilość białka, tłuszczu i innych składników mineralnych. Zresztą takie zastępstwo nie ma sensu - pierś jest za chuda i dużo droższa. Nie lepiej kupić niedrogie udka, czy ćwiartki i trochę podłubać nożem? Dla kota najlepsze jest mięso tłuste, może być ścięgniste, twardawe, zawsze świeże. To drapieżnik w końcu :-)
Właśnie dlatego nie ma dodanego tłuszczu w przepisie, mięso zwiera wystarczająco tłuszczu dla domowego kota, dla swojego kota możesz dodać kawałek np 30-50g surowego tłuszczu (bez wieprzowiny) ew.smalcu (może być wieprzowy) lub masła. Ale uwaga - nie wszystkie koty lubią smalec, czy masło, najpierw sprawdź, bo "popsujesz" mu całą porcję mięsa ;-) Natomiast dodanie tłuszczu do piersi nie uczyni z niej udka, może być za dużo białka, co jest niezdrowe dla kocich nerek.

Jeżeli będziesz pichcić dla jednego kota, wystarczy jak będziesz posługiwać się miarką 1ml, zdaje się, że załączoną do FC. Przeliczniki wagi suplementów na taką właśnie miarkę są w dziale Suplementy, w jakimś wstępnym wątku. Poszukaj i poczytaj o tym i owym przy okazji :-P Waga dokładna do 1g będzie do suplementów za mało dokładna.
_________________
Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
 
 
coztego 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 262
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-07-07, 17:36   

koniczynka napisał/a:
maix napisał/a:
psy są praktycznie wszystkożerne, ich przewód pokarmowy dobrze trawi węglowodany, także skrobię, radzi sobie z pokarmem roślinnym.


Nie do końca się z tym zgodzę. Psy są potomkami wilków i mimo różnorodności ras ich układ pokarmowy niewiele się zmienił. Nie są one tak ścisłymi mięsożercami jak koty, jednak moim zdaniem nie można nazwać ich zwierzętami wszystkożernymi,

Myślę, że zasadnicza różnica polega na tym, że psy żywią się resztkami z ludzkiego stołu od tysięcy lat, a koty jeszcze całkiem niedawno radziły sobie same.
 
 
Avocado 

Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 58
Wysłany: 2012-07-13, 17:44   

I tak już skończyły mi się chrupki, do których wsiąka woda (te co teraz mam, czyli porta rozpadają się lub nie rozmiękają do końca) wiec nie będę tak robić.

Nie wiem, czy różnica w ilości barfa jedzonego przez twoje koty i Pelka byłaby taka duża. Miesięcznie powinien jeść 1,5 - 1,8 kg chrupek, a je 1,3 - 1,4 kg.

Kociakowi smalec smakuje. Może nawet jeść sam, bez mięsa.

Kilka dni temu zrobiłam kotu "spaghetti" z pokrojonego w cienkie paseczki mięsa (200g), smalcu (40g), 2 żółtek i zmielonych skorupek. Bardzo smakowało. Zjadł na raz 80g! Nie wiem, czy to nie za dużo... Mam resztę zamrożoną, jak często mam mu to dawać? (nie chce przesadzić z tłuszczem)

Musze się pochwalić, ze robię postępy. Niedawno zrobiłam mieszankę, może nie barf, ale coś podobnego:
- mięso gulaszowe wieprzowe 655g
- serca drobiowe 165g
- wątroba drobiowa 45g
- 2 żółtka
- smalec 75g
- skorupki ok. 1g
Polowe mięsa gulaszowego i wątróbkę zmieliłam, resztę pokroiłam a serca dałam cale. Teraz już wiem, ze za dużo smalcu. :oops:

Muszę gdzieś kupić suplementy, wtedy będę robić "prawdziwy" barf.
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-14, 07:00   

W tym co wymodziłaś jest za dużą wątróbki i tak jak zauważyłaś smalcu, a za mało skorupek. Sprawdzałam w kalku i wątróbki powinno być ok 25g, smalcu ok. 50g (w przypadku gdy mięso jest chude, a gdy bardziej tłuste to jeszcze mniej), a skorupek ok. 4-5g. Osobiście nie jestem zwolennikiem podawania kotu wieprzowiny. Oczywiście jako iż nie ma supli to jest za mało tauryny, żelaza, witaminy E, witaminy D i jodu, a także brakuje soli (ok. 4g- najlepiej niejodowana, naturalna)

Avocado napisał/a:
Muszę gdzieś kupić suplementy, wtedy będę robić "prawdziwy" barf.


Spis suplementów do diety BARF możesz znaleźć tutaj: http://barfnyswiat.org/vi...8e663f0bbefbb73
 
 
Avocado 

Dołączyła: 19 Mar 2012
Posty: 58
Wysłany: 2012-07-14, 17:48   

koniczynka napisał/a:
brakuje soli (ok. 4g- najlepiej niejodowana, naturalna)

Może być taka zwykła, spożywcza?
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 60
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1069
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-14, 18:36   

Ja używam soli Kłodawskiej do przetworów NIEJODOWANEJ. Można ją kupić w normalnych marketach w 3-kilogramowych workach, kosztuje grosze :mrgreen:
 
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-15, 08:11   

Jeśli masz sól bez dodatku antyzbrylaczy, niejodowaną to może być- niestety zwykłe sole spożywcze w 99% zawierają antyzbrylacze i dodatek jodu. Ja także korzystam z soli Kłodawa do przetworów NIEJODOWANEJ. Kupiłam w markecie Real wór 3kg za bodajże 3-5zł (nie pamiętam, bo było to dawno) i z niej cały czas korzystam.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne