[divinity]

Witam serdecznie,
Jest to mój pierwszy post na tym forum więc witam wszystkich.
Końcem lutego odbieram swojego CAO od hodowcy. Suczka będzie miała skończone 3 msc, zsocjalizowana po złotej 12nastce itd. W pierwszej chwili miałem myśl standard - karma z zoo+, jakaś lepsza. Przecież mój haszczak i sznaucer jedzą i nic im nie jest. Potem sobie przypomniałem jak na jednym z seminariów rozmawialiśmy o BARFie. No i tak tutaj się znalazłem. Noszę się z zamiarem przerzucenia moich dwóch adoptowanych bezdomniaków i nowego nabytku na BARFa.
Dodam że hodowca obecnie utrzymuje je na mięsie surowym plus gotowany ryż, do tego porcja karmy (bodajże brit) rano.
Mam 2-3 ubojnie w promieniu 10 km więc dostęp do mięsa raczej będzie. Chciałbym się skupić na tym co tam jest a jest głównie wołowina i cielęcina plus drób w mniejszych sklepach. O ceny dopytam w poniedziałek, choć się trochę boję
Generalne założenia znam : 3% masy ciała psa dorosłego, 50 % mięso, 15 % podroby, 15 % kości, 20 % owoce i warzywa plus suplementy.
Obawiam się 15 % kości, da się tą pozycje ogarnąć bez drobiowych ? szyjkę jeszcze zmiele, ale korpus czy skrzydełka to nie dla mnie, raczej bym nie przespał nocy w obawie o psie jelita.

Dobrze rozumiem że powinienem dawać około 2,2 kg porcji dziennie (masa dorosłego cao +/- 75 kg) w tym 1,1 kg mięsa, 0,33 kg podrobów (mix sercowo - wątrobowo - żołądkowy - drób), 0,33 kg kości (tutaj bym się skłaniał ku mieleniu, albo twardej cielęcej?, do drobiowych mnie nikt nie przekona, bariera psychiczna) oraz 450 g warzyw i owoców. Do tego skorupki jaj zmielone w blenderze plus preparaty witaminowe.
Powinno być ok ? Jak z tą krwią?
Pozdrawiam