Wysłany: 2012-05-26, 13:11 Czym wykarmić młode łasicy?
Znalazłam wczoraj młode łasicy. Matka leżała obok nieżywa. Nie wiem w jakim jest wieku. Ma już ładne futerko, ale oczy ma jeszcze zamknięte.
Proszę o pomoc czym najlepiej byłoby je karmić?
Dostaje na razie świeże mleko kozie (potrafi je zlizywać). Spodziewam się jednak, że mleko może być za chude. Dlatego mam pomysł, żeby wzbogacić je śmietanką 30% (śmietana:mleko w proporcji 1:9)
Czy wiecie jaki skład ma mleko łasicy? A może ktoś ma doświadczenie w karmieniu młodych tego zwierzaka?
Mogę niedługo już nie mieć dostępu do pełnego mleka koziego. Czy mleko krowie tez łasica przyswoi?
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 40 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-05-26, 15:13
Krowie się nie nadaje, najlepsze jest właśnie kozie z domieszką śmietanki i kapką żółtka jaja.
Czy możesz wstawić zdjęcie bąbla? Określę wiek a wtedy będzie wiadomo jak często karmić.
Skąd jesteś?
Kozie mleko można dostać w marketach, jest chudsze, ale można na jego bazie skomponować pokarm dla malca.
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 126 Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-05-26, 16:11
Ostatnio szukałam informacji o opiece nad dzikimi sierotkami, ale o kunach niestety praktycznie niczego nie znalazłam. Z braku dokładniejszych wskazówek traktowałabym je jak inne łasicowate, choćby fretki właśnie. Warto jednak pamiętać, że kuny chętnie jedzą leśne owoce i stanowią one znaczący procent ich diety - nie są więc ściśle mięsożerne.
Pełne mleko kozie jest jak najbardziej OK, ale jeśli jego zabraknie, moim zdaniem lepiej postawić na specjalną mieszankę mlekozastępczą dla kociąt lub szczeniąt i ewentualnie ją wzbogacać. Brytyjskie ośrodki wildlife rescue polecają zwykle mleko Esbilac (w proszku), u nas praktycznie niedostępne. Taką samą zawartość tłuszczu i białka ma Oropharma Pet Milk, ale to z kolei zawiera dodatek witaminy K3, niekoniecznie dobrej dla zdrowia.
Ja zająca teraz karmię mieszanką z mleka dla kociąt, śmietanki 30%, żółtka, Convalescence i odrobiny probiotyku. Taki mix wydaje mi się możliwie zbliżony do mleka zajęczycy i jak na razie świetnie się sprawdza. Składniki wydają się więc dobre, tylko proporcje trzeba by do potrzeb kuniątka dobrać - tu już hodowcy fretek powinni doradzić swoje patenty.
/edit:
Co do śmietanki, to mój wet jako taką najbardziej podstawową mieszankę dla dzikich poleca mleko dla kociąt/szczeniąt + ok. 10% tłustej śmietanki (najlepiej 30%). To opcja minimum. W mleku dla mojego zająca jest mleko dla kociąt, śmietanka i żółtko w stosunku 7:2:1. To może być pewien punkt odniesienia do własnych poszukiwań - nawet taki spory dodatek śmietanki i żółtka jest dobrze tolerowany.
Maluch otworzył właśnie oczka, więc spodziewam się, że ma ok 3 tyg. :)
Dałam mu trochę surowego mięsa. Z chęcią zajadał. Dodało mu to sił.
Zorientowałam się też, że ma już ostre zęby i doskonale umie się nimi posługiwać.
Łasica jest spod Lądka-Zdroju. Będziemy tu jeszcze pare dni, a potem jedziemy do Warszawy.
To zdjęcie z wczoraj. Maluch wygrzewa się przy termoforze.
Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 126 Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-05-28, 12:04
Wow, co za niesamowity mały zwierz! Przepiękny jest. Wygląda na wyluzowanego i zadowolonego z życia, a jak już mięso podjada, to powinien ładnie rosnąć i nabierać sił. Świetna sprawa, dawaj znać, jak się mały rozwija.
Jeśli otwiera oczy to może mieć 4-5 tyg w tym czasie frecie maluchy juz "kukaja". Jak juz zacznie bardziej dokazywac (zacznie chodzic nawet tak niemrawo) to można podawać juz kawalki z kością (najlepiej królicze żebra, gołębie etc - nie poleca sie podawania watrobki dla fretek przed 6msc życia). :)
Maluch rzeczywiście przeslodki, niech sie dobrze chowa ;)
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 40 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-05-28, 14:25
łasiczki szybciej od fretek zaczynają jeść mięso, z kośćmi jeszcze nie szalej, na razie mięso mielone albo w większym kawałku (drobno krojonym może się zadławić), koniecznie dopajaj mlekiem kozim, małe łasice piją mleko do 12-13 tygodnia życia, oczka otwierają w 3 tygodniu.
Jeżeli możesz, dawaj jej martwe myszy, wiem, że to trochę makabryczne, ale to naturalna zdobycz łasicy, na początku trochę nadkrojone, żeby sobie radził, później powinien sam rozszarpać i zjeść.
Problem zaczyna się później, gdzie tego bąbla oddać, żeby wrócił w dzicz, możesz zadzwonić do nadleśnictwa z pytaniem o ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt gdzieś koło Wawy, ewentualnie leśniczy, który zajmuje się takimi sierotami.
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum