Hej,
Nazywam się Magdalena i od prawie dwóch miesięcy mieszka ze mną kremowy puchaty maine coon Gizmo.
Kociak karmiony był średnią mokrą karmą, suchym i surowizną. U mnie przeszedł na karmy wsokomięsne i surowiznę. Puszki je jako tako, ale surowe wcina aż mu się ogon trzęsie, co jest min powodem do barfowania. Na razie wiem, że mój sposób odżywania jest daleki od ideału bo surowe raz dziennie(1/4 całości porcji dzeinnych) może powodować braki witamin. Staram się to trochę zrównoważyć dając podroby i czasem witaminki i smaczki z tauryną (ale w ilości 1/8 dziennej porcji zalecanej przez producentów witamin).
Straaasznie się boję, czy jakoś dam radę z tym całym kalkulatorem liczeniem itd i nie zaszkodzę kotu. Mam masę pytań i bardzo liczę na pomoc.
Pozdrawiam wszytkich Forumowiczów:-D
A to pan, który będzie poddawany eksperymentom moich mieszanek
[img][/img]
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2017-09-27, 18:19
MadgaGie, kot - cudo. Witamy Was oboje
Nie obawiaj się BARFa, to, że pluszak już wcina surowiznę, bardzo dobrze wróży. Czytaj o podstawach i na początek możesz korzystać z gotowych przepisów, które znajdziesz na Forum. Wrzucaj do kalkulatora i analizuj. Opatrzysz się, jak powinna wyglądać dobrze zbilansowana mieszanka. Z czasem zaczniesz je dostosowywać do potrzeb Twojego kociaka.
Dużo zdrówka dla młodego i powodzenia!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum