Hej hej ;)
Mam pod dachem dwa futra i kilka mniejszych stworzeń. Z Barfem to moja druga styczność ale wcześniej przyznam, że nie iskrzyło.
Mieszka ze mną 13 letnia suczka mieszańca (prawdopodobnie coś ala border sądząc po temperamencie i umiłowaniu do pilnowania małych zwierzątek ^^"). Wabi się Punia i nie dawno miała dwie dość poważne operacje. Całe swoje życie cieszyła się dobrym zdrowiem, aż do czasu rekonwalescencji. Teraz borykamy się z piaskiem w pęcherzu i stąd też tutaj jesteśmy. Próbujemy naturalnych rozwiązań.
Druga bestia to 6 letnia Barcelona, kocica mianująca się prawdziwą damą, przynależąca do rasy MCO. Ona wraz ze swoim przybyciem do nas przyniosła dietę Barf, jednakże mocno zmodyfikowaną i nie podobną do tego o czym tu piszecie. Niestety kiedy skończyła rok obraziła się na mięsko doszczętnie i od tamtej pory je chrupy i saszetki.
Szukam pomocy w ułożeniu diety dla starzejącej się delikwentki ze szczawianami wapnia w pęcherzu, ale jeśli kociambra uzna, że ma chęć wrócić do korzeni i wcinać mięsko na równi ze swoją starszą siostrą to też się nie obrażę ^^
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie. :) [/u]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum