[Blakenite]

Dzień dobry. Pragnę przedstawić siebie i swoje kocisko.
Jestem szczecińską studentką, wychowującą dwuletnią kotkę o imieniu Panzer. Prawdziwa z niej pani tego świata, a przynajmniej naszych czterech kątów. Największą pasją jej życia jest aportowanie gumek do włosów, które każe sobie rzucać po całym domu (w przypadku braku gumek, aportuje wszystko, co zmieści się jej do pyszczka). Pieszczoch z niej niezwykły, a do tego towarzyska. Razem z narzeczonym postanowiliśmy przestawić ją na dietę BARF nie tylko w trosce o jej zdrowie, ale także z powodu bardzo prozaicznego - kiedy Panzer widzi surowe mięso, to nie ma takiej siły, która powstrzymałaby ją przed kradzieżą choćby kawałka. Wczoraj dostała do miski swoją pierwszą mieszankę i zwariowała, to była dobra decyzja .

A oto nasza dama:


Ze względu na to, że narzeczony coraz silniej nalega na adopcję drugiego rozbójnika, podejrzewam, że za kilka tygodni Panzer doczeka się rodzeństwa. W końcu im więcej futra w powietrzu, tym dom przytulniejszy.

Pozdrawiamy wszystkich

[majka91]

Cześć Blakenite !

Super śliczna kicia i fantastyczna fotka. Co za oczyyssska.
Zazdroszczę też narzeczonego, który nie dość, że zgadza się na futra, to jeszcze nalega na więcej... Trzymaj go i nigdy nie wypuszczaj!

[Blakenite]

Dziękuję pięknie, Panzer to urodzona modelka . A narzeczony wychowywał się z kocicą, która doczekała się trzech miotów, więc z kociakami jest obeznany. Sama nie rozumiem jak mogłam spędzić 19 lat życia bez kociego towarzystwa.