Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 25 Lis 2014 Posty: 209 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-02-15, 22:05
felinity, napisz nam o nich coś więcej, np. ile z nich jest bezzębnych? ;)
Witaj na forum
_________________ – Chciałem powiedzieć (…) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
*Terry Pratchett, "Czarodzicielstwo"
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2016-02-16, 21:13
Witamy serdecznie
Drago to pewnie ten srebrny A dziewczynki na pierwszym zdjęciu
Byłaś w Receptariuszu to już wiesz jak wstęp do mieszanek wyglada.
Trzymam kciuki za Was wraz z moimi futrami
Zuzia szara ok. 10-12 letnia, bezzębna, tłusta, z wiecznym głodem i wyżeraniem wszystkim wszystkiego z misek - dziecko nędzy u nas już 4 lata, ale chyba nadal pamięta śmietnikowe życie. Ulubiony sport to łóżking, kanaping i balkoning. :) Zeżre wszystki zawsze i wszędzie.
Drago, szaro-biały kawaler. Chudy, żylasty, bandycki i siejący zamęt. Pełnozęby. 5-letni. Zdrowy jak rydz. Wiecznie knujący przejęcie władzy nad światem (parapetem, kaloryferem, kołdrą). Jak to facet, je gdy głodny.
Esme - trikolorowa gwiazda, ochrzczona przez wetów hrabianką. Chimeryczna, neurotyczna, histeryczna i psychiczna. Wieczna panika, wieczne pretensje, wieczne sikanie po kątach. Piękna, ale między uszami próżnia. Pełnozęba, pustogłowa. Damie metryki się nie wypomina, ale w maju stuknie szósteczka. Gwiazda jada tylko chrupy i ew. mięsko jesli akurat ma ochotę.
Po niedawnym odejściu najstarszej rezydentki Drago i Esme rozpoczęły strajk i nie tkną żadnego mokrego, obojętnie jakiej firmy, jakości i składu. Nie wiem, czy to łączyć czy nie. Pozostał mi więc z sensownego żywienia tylko Barf. Mam nadzieję, że ten plan wypali.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2016-02-16, 21:34
Wypali, wypali natura upomni się o swoje prawa. Też się bałam przechodząc na Barf, co to będzie, bo byliśmy prawie po odejściu ukochanej koteczki (nerki) i struwitach u najmłodszego NFO. Więc nie było się nad czym zastanawiać.... Dziś już 3,5 roku Barfujemy.
Były wzloty i upadki ale zawsze Forum służyło rada i pomocą. Nie martw się, jakby co jesteśmy !!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum