Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 60 Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1069 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-16, 23:33 Domowy jogurt z tauryną dla dwunożnych :-)
Bianka 4 napisał/a:
termin ważności tauryny jest chyba dwa lata. Ja też wzięłam na zapas. Zwłaszcza, że sama ja podjadam
sikora napisał/a:
Bianka, a w czym Ci tauryna pomaga,że sama ją podjadasz? Może tez podjem sobie...
Przy pierwszym zamówieniu tauryny (jeszcze na Chatulu) Sihaya napisała mi, że ludzie też powinni ją suplementować. Poszperałam w internecie i stwierdziłam, że faktycznie warto http://pl.wikipedia.org/wiki/Tauryna Codziennie rano zjadam sobie w pracy jogurt naturalny, najchętniej własnej produkcji (jeżeli chodzi o kupne, to zwykle jest to Zott, unikam Danona) z dodatkiem właśnie tauryny i świeżo zmielonego siemienia lnianego - pychota. Przez jakiś czas dodawałam też drożdże piwne, ale niestety zmieniają smak jogurtu i nie bardzo mi pasowały. Mam wrażenie, że łatwiej mi się skoncentrować, jestem mniej zmęczona i generalnie mam troszkę więcej energii. Mam nadzieję, że wspomaga też moją wątrobę, ale to będę mogła stwierdzić dopiero jak zrobię badania
[ Komentarz dodany przez: dagnes: 2012-03-29, 12:04 ] Temat wydzielony z BARFnego Kramiku
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2012-03-29, 11:02, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: 14.04.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 65 Dołączyła: 09 Kwi 2012 Posty: 211 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-07-17, 08:08
Bianka 4 napisał/a:
Codziennie rano zjadam sobie w pracy jogurt naturalny, najchętniej własnej produkcji (jeżeli chodzi o kupne, to zwykle jest to Zott, unikam Danona) zdodatkiem właśnie tauryny i świeżo zmielonego siemienia lnianego - pychota.
Ile dodajesz tauryny do jogurtu? Łyżeczkę? Mmiej? Chciałabym zacząć jeść, ale nie marnować jej przepuszczając bez przyswojenia przez jelita :)
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-07-17, 09:30
Bianka 4 napisał/a:
nawet nie wiem jaka jest dawka dla człowieka...
Spokojnie można brać 3 mg na dzień, a jest to ok. łyżeczki od herbaty.
Kulturyści, pakerzy budujący masę mięśniową biorą znacznie większe dawki.
Tauryny nie spożywa się na noc, bo pobudza i trudniej zasnąć.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-07-17, 10:03
Dawka dla człowieka jest do 20 g dziennie. Spokojnie można zjeść kilka łyżeczek :). Mówimy oczywiście o dawce bytowej.
Przyswajanie tauryny jest optymalne w kwaśnym środowisku, a więc, jeśli jogurt z tauryną, to warto dorzucić owoce . Taki zestaw z jagodami smakuje wyśmienicie .
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-17, 11:12
A propos robienia jogurtu.
Najpierw przymierzałam sie do jogurtownicy.
Ale ponieważ u mnie często jest "slomiany zapał" i po 2-3 razach rezygnuję, to zaczęłam robić na próbę w litrowych słoikach.
Bakterie wzięłam z Jogurtu Bałkańskiego, z takim Grekiem w czapie na obrazku.
Na litr robionego jogurtu, tak z 1/4 pudeleczka tego Balkańskiego.
Mleko, najpierw mierzylam temperaturę, wymieszane trzymalam w garnku...podgrzewałam...
Ale spróbowalam bez garnka i podgrzewania...wychodzi :)
Tak więc teraz, tak z poł szklanki jogurtu z poprzedniej porcji, zalewam pomału mlekiem o temp takiej, żeby jak włożę palec to było dobrze cieple, ale nie parzyło (warto raz jeden sobie tę temperwturę zmierzyć żeby wiedzieć jak ten palec ma ją czuć :) ) Mieszam bardzo dokładnie, zakręcam i stawiam na szafce na ok 12 godzin. Potem do lodówki. Pyszny jest :)
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2012-09-20, 09:03
A ja się zastanawiam, po co robicie ten jogurt domowy? Przecież jest z tym trochę zachodu, a w efekcie otrzymuje się produkt o właściwościach dla mnie bardzo wątpliwych. Z jednej strony to przecież mleko, wprawdzie bez laktozy, ale białko z krowiego mleka szkodzi na pewno bardziej niż laktoza, zwłaszcza tym, którzy byli nim karmieni przed ukończeniem 1. roku swojego życia (czyli większości z nas). Z drugiej strony nie może w nim być korzystnych dla ludzi bakterii probiotycznych, bo fermentację jogurtową przeprowadzają bakterie termofilne, a te niewielkie ilości probiotycznych bakterii mezofilnych, dodane do szczepionki jogurtowej, nie mogą przeżyć w warunkach i temperaturze fermentacji jogurtowej, jak również w metabolitach bakterii termofilnych. Nawet jeśli jakieś resztki mezofili zostaną w jogurcie, to nie mają szans aby przedostać się do jelit. Takie mam przemyślenia poranne .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum