Kapkę więcej tego wychodzi i sugerują dziewczyny żwacze zamiast żołądków. Przyznam szczerze, że ja na początku liczyłam baaaardzo drobiazgowo, teraz bardziej "na oko", bo można zwariować przy tych 10g w te czy wewte :) Więc zacznij od jednego wyliczenia a potem obserwuj :) mam nadzieje, że zaraz mądrzejsze głowy ci odpowiedza dokładniej.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-11-04, 21:19
Takie szczegolowe wyliczanie dawki mija sie z praktyka kompletnie. Pies nie maszynka i tak chetnie nie poddaje sie matematyce
Jest pewna orientacyjna wytyczna na poczatek ale z czasem i tak tylko obserwacja psa da nam prawdziwa odpowiedz na to ile pies potrzebuje. Te podstawowe "normy" to ok 2-3% masy ciala psa doroslego. Z czego psy mniejsze ogolnie zazwyczaj jadaja proporcjonalnie wiecej niz psy wieksze. Czyli dla pieska 12kg wychodzilabym od 3% prawidlowej masy ciala. Kastracji ja w ogole nie uwzgledniam w takich podstawach. Duzo wieksze znaczenie maja zapotrzebowania osobnicze
Dla przykladu. Moj pies w podobnym wieku, o umiarkowanej aktywnosci, tez kastrat - jada dziennie ok 450g pokarmu pochodzenia zwierzecego. Jakiekolwiek produkty roslinne podaje jedynie jako przekaski i nie wliczam do diety
Pies jest szczuplutki i w dobrej formie
Suka, dwuletnia, niekastrowana o wyzszym poziomie aktywnosci, waga porownywalna. Jada dziennie 450g w gore
Zoladki czy zwacze nie sa az tak niezbedne i mozesz spokojnie czesc lub calosc zamienic na czesc miesna
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum