BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Bunia - 18 lat
Autor Wiadomość
carlla 


Barfuje od: lipiec 2015
Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 71
Skąd: Kobyłka
Wysłany: 2015-09-04, 10:14   Bunia - 18 lat

W sobotę pożegnałam moją koteczkę.
Bunia miała nowotwór wątroby jednak do środy czuła się dobrze.
W czwartek poczuła się źle, w piątek było fatalnie a w sobotę tragicznie.
Nie było możliwości aby ją leczyć.
_________________
Ewa
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2015-09-04, 10:49   

Bardzo mi przykro :-(

:tuli:
 
 
 
przytoolanka
[Usunięty]

Wysłany: 2015-09-04, 10:53   

Wyrazy współczucia :cry:
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2015-09-04, 17:07   

[*]
_________________
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 60
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1069
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-04, 17:57   

Bardzo przykro :tuli:
[*]
_________________
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
 
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2015-09-04, 19:48   

Tak bardzo mi przykro :tuli: :tuli:
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2015-09-04, 19:53   

Przykro... :cry: :tuli:
Zawsze w takiej sytuacji wiersz mi się przypomina....

Przeszedł Kot po Tęczowym Moście
poniósł z sobą okruchy miłości
zostawił lęk i zmęczenie
zabrał zaś Domu wspomnienie
ciepłych rąk dotyk
pieszczot głaskanie
zapach posłanka
i ludzkie kochanie.

Przeszedł Kot po Moście Tęczowym
zostawił nas nie gotowych
na pożegnanie
porzucił choroby i ból
porzucił smutne istnienie
zabrał ze sobą
mego żalu
wspomnienie.....
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2015-09-04, 20:06   

:-(
:tuli:
 
 
carlla 


Barfuje od: lipiec 2015
Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 71
Skąd: Kobyłka
Wysłany: 2015-09-05, 12:47   

Dziękuję kochane serduszka że jesteście ze mną.
_________________
Ewa
 
 
Amelka i Stas 

Dołączyła: 22 Lip 2015
Posty: 125
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-09-05, 15:48   

Carlla :tuli: na siłę dla Ciebie po odejściu Buni ...
Może spotkają się z Anatolkiem i będą razem "paczać" tymi słodkimi kocimi oczkami na nas radośnie :kwiatek:

Ona wróci, tak jak mój Anatolek ... :cry:

O kocie, który odszedł na zawsze Franciszek Klimek

Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i...
Choć może w innym futerku.
_________________
Amelka i Staś
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4841
Wysłany: 2015-09-06, 10:30   

carlla, bardzo mi przykro, że straciłaś ukochaną kotkę :tuli: .

Wiem, że ta strata boli ogromnie, jednak w przypadku Buni jest w jej śmierci także coś pozytywnego - mianowicie fakt dożycia tak pięknego wieku. Myślę, że gdy kot umiera w wieku 18 lat, nie trzeba już określać przyczyny śmierci, a można powiedzieć, że Bunia umarła ze starości. W tym wieku organizm, który przez całe życie był zdrowy, wybiera po prostu jakąś metodę samounicestwienia, bo wie, że dłużej nie jest w stanie utrzymywać się w pełnej sprawności.

carlla, dałaś Buni wspaniałe i długie życie, bo to, że dożyła takiego wieku, to w ogromnej mierze twoja zasługa (żywienie, pielęgnacja, środowisko) i należą Ci się za to gratulacje :kwiatek: .
Mam nadzieję, że w tym trudnym czasie, jakim jest teraz żałoba po Buni, nie odbierzesz mojego wpisu źle. Moją intencją jest bowiem uczynienie twojej żałoby mniej bolesną, w żadnym razie nie bagatelizowanie twojego bólu. Bunia dożyła swych dni, bo takie są koleje losu i odwieczne prawa Natury. Opowiem Ci o zdarzeniu, które miało miejsce parę lat temu.

Moi tureccy sąsiedzi wyjechali nagle na tydzień bez słowa (zwykle jak wyjeżdżają to dają znać, że ich nie będzie). Po ich powrocie zapytałam sąsiada o ich niespodziewany urop, a on odpowiedział, że to nie był taki prawdziwy urlop, bo pojechali do Turcji na pogrzeb jego babci. Zaczęłam składać mu kondolencje, a on przerwał mi radosnym głosem i z uśmiechem powiedział: "Ależ nie ma najmniejszego powodu do smutku, to był najweselszy pogrzeb, jaki można sobie wyobrazić - babcia zmarła w wieku 103 lat i wszyscy na pogrzebie radowali się, że miała takie dobre, długie i zdrowe życie, zakończone bezbolesną, nagłą śmiercią podczas snu. Wspominaliśmy tę żywotną i zawsze pełną radości z życia oraz ciepła dla innych kobietę wiedząc, że ona nie chciałaby, byśmy teraz popadli w smutek i przygnębienie. Babcia wykorzystała najlepiej jak to możliwe czas, który został jej dany, a my jesteśmy bardzo szczęśliwi i dumni, że mogliśmy dzielić z nią część tego czasu oraz być blisko niej. Ona będzie jeszcze długo żyć z nami - dopóki nie zapomnimy tego, czego nas nauczyła".
To, co powiedział zrobiło na mnie ogromne wrażenie i do dziś pamiętam każde słowo, a nasza przemijalność stała się przedmiotem wielu przemyśleń. Wiele "prymitywnych" ludów miało w sobie tę Mądrość.

carlla, życzę Ci, by czas, który spędziłaś z Bunią stał się fundamentem, na którym będziesz budować szczęśliwą przyszłość swoją i swych bliskich (dwu- i czworonożnych) :kwiatek: .
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
carlla 


Barfuje od: lipiec 2015
Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 71
Skąd: Kobyłka
Wysłany: 2015-09-06, 12:03   

dagnes, dziękuję,
Bunia to mój drugi kot który dożył 18-stki.
Tamten to był kocur. Jadał wyłącznie surowe mięso, surowe ryby, biały ser oraz żółtka jaj. To były lata 80 wyboru w sklepach żadnego. Wybrał sobie " odejście na serduszko". Trzy dni choroby i nie ma kota.
Rozum mówi że tak musi być.
Ale serce nie chce słuchać rozumu.
_________________
Ewa
 
 
vesela krava 
Ekspert


Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Gru 2011
Posty: 952
Skąd: Francja
Wysłany: 2015-09-06, 12:27   

Carlla trzymaj sie :tuli: Na pewno trudno bedzie teraz usmierzyc bol jednak z czasem on zeslabnie i wtedy latwiej bedzie zrozumiec te "kolej rzeczy".
Tez stracilam kota z powodu nowotworu watroby, jednak w jego przypadku nie obylo sie bez dluzszego cierpienia zwiazanego z ta choroba.
 
 
Fayolka 

Barfuje od: 26.09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 35
Dołączyła: 12 Kwi 2014
Posty: 60
Skąd: Bydgoszcz/Wroc
Wysłany: 2015-09-07, 01:47   

Przytulam mocno, bardzo mi przykro :-(
 
 
carlla 


Barfuje od: lipiec 2015
Dołączyła: 23 Lip 2015
Posty: 71
Skąd: Kobyłka
Wysłany: 2015-09-07, 10:19   

vesela krava, Fayolka, dziękuję
_________________
Ewa
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne