Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-02-12, 18:01
Ja zjadłam już 2...
Ale pewnie kolejne dwa jeszcze wpadną
Swoją drogą wkurza mnie, jak wszędzie w telewizji prócz tematu o Tłustym Czwartku jest jeszcze temat jak bardzo owe pączki odłożą się tu i ówdzie. Jeden dzień i tyle szumu, ale już jak żywią się na co dzień to nie widzą
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2015-02-12, 20:25
Ja też zapomniałam dziś o tym wielkim święcie i dopiero Wy mi przypomnieliście .
Na szczęście jest już za późno na przygotowanie własnego wypieku pączusiów, a sklepowymi truć się nie będziemy. W ramach rozpusty będzie więc półgorzka czekolada .
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 447 Skąd: z daleka
Wysłany: 2015-02-12, 21:34
Ja nie smiem zgrzeszyc - boje sie bolu glowy. Nie mam zreszta checi na paczki, nigdy specjalnie nie przepadalam. Zreszta zapomnialam o dzisiejszym "paczkowym" swiecie. Jak dagnes zjem sobie kawalek dobrej czekolady.
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-12, 21:44
Ja nie mialam mozliwosci, by zapomniec. Moj malzonek kocha slodkosci bardziej niz sen. Z samego rana wystrzelil z lozka jak skowronek i w te pedy pomknal do sklepu. A normalnie to wolami trzeba go wyciagac z lozka.
Barfuje od: 02.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Sie 2013 Posty: 93 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-02-13, 04:32
Mnie żołądek bolał po tej uczcie i odbijało mi się. No ale po dwóch herbatach miętowych już wszystko w porządku.
Niestety pączki same w sobie lubię, więc już tydzień wcześniej podjęłam decyzję, że nie będę sobie żałować w Tłusty Czwartek.
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-13, 08:16
Koło mojej pracy są najlepsze kupne pączki jakie w życiu udało mi się kupić. Kolejka rano - godzinna. I przez to, że w tej kolejce stałam aż godzinę to zaszalałam i kupiłam 3 No i ja nie mam akcji żołądkowych żadnych
_________________
To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 28 Lut 2014 Posty: 464 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2015-02-13, 08:18
Moja babcia też takie oponki robiła i ja też Super są, jakiś pomysł na wersję paleo?
U mnie z okazji tłustego czwartku była golonka na obiad, bez pączków
Ja zawsze z utęsknieniem zaraz po nowym roku czekam na tłusty czwartek. Tylko tegoroczny tłusty czwartek zaczął się dla mnie smutno... w żadnej dobrej cukierni, którą mijałam w drodze do pracy nie było pączków. A marzyłam o pączkach z budyniem, z różą, z advocatem, z bitą śmietaną. Chciałam zjeść 5 sztuk.
Niestety w mojej pracy były takie sobie pączki- "dmuchane" i z dżemem, więc zjadłam tylko 4 sztuki.
wyznaję zasadę -im więcej zjesz pączków w tłusty czwartek tym więcej będziesz mieć szczęścia w nowy roku :)
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-02-13, 10:08
Witalis napisał/a:
im więcej zjesz pączków w tłusty czwartek tym więcej będziesz mieć szczęścia w nowy roku :)
wow! dobrze wiedzieć, może mi się poszczęści
ja w tym roku przeszłam samą siebie, jak normalnie potrafię się powstrzymać od pączków, albo zjeść max 2 w tłusty czwartek, to w tym roku zjadłam 7
najgorsze, że wcale smaczne nie były... ale moja psyche bardzo tego potrzebowała
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum