Mam siedmiomiesięczną chihuahue - Lunę - która karmiona jest według zasad BARFu. Problem z nią polega na tym, że jest niesamowicie łapczywa. Wszystko najchętniej połykałaby w całości - pokarm z michy pochłania w kilkanaście sekund, przy czym miskę wylizuje do cna. Kiedy dostaje mięso z kością (lub kość) zmuszona jest gryźć, jednak połyka możliwie największe kawałki. Zdarza się, że usiłuje połknąć za duży kawałek (co jej się nie udaje), wskutek czego ma coś w rodzaju odruchu wymiotnego - kiedy kość "wróci" do pyska, gryzie ją dalej i tak w kółko.
Innym problemem jest poszukiwanie jedzenia na spacerach. Luna jest w stanie wyniuchać wszystko, co można zeżreć... Najgorsze jest to, że w naszej okolicy ludzie mają tendencję to wyrzucania jedzenia (chleb, kiełbasę) chociażby przez okno/balkon... Czasem zjada odchody (mimo żwaczy). Często pierwszą rzeczą po porannym wyjściu na spacer jest szukanie jedzenia zamiast załatwienia potrzeby. Chociaż to bez znaczenia, czy Luna będzie po posiłku czy nie - zawsze węszy.
Oba te zjawiska bardzo mnie martwią, momentami wręcz przerażają. Nie wiem, gdzie może leżeć przyczyna. Może to kwestia jej młodego wieku? Sunia waży aktualnie 2300g (czyli przybrała nieco na wadze w ciągu miesiąca), dziennie dostaje około 75g mięsiwa łącznie ze żwaczami (wychodzi trochę ponad 3%), do tego około 15g zieleniny.
Co może być przyczyną takiego zachowania i jak temu zaradzić? Proszę o pomoc.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-01-16, 08:23
emilyn napisał/a:
Kiedy dostaje mięso z kością (lub kość) zmuszona jest gryźć, jednak połyka możliwie największe kawałki. Zdarza się, że usiłuje połknąć za duży kawałek (co jej się nie udaje), wskutek czego ma coś w rodzaju odruchu wymiotnego - kiedy kość "wróci" do pyska, gryzie ją dalej i tak w kółko.
Tak jedzą psy. Nie ma w tym nic dziwnego.
emilyn napisał/a:
Innym problemem jest poszukiwanie jedzenia na spacerach. Luna jest w stanie wyniuchać wszystko, co można zeżreć... Najgorsze jest to, że w naszej okolicy ludzie mają tendencję to wyrzucania jedzenia (chleb, kiełbasę) chociażby przez okno/balkon... Czasem zjada odchody (mimo żwaczy). Często pierwszą rzeczą po porannym wyjściu na spacer jest szukanie jedzenia zamiast załatwienia potrzeby. Chociaż to bez znaczenia, czy Luna będzie po posiłku czy nie - zawsze węszy.
To również nie jest niczym dziwnym u psów.
Zachowania, które Ciebie martwią są po prostu psie. Część psów tak robi a część nie. Ale nie jest to niczym dziwnym. Psy to generalnie bardzo żarte zwierzęta. Jedne mniej a drugie bardziej. Spróbuj zwiększyć jej dawkę jedzenia i zobacz czy dalej się tak zachowuje. Możliwe, że je mniej niż powinna i jest głodna a możliwe, że tak po prostu ma.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum