BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Kastrat zboczeniec
Autor Wiadomość
kreomolinka 


Barfuje od: 10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 12 Paź 2013
Posty: 197
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-22, 16:28   Kastrat zboczeniec

Przyszło lato i zrobiło się ciepło. Kotkowi palma odbiła i wymyślił że jak będzie próbować zapłodnić moją rękę/nogę (co wystaje spod kołdry) to szybciej wstanę i dam mu śniadanie/pobawię się/cokolwiek.

Ktoś miał taki przypadek? Jak sobie z tym radzić?
Ignorowanie - drapie, podgryza no i jest to obrzydliwe lekko mówiąc
Odpychanie - nie chcę wzbudzać agresji
Jedzenie - byłoby formą nagrody za zachowanie chyba

Póki co pomaga tymczasowo zdominowanie - jest mały więc chwytam za klatę i odkładam go na plecy on wstaje znów próbuje broić to go odkładam na bok na plecy i tak w kółko aż się zniechęci i obrazi i sobie pójdzie tudzież położy spokojnie.

Ewidentnie domaga się zabawy, nie zauważyłam jednak żeby zachowanie znikało w dniu kiedy się bawimy.
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2014-07-22, 16:44   

ale tylko twoją nogę próbuje kryć??
czy inne rzeczy,np poduszke też?
w jaki sposób to robi?
łapie za skórę i drepcze?

hhmmm
 
 
kreomolinka 


Barfuje od: 10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 12 Paź 2013
Posty: 197
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-22, 18:00   

ręce i nogi i tylko jak leżę.
Łapie drepcze podgryza piszczy przy tym no i prezes mu wystaje ;p ruchy posuwiste się włączają...


(o bosz... rozmawiam o życiu erotycznym własnego kota. :oops: ..)


Może zrobić mu badanie na koci testosteron? Jajka mu nie odrosły ale może coś źle wycieli?
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-22, 18:05   

Można zrobić USG, czy aby na pewno wszystko usunięte zostało podczas kastracji. Czytałam, że jeśli kot był kastrowany w wieku kilku miesięcy, to może się zdarzyć, że nie wykształcą się jądra jak należy i jedno uwięźnie wewnątrz. Wtedy hormony działają.
Ostatnio zmieniony przez Komanka 2014-07-22, 18:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kreomolinka 


Barfuje od: 10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 12 Paź 2013
Posty: 197
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-22, 18:06   

chociaż teraz jak myślę to jak tak lata po mieszkaniu i się bawi to czasem łapie (na boku leżąc) swoje legowisko i je tak tylnymi łapami drapie a głowe w nie wciska... Ale wygląda to zdecydowanie inaczej i nie popiskuje (takie piszczące pomiałkiwanie krótkie)

[ Dodano: 2014-07-22, 19:06 ]
Komanka napisał/a:
Można zrobić USG, czy aby na pewno wszystko usunięte zostało podczas kastracji. W jakim wieku był kastrowany?


jak skończył 6mc
_________________
Pozdrawiam,
Dorota
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-22, 18:08   

A to nie forma ugniatania? Naszemu kastratowi przy ugniataniu (zostało mu z dzieciństwa mimo 5 lat na karku) też kredka wychodzi, a ugniata tak silnie, że aż boli.
 
 
Nina_Brzeg 


Barfuje od: 10.2013r
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 33
Dołączyła: 26 Wrz 2013
Posty: 862
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2014-07-22, 18:09   

Komanka napisał/a:
Czytałam, że jeśli kot był kastrowany w wieku kilku miesięcy, to może się zdarzyć, że nie wykształcą się jądra jak należy i jedno uwięźnie wewnątrz. Wtedy hormony działają.

Ale przecież wtedy wet wie, że znalazł tylko jedno i nie zostawia drugiego (albo usuwa od razu albo czeka aż jajko samo zejdzie i tnie drugi raz w późniejszym terminie).

Mój kocur miał takie zapędy przed kastracją i jakiś czas po niej. Ostatnia taka akcja była jakiś miesiąc temu (kot ma 11 miesięcy, kastrowany poniżej 6 miesiąca życia).
_________________
Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
 
 
Nitka 

Barfuje od: 08-2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 12 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: Piotrków Tryb.
Wysłany: 2014-07-22, 18:33   

Nina_Brzeg napisał/a:

Ale przecież wtedy wet wie, że znalazł tylko jedno i nie zostawia drugiego (albo usuwa od razu albo czeka aż jajko samo zejdzie i tnie drugi raz w późniejszym terminie). .


Oj różnie to bywa.... :confused:
Ja zostałam powiadomiona o tym, że niezstąpione jajko MA ZANIKNĄĆ i będzie po sprawie..

Oczywiście że nie było. :evil:
 
 
Nina_Brzeg 


Barfuje od: 10.2013r
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 33
Dołączyła: 26 Wrz 2013
Posty: 862
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2014-07-22, 18:35   

Nitka, zakładałam, że kastruje się koty u prawdziwych wetów a nie konowałów ;-) Ja swoich znam na tyle dobrze, że o takie numery nie mam się co bać.
_________________
Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-22, 18:37   

Nina_Brzeg napisał/a:
Ale przecież wtedy wet wie, że znalazł tylko jedno i nie zostawia drugiego (albo usuwa od razu albo czeka aż jajko samo zejdzie i tnie drugi raz w późniejszym terminie).


Gdyby było tak pięknie, to nie byłoby historii o źle wykonanych zabiegach kastracji. Ktoś te błędy lekarskie popełnia :-P
Co szkodzi zrobić USG albo oznaczyć hormony płciowe?
 
 
Nitka 

Barfuje od: 08-2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 12 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: Piotrków Tryb.
Wysłany: 2014-07-22, 18:51   

No cóż, zmyliła mnie dumna nazwa "Klinika", bardzo miła obsługa i dobre podejście do zwierząt.
Na temat leczenia w tej lecznicy również zasięgałam opinii i w internecie i u znajomych. Naprawdę same plusy. :confused:
 
 
monikasan 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 11 Lis 2013
Posty: 269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-07-22, 19:18   

Nitka napisał/a:
Ja zostałam powiadomiona o tym, że niezstąpione jajko MA ZANIKNĄĆ i będzie po sprawie..

Rudolf też miał niezstąpione jajko i miał cięty brzuch,żeby je wydobyć.Wetka mówiła,że nie wolno zostawić bo w brzuchu jest wyższa temperatura i po jakimś czasie może się jajko zezłośliwić
 
 
 
kreomolinka 


Barfuje od: 10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 12 Paź 2013
Posty: 197
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-22, 19:24   

Nina_Brzeg napisał/a:

Mój kocur miał takie zapędy przed kastracją i jakiś czas po niej. Ostatnia taka akcja była jakiś miesiąc temu (kot ma 11 miesięcy, kastrowany poniżej 6 miesiąca życia).



Niedawno rok skończył, będę u veta to niech tam pomaca i przeskanuje.
_________________
Pozdrawiam,
Dorota
 
 
monikasan 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 11 Lis 2013
Posty: 269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-07-22, 19:32   

Chyba gdzieś na forum czytałam,że hormony płciowe w organizmie się utrzymują jeszcze ok. roku po kastracji...
 
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2014-07-22, 20:49   

A ja ciągle mam nadzieję, że Hymen był jednak dobrze wycięty, nic u weta nie wspominali, ale na Fenę do tej pory zdarza mu się wchodzić i ją kryć. Chociaż zdecydowanie rzadziej, niż było to jeszcze kilka miesięcy temu. Wtedy robił to codziennie, teraz ok. 2 razy w tygodniu, jak mu się nudzi :evil:

Mnie powiedziano, że hormony utrzymują się do pół roku po kastracji.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne