Nie wiem czy ktoś słyszał o kryształkach japońskich stosowanych u ludzi, ale dostałam takie od mamy i się zastanawiam czy mogę podawać psom do picia? Zachęciło mnie głównie "Zapobiega i leczy alergie , AZS i astmę", a mój ma alergię na roztocza.
Japońskie kryształy (znane również jako algi, algi morskie, water kefir grains, water kefir crystals, seaweed, tibicos, tibi kernel, graines vivantes, grains de kéfir) - mikroorganizmy zdolne do fermentacji, będące koloniami bakterii (Lactobacillus, Streptococcus, a także Pediococcus i Leuconostoc) i drożdży (Saccharomyces, Candida, Kloeckera i prawdopodobnie jeszcze co najmniej dwa gatunki).
Ich pochodzenie nie jest znane - wiadomo jednak, że występują w Meksyku w niektórych gatunkach kaktusów, gdzie mają pod dostatkiem swego naturalnego pożywienia, czyli wody z cukrem. Ich nazwa w tamtym regionie to Tibi albo Tibicos. Aktualnie hodowane są na całym świecie, a skład mikrobiologiczny poszczególnych kolonii może znacznie się różnić. Wbrew niektórym nazwom ("algi" itp.) nie mają nic wspólnego z prawdziwymi algami.
Mają formę dość kruchych "kryształków" o znacznej przejrzystości, łatwo barwiących się w sokach bogatych w intensywne barwniki (np. sok z ciemnych winogron). Masa "kryształków", czyli kolonia bakteryjno-drożdżowa, jest zbudowana głównie z dekstranu - polisacharydu powstałego z cząsteczek glukozy. "Kryształki kefiru wodnego", w przeciwieństwie do tych, które wytwarzają kefir mleczny, nie syntetyzują kefiranu, który jest podobnie jak dekstran polisacharydem (zbudowany zarówno z glukozy, jak i galaktozy).
Kryształy japońskie - zastosowanie i właściwości:
- Łagodzi objawy nietolerancji laktozy
- Profilaktycznie przy zakażeniach przewodu pokarmowego (Helicobacter pylori)
- Wspomaga perystaltykę jelit
- Leczy zaburzenia przewodu pokarmowego (biegunki, zaparcia)
- Ochrania i stymuluje system immunologiczny
- Zapobiega i leczy alergie , AZS i astmę
- Prawdopodobnie zapobiega rozwojowi raka jelita grubego
- Wpływa korzystnie na szkliwo, zapobiega próchnicy
- Oczyszcza organizm i chroni przed toksycznym wpływem środowiska
- Stanowi bogactwo witamin (PP, biotyny, B6, kwasu foliowego)
- Wspomaga i łagodzi leczenie trądziku (tonik, woda do przemywania twarzy)
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-03-11, 18:02
moja mama przytargała to kiedyś do domu. Byłam wtedy w... podstawówce :D czyli minimum 15lat minęło :D
Co mnie nadal fascynuje. Wszyscy się tym zachwycają ale nadal, żeby się dowiedzieć co w tym jest to trzeba by się nagooglować (mnie się nie chce)
Dziwne to to. Truć pewnie nie truje (toć alga żyjąca, nietoksyczna) ale pytanie czy coś tyle zachodu jest cokolwiek warte?
tego cukru znowu nie jest tak dużo, max pół łyżeczki na psa by wychodziło, a rodzynek w litrze 4 sztuki jeszcze przemyślę i poczekam na więcej opini, bo niby bakterie przydatne są, no ale właśnie ile w tym prawdy jest? Przetestuję najpierw na sobie o ile już mi nie zdechły te kryształki
Barfuje od: 14.04.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 65 Dołączyła: 09 Kwi 2012 Posty: 211 Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-03-11, 20:07
Ja hodowałam te kryształy z dobre pół roku, sama piłam wodę spod nich, ale nie zauważyłam żadnej zmiany ani w samopoczuciu, ani w wyglądzie. Nie usiłowałam natomiast ich podawać zwierzakom.
W międzyczasie porozdawałam znajomym i rodzinie ale u każdego w końcu zostały zarzucone.
Nie traktuj tego jako argumentu, tylko doświadczenia z mojego poletka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum