Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 372 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-08-22, 15:00 Higgs, Dunia i cała reszta;)
Jestem na forum tak długo, a w sumie jeszcze nie przedstawiłam gromadki. Proszę o wybaczenie i niniejszym naprawiam ten błąd . W kilku miejscach pisałam już o moich kotach i jak się u mnie znalazły, ale myślę, że nie zaszkodzi im własny wątek.
Koty mamy dwa: 7-letniego Higgsa i 6-letnią Dunię.
Barfujemy od grudnia 2011 roku bez przerwy. Chrupki odstawiliśmy z dnia na dzień i więcej do nich nie wrócimy. Razem z nami barfuje już 9 kotów w pięciu różnych domach, a prawdopodobnie ta liczba wzrośnie niedługo do 11. Mam misję
Jak większość tutaj, do BARFa skłoniła nas choroba. Oba moje koty miały problemy z układem moczowym, "leczone" standardowo karmami urinary. Pierwszy kot, którego miałam dawno temu zmarł prawdopodobnie na skutek przewlekłej niewydolności nerek, choć nigdy nie był prawidłowo zdiagnozowany (mała miejscowość, nasza niewiedza, fatalne żywienie i nieudolni weterynarze). Tym razem postanowiłam, że będzie inaczej, jednakże okazało się, że badania i "właściwa" karma też nie są rozwiązaniem. Okazał się nim BARF. Koniec weterynarzy, łapania moczu, badań i stresu (czasem któreś siknie nie tam, gdzie powinno, ale zazwyczaj wiemy dlaczego). Dlatego wszystkich wokół przestawiam na BARFa.
Na koniec wstępu fotki:
Higgs w trakcie ulubionego zajęcia
Dunia
_________________ ...inexplicable catness...
Viktoria
Barfuje od: 07.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Maj 2013 Posty: 68 Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-08-22, 15:08
To gratuluje postępów misji :P A kociaki kochane :)
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 24 Maj 2013 Posty: 26 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-08-22, 15:11
pedicure Higgsa pełna profeska, jak po szkole kosmetycznej
Dunia coś z zazdrością zerka :)
piękne kociaki, chociaż moim ulubionym zdjęciem jest Twoje profilowe
Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 372 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-08-23, 07:14
... ale on tylko ziewa stare zdjęcie, teraz ma ukruszoną końcówkę kła i nie robi to takiego wrażenia;)
Drapak musieliśmy już raz przerabiać, bo konstrukcja nie wytrzymała.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum