Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-06-19, 00:41
jest bardzo, bardzo źle. Nie wiem czy Małe dożyje do jutra.
Jest kompletnie blada. Dziąsła nie są odróżnialne od zębów.
Bardzo cierpi, jest kompletnie wiotka. Cały czas ma otwarte oczy i ciężko oddycha.
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-06-19, 02:40
Jeszcze 5,5h i otwieraja kliniki.
Male caly czas placze z bolu. Brzuch to jedna wielka bania. Usteczka totalnie blade, oczka niewidzace, walka o kazdy oddech.
Jezeli jutro jej nie zoperuja to ja sie poddaje. Takie cos nie ma sensu. Nawet jej nic dac nie moge, zeby nie bylo interakcji z jutrzejszymi lekami. Jezeli jakies beda....
Male dzisiaj pierwszy raz w zyciu bylo na ogrodzie. Bylismy tam wszyscy i nagle Male przyszlo! A ja jej nawet nnie poglazkalam bo myslalam ze ona chce trawy czy ziemi sie w spokoju najesc. A ona chyba po prostu zle sie czula i przelamala lek zeby szukac u nas pomocy
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-06-19, 09:00
Male plakalo cala noc. Na kliniki przynioslam sciereczke. Dostala mega mocne opiatyi tlen. USG mamy bez kolrjki jako zagrozenie zycia- tzn czekamy ok godziny. Moj chirurg jest na jakims szkoleniu i ma wylaczony telefon. Oczywiscie u tez ratowanie zycia jest bez kolejki - termin operacji dostalam na piatek.
Moj chirurg jest kierownikiem. Jezeli go dorwe to ublagam ten zabieg. Ale musze go zlapac
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-06-19, 11:02
Male odeszlo.
Podczas RTG pluc zatrzymal sie oddech. Serce bilo ale po ok 10min reanimacji Male sie poddalo. Nigdy nie odzyskala oddechu ani swiadomosci.
Akurat jak wszyscy fachowcy zeszli z tego szkolrnia to sie stalo. Wiec to oni o Male walczyli. Nie dalo sie nic zrobic. Wielkie dla nich dzieki bo siedzieli ze mna pozniej i tlumaczyli wszystko
przyczyna jest nieznana. Sam obrzek jelita nie powinien doprowadzic.do takiego zalamania. Albo ogolne wycienczenie albo cos tam jeszcze bylo. Ale nie chcialam sekcji. Male swoje juz przeszlo- teraz czas na odpozynek.
Praktycznie od 5 strony to watek Malego Kota. Czy mozna go wydzielic? Niech jej historia nie bedzie pod etykieta brzydkich kup
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum