Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-03-01, 17:39 Witamina C
W związku z tym, że wywiązała się niezwykle interesująca dyskusja na temat działania oraz dawkowania witaminy C, postanowiłam wydzielić wszystkie postz tak, aby były czytelne i dostępne.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-09-23, 09:52
Kazia, koty same syntetyzują sobie witaminę C. Nie ma sensu podawać jej jako suplement diety. W jakiś chronicznych, przewlekłych infekcjach można się na to ewentualnie zdecydować. Ja tam wolę dawać kotom jeżówkę zamiast witaminy C mimo wszystko.
Ostatnio zmieniony przez isabelle30 2013-10-18, 18:52, w całości zmieniany 1 raz
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-23, 10:44
Sihaya napisał/a:
Kazia, koty same syntetyzują sobie witaminę C. Nie ma sensu podawać jej jako suplement diety. W jakiś chronicznych, przewlekłych infekcjach można się na to ewentualnie zdecydować. Ja tam wolę dawać kotom jeżówkę zamiast witaminy C mimo wszystko.
Oczywiście nie mialam na myśli podawania kotom stale jako suplement.
Tylko w razie, kiedy coś sie dzieje, szczególnie infekcje dróg oddechowych, ale również, kiedy nie wiadomo co jest i nie ma lepszej koncepcji, to zawsze można spróbować, czy wit C przypadkiem nie pomoże.
Czyli takie dawki uderzeniowe w razie konkretnej potrzeby.
Barfuje od: 4 lat
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 53 Dołączyła: 02 Lut 2012 Posty: 26 Skąd: Jarocin
Wysłany: 2013-09-23, 11:05
A czy wiadomo z jakich roślin ta wit c? Bo rozumiem , że jak lewoskrętna to całkiem naturalna. Wiem o wit c lewoskrętnej z firmy Inventia Colway- "trochę" droższa jest, ale dobra.
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-09-23, 11:31
Przechowywanie w szczelnym opakowaniu, najlepiej bez dostępu do światła (surowiec jest na nie wrażliwy).
Spożyć można w formie napoju. Do szklanki/kubka wsypać pół łyżeczki od herbaty (ok. 3g), zalać zimną/letnią (do 40°C) wodą, mieszać aż do rozpuszczenia, wypić W smaku jak szklanka soku cytrynowego. Można pić duszkiem lub po trochu. Sprawdzony sposób na mniej odpornych to przygotowanie sobie miodu, maczanie w nim łyżeczki i lizanie jej natychmiast po każdym łyku.
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-09-23, 12:40
Nie wiem, ponieważ w miodzie jest m.in. glukoza, która jest dość reaktywna. Choć z drugiej strony glukoza i witamina C są reduktorami (przeciwutleniaczami), więc nic nie powinno się stać. Aż tak dobrze chemii organicznej nie opanowałem
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-09-23, 13:27
przecież "babcinym" sposobem jest picie wody z miodem i cytrynką.
Co by się miało stać z wit. C w obecności glukozy?
Ja mam tylko taką ogólną refleksję... Rozumiem wit. C w sytuacjach takich jak było Małe- czyli choroba, trzeba podać dawkę uderzeniową.
Pytanie czy chemiczna wit. C daje coś człowiekowi, czy nie lepiej to po prostu dietą uzupełniać na bieżąco?
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-23, 14:59
Mnie daje.
Ja mam coś takiego, że jak mi gardło zawieje, to od razu jestem chora.
Zaczyna sie od drapania.
I od jakiegoś czasu, jak czuję takie drapanie to jem wit C, tak do 1,5 g dziennie.
Prawie zawsze udaje się przerwać infekcję i na drugi dzień już jest ok...ale witaminę biorę przez kilka dni.
Jest też teoria o cudownych wlaściwiściach wit C dla ludzi, w ilości chyba do 3 g na dobę, branej profilaktycznie, stale. Był wątek i link do artykulu, tylko przy moich zdolnościach to ja tego nie znajdę.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-09-23, 15:09
Dieselko, nie ma się nad czym zastanawiać, wiadomo że naturalna witamina C z owoców i warzyw przyswaja się w lepszym stopniu niż sztuczna. Myślimy jedynie o jej uzupełnianiu w stanach kryzysowych. Wytwarzamy dokładnie taki sam (o takim samym wzorze chemicznym) kwas l-askorbinowy w cyklu mocznikowym Krebsa, część jego się przyswaja, a część wydalana jest z moczem. Naturalna witamina C wyselekcjonowana z owoców i warzyw ma zaporową cenę. Biodostępność tego syntetycznego kwasu l-askorbinowego jest słabsza w porównaniu do naturalnie występującego w owocach i warzywach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum