Wiek: 36 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 3 Skąd: Radom
Wysłany: 2013-01-08, 18:46 BARFny świat zawitał do Radomia!
Witam!
W Radomiu oprócz Chytrej Baby mieszkają także inne osoby... i koty :)
Jeden mieszka w naszym domu, choć już szukamy mu towarzysza.
Teo ma 7 miesięcy i jest cudownym, rozbrykanym, bardzo mądrym kotem.
Już jakiś czasem temu słyszałam o BARFie, przyznam, że od razu spodobała mi się ta metoda żywienia. W domu rodzinnym zawsze były zwierzęta, także koty i żywione były właśnie surowym mięsem i niewielką ilością warzyw. Z pewnością, nie była to idealna dieta, ale lepsza od supermarketowych puszek czy suchej karmy.
Kota musimy przestawić na BARF. O tyle mamy prościej, że kot jest żywiony mięsem surowym, dość zróżnicowanym, także rybami, żółto z jajka, czasami zje też warzywa mocno przetarte i ugotowane, no i czasem gotuję mu też wywary mięso - warzywne, jako, że warzywa idą mu bardzo marnie. Bałam się, że mu czegoś może zabraknąć w takiej diecie, więc daję mu witaminy, jestem tam też tauryna. No i... ma jeszcze suche w misce, bo bałam się, że nie będzie to kompletna dieta. Ale suche od początku mu szło średnio, mimo tego, że jest dobrej firmy (nie z supermarketu), więc sam pokazał co będzie jadł :) Teraz tylko czytać, czytać, czytać... i będzie miał odpowiednią dietę. ;)
Już ściągnęłam sobie kalkulator - przyznam, że dużo tam danych! Musze dokładnie przeczytać wszystko zanim zaczniemy działać. Ale chyba najlepszym rozwiązaniem będzie skorzystać z BARF dla bardzo początkujących ;) I dopiero powoli przechodzić na wyższe stopnie wtajemniczenia.
No cóż... do dzieła!
Pozdrawiam serdecznie,
Maja
P.s.
Ktoś może z Radomia lub okolic jest na forum? :)
Barfuje od: 18/08/2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 31 Dołączyła: 24 Lip 2012 Posty: 114 Skąd: Oświęcim
Wysłany: 2013-01-14, 23:23
Witamy na forum Teosia. Trzymam kciuki za jak najswobodniejsze przejście z diety czysto mięsnej na barfną, bo to wbrew pozorom nie gwarantuje natychmiastowego sukcesu - mój kocurek uwielbiał "czyste" surowe mięso, ale przestawianie na barfa kosztowało nas kilka dni jego prawie-głodówki, bo mięso z suplementami początkowo nie było dla niego zjadliwe przez zupełnie odmienny smak.
Tym niemniej od 5 miesięcy barfujemy bez przeszkód, kocio jest okazem zdrowia, więc trzymam kciuki, by i u was tak się to skończyło.
_________________ Jesteśmy tu. Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 3 Skąd: Radom
Wysłany: 2013-01-29, 00:21
Heeej!
Bardzo dziękuję za takie ciepłe przyjęcie! :) Strasznie nam miło! :)
BARF chyba się przyjął, przez pierwsze dwa dni zostawała połowa w misce, a teraz, po 2 tygodniach znika wszystko. Na razie wersja Bafa dla początkujących, czyli mieszanka z TC, olejem z łososia i żółtkami.
Tylko wydaje mi się, że podajemy mu za duże porcje, bo jakby nieco za dużo przybrał na masie. Przed rozpoczęciem podawania BARFa już ważył 4,5 kg, ale z sylwetką było wszystko ok. A teraz zaczyna mu zwisać pod brzuchem fałdka...
Jakie porcje powinnam dawać 8-io miesięcznemu kocurowi? Jest już po kastracji.
Wiek: 36 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 3 Skąd: Radom
Wysłany: 2013-02-01, 10:29
Dziękuję! Zaraz tam opiszę naszą sprawę :)
P.s. Stwierdzam, że Teo ma zdecydowanie więcej energii, mniej śpi i więcej się bawi. Widać efekty BARF-a, po bardzo krótkim czasie. Cieszę się ;) Jest to niesamowicie motywujące.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum