Vega
Barfuje od: 11.2012
Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 42 Dołączyła: 20 Gru 2012 Posty: 12 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-26, 22:50 Witamy wszystkich!
Chciałabym się przywitać i przedstawić: mam na imię Agnieszka i jestem początkującym hodowcą kotów norweskich leśnych oraz dość doświadczoną posiadaczką kota norweskiego leśnego i kotów w ogóle. W opiece nad kotami pomaga mi mąż Krzysztof, wielki zwolennik wszelkiej naturalności i miłośnik zwierzątek.
Nasze koty to same norwegi: Kitek - sześcioletni kastrat oraz trzy szkraby po 3,5 miesiąca - Leoś, Larsson i Luna. Dwa ostatnie szukają nowych domów, więc już pewnie nie będą z nami zbyt długo. W połowie listopada straciliśmy nagle naszą koteczkę Lusię - matkę kociąt...
Moje robienie barfa zaczęło się wraz z ósmym tygodniem życia kociąt a więc całkiem niedawno, ale informacje zbierałam już od dawna i bardzo chciałam przestawić na naturalne żywienie Kitka i Lusię ale okazały się wyjątkowo oporne. Zwłaszcza Lusia. Musiałam poprzestać na bezzbożowym suchym, które moje koty jedzą już od dwóch lat. Kocięta planowo już od początku były dożywiane surowym, na początku indykiem, potem wprowadziłam trochę Bozity (suplementy!) a od 8 tygodnia życia BARF jest absolutną podstawą ich menu. Poza nim dostają czasami Bozitę lub Animondę (rzadko!), trochę podjadają Kitkowe suche (Porta 21 i Applaws), ale tylko jak są naprawdę głodne, troszkę białego serka, obgryzają kości, które mi zostają po przygotowaniu BARFa. Efekt - trzy pięknie wyrośnięte, zdrowe kotki z mnóstwem energii. "Wujek" Kitek też czasem daje się skusić na odrobinkę, ale on niestety wyznaje zasadę "Mięsko? Bardzo, bardzo chętnie, ale nie częściej jak raz na dwa tygodnie, proszę!"
Jednym słowem - zdążyłam się już bardzo wkręcić w barfowanie i, ponieważ wszystko wskazuje na to, ze Leoś zostanie z nami, będę miała na kim testować kolejne mieszanki
Barfuje od: 04.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 05 Cze 2012 Posty: 247 Skąd: UK
Wysłany: 2012-12-27, 12:27
Hej! Witamy na pokladzie. Moj Norweg wcina mieso bez opamietania i z nim nie mialam zadnego problemu, gorzej bylo z Brytyjczykiem, ale nasza konsekwencja dala nam miesozerce pelna geba. Powodzenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum