BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Dlaczego nie ma idealnej karmy dla kota?
Autor Wiadomość
Anusi@k 

Wiek: 38
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 136
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-09-23, 18:23   Dlaczego nie ma idealnej karmy dla kota?

Wątek wydzielony z ogólnej dyskusji o karmach

Koniczynko - jak jesteś to Cię "wykorzystam" trochę - jeśli mogę...
Kupiłam nowego PONa i w analizie jest białko 54% - to nie za dużo? - bo trochę zaczynam mieć obawy;(

.
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2012-11-27, 01:02, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-09-25, 20:17   

Cytat:
Koniczynko - jak jesteś to Cię "wykorzystam" trochę - jeśli mogę...
Kupiłam nowego PONa i w analizie jest białko 54% - to nie za dużo? - bo trochę zaczynam mieć obawy;(


Ale którego PoNa? Jeśli chodzi Ci o Meadowland Mix no to chyba to jest błąd, bo na stronie producenta pisze iż karma ta ma 44% białka w mokrej masie, czyli ok. 48% w suchej masie, co nie jest za dużą ilością.
 
 
Anusi@k 

Wiek: 38
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 136
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-09-25, 21:39   

Właśnie jest nowy ten MIX (poprzedni duży worek miał taki jak piszesz) Kupiłam 4 worki po 2kg i jest tam pięknie już wszystko rozpisane dokładny skład wymienione witaminy itd. i analiza na oryginale wygląda tak:
Białko 54%, Zawartość tłuszczu 21%, Surowy błonnik 2,5%, Substancje nieorganiczne(popiół) 10%, wilgotność 10%, Omega-6 2,24%, Omega-3 1,99%, Wapń 1,6%, Fosfor 1,21%, Nfe (węglowodany) 6%.
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-09-26, 08:48   

Ale to jest przeczytane z oryginalnej etykiety na opakowaniu, czy z etykiety naklejonej po polsku?

Te 54% białka to wychodzi ok. 60% w suchej masie, czyli trochę powyżej górnej granicy wypisanej tutaj przez Dagnes odnośnie parametrów karm. Aczkolwiek w kalkulatorze BARFowym granica ilości białka w mieszankach jest 50-65% podana. Tłuszcz w suchej wynosi ok. 23%, więc mieści się w dolnej granicy normy.
 
 
Anusi@k 

Wiek: 38
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 136
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-09-26, 09:39   

z oryginału, na etykiecie polskiej był stary skład ale napisałam do importera i napisał że zmienią go... i na MP jest już prawidłowy taki jak z oryginalnej nalepki.

Czyli Koniczynko myślisz że nie ma się co obawiać? można na spokojnie podawać ;)?
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2012-09-26, 10:35   

Anusi@k napisał/a:
z oryginału, na etykiecie polskiej był stary skład ale napisałam do importera i napisał że zmienią go... i na MP jest już prawidłowy taki jak z oryginalnej nalepki.

Czyli Koniczynko myślisz że nie ma się co obawiać? można na spokojnie podawać ;)?


Anusiak, co masz na myśli pytając czy można bezpiecznie karmę podawać?
Czy chodzi Ci o to, żeby nie dawać kotu za dużo białka?

Jeżeli dane, które spisałaś z etykiety są rzeczywiście wiarygodne, to ta sucha karma zawiera 54 gr. białka w 100gr.

Biorąc pod uwagę zalecenia odnośnie ilości białka jaką powinien otrzymywać dziennie kot, czyli 5 gr. na kilogram masy ciała, to:

np 4-kilogramowy zwierzak powinien zjeść zaledwie 37 gr. tej karmy w ciągu całego dnia (i nic więcej), żeby nie przekroczyć bezpiecznej dawki białka.
Ciekawe czy zgadza się to z zaleceniami producenta odnośnie sugerowanych dawek.

Ja ze swojego doświadczenia sugerowałabym po jakimś czasie karmienia tą karmą sprawdzić jonogram u kota (z akcentem na wapń i fosfor). Dawno temu, jak weszła na nasz rynek, przez jakieś pół roku karmiłam nią (jeszcze wtedy kiedy białka było 44%) i moje wszystkie koty miały wysoki wapń całkowity.
Jadły karmę chętnie, nie przedawkowywałam. Stosunek wapnia do fosforu w tej karmie jest 1,6: 1,21 = 1,32, a zatem wyższy niż rekomendowany jako ten optymalny czyli 1,15 (albo przedział 1,1-1,2): 1
 
 
Anusi@k 

Wiek: 38
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 136
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-09-26, 21:38   

Margot napisał/a:
Anusiak, co masz na myśli pytając czy można bezpiecznie karmę podawać?
Czy chodzi Ci o to, żeby nie dawać kotu za dużo białka?


Tak, właśnie tego się obawiałam...na opakowaniu jest napisane dawkowanie dla kota 5 kg (mój ma 4800) 60 -75 g!!!
Tak sobie policzyłam że karmy suchej przy jego masie potrzeba mu 44,4!!!
A jeśli do tego je dziennie ok. 70 g mokrej gdzie w 200g jest 10% białka czyli wyjdzie coś koło 7g w 70g czyli suchej powinien zjadać nie więcej niż 37 g!!! i pewnie łącznie tyle wcina. Połowę tej dawki zalewam mu wodą a drugą podajemy w formie suchej.

Margot napisał/a:
Stosunek wapnia do fosforu w tej karmie jest 1,6: 1,21 = 1,32


Czyli jak dodatkowo je mokrą w której jest 3:2 (po zsumowaniu suchej z mokrą) 4,6:3,21 = 1,43 ;(
Jest więc jakiś "szacher macher" aby wyrównać ten stosunek?

aaa...i tak tak badania będą robione na czasie i poproszę o oznaczenie - wapń i fosfor
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2012-09-26, 21:55   

Anusi@k napisał/a:



Czyli jak dodatkowo je mokrą w której jest 3:2 (po zsumowaniu suchej z mokrą) 4,6:3,21 = 1,43 ;(
Jest więc jakiś "szacher macher" aby wyrównać ten stosunek?



Z tym wapniem i fosforem to tak się nie liczy. Masz napisane na puszce ile procent fosforu i ile procent wapnia zawiera ta mokra karma? To przepisz proszę. To wyliczymy w miligramach/gramach i dodamy do miligramów/gramów w suchym Power of Nature i dopiero wyliczymy stosunek wapnia do fosforu, jaki wyjdzie w dziennym pożywieniu twojego kota.
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-09-27, 06:37   

tak teraz czytam i czytam
i zastanawiam sie czy dobre jest karmienie mieszane
częśc moich kotów je i mięso i suche
więc czy nie przedobrzam jesli podaje mięcho z suplementami lub premixem,a sucha karma jest cały dzień dostępna w nieograniczonej ilości??
żrą na potęgę :-?

bo jak widze suchej karmy na wage ciała to wychodzi garstka
 
 
Anusi@k 

Wiek: 38
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 136
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-09-27, 07:54   

Margot napisał/a:
Z tym wapniem i fosforem to tak się nie liczy. Masz napisane na puszce ile procent fosforu i ile procent wapnia zawiera ta mokra karma? To przepisz proszę. To wyliczymy w miligramach/gramach i dodamy do miligramów/gramów w suchym Power of Nature i dopiero wyliczymy stosunek wapnia do fosforu, jaki wyjdzie w dziennym pożywieniu twojego kota.


Margot - dziękuję kochana.
Graffi je Grau bz. a tam średnio wapń 0,3% a fostor 0,2%.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2012-09-27, 10:58   

Anusi@k, a więc liczymy:

Graffi waży 4,8kg i powinien otrzymywać dziennie 24gr. białka. W celu zaspokojenia dziennej potrzeby na białko ma dostawać dziennie ok. 70gr. puszki Grau bez zbóż (z tego wyjdzie ok. 7gr. białka, 200gramowa puszka zawiera ok. 10%białka) + 31-32gr.(nie 37gr. jak Ci wyszło wyżej) suchego Power of Nature (tej o nowym składzie z 54% białka).

Liczymy dawkę wapnia jaką otrzyma Graffi dziennie wraz z powyższym pokarmem

W Grau mamy:

0,3% wapnia w 200gramowej puszce, czyli 0,6gr w 200gr. (całej puszce), a 0,6gr.= 600mg

Graffi zjada ok. 70gr., to mamy 0,3% x 70gr. = 0,210gr, czyli inaczej 210mg

W suchym PoN, mamy :

1,6% wapnia, czyli w 100gr karmy wychodzi;: 1,6gr.(=1600mg)

Graffi miałby dostawać 31gr. karmy, czyli 1,6% x 31gr = 0,496gr (=496mg)

Dzienna dawka wapnia jaką przyswoi Graffi, to 210mg (z Grau)+496mg (z suchej PoN)= 706mg

W chatulowym kalkulatorze barfowym CKB oraz w kalkulatorze Judy’s barf dzienna norma wapnia dla kota o wadze 4,8kg wynosi 384mg. I teraz dobrze byłoby, aby się wypowiedziały osoby, które się na żywieniu lepiej wyznają, czy taka różnica ma prawo mieć miejsce i czy wynika to z tego, że w przetworzonym pokarmie ma być wapnia więcej? Nie wydaje mi się.

Liczymy fosfor:

W Grau bez zbóż:

0,2% fosforu w 200gramowej puszce, czyli 0,4gr. w 200gr.(całej puszcze), 0,4gr.=400mg

Graffi zjada ok. 70 gr, to daje 0,2% x70gr. =0,140gr., czyli 140mg

W suchym PoN mamy:

1,21% fosforu, czyli w 100gr. karmy wychodzi 1,21% x 31gr. = 0,375gr. (=375mg)

Dzienna dawka fosforu jaką otrzyma Graffi , to: 140mg (z Grau) + 375mg (z suchego PoN)=515mg

W chatulowym kalkulatorze barfowym CKB oraz w kalkulatorze Judy’s barf dzienna norma fosforu dla kota o wadze 4,8kg wynosi 336 mg.

Proporcje wapnia i fosforu w dziennej dawce pokarmu jaką dostanie Graffi:

706mg wapnia : 515mg fosforu = 1,37 (optymalne proporcje to 1,15:1)

Mnie po tej powyższej analizie nasuwają się na gorąco następujące wnioski (ciekawa byłabym opinii innych na ten temat):

Na podstawie dziennych norm wapnia i fosforu jakie są podane w kalkulatorach barfowych, które jak rozumiem bazują na jakichś źródłach naukowych, wychodzi, że serwując kotom powyższe gotowe karmy komercyjne w ilości odpowiedniej, aby zaspokoić ich potrzeby na białko (ani za mało, ani za dużo), znacznie przedawkowujemy im i wapń i fosfor. Wg mojej wiedzy, zgłębianej pod kątem chorób nerek (konkretnie PNN) jednoczesny wysoki poziom wapnia i fosforu jest bardzo niebezpieczny. W tych karmach nie przedawkowując ich pod kątem ilości serwowanego białka (na które głównie zwracamy uwagę w składzie), fundujemy kotom wysokie dzienne dawki i wapnia i fosforu.

Spotkałam się wielokrotnie z opiniami weterynarzy, że karmy wysokobiałkowe mimo, iż dobrej jakości, uszkadzają nerki, a mnie wygląda na to, że rzeczywiście te karmy mogą mieć szkodliwy wpływ na te narządy, ale nie z powodu tego, że mają dużo białka (bo pod jego kątem wyliczamy porcję dzienną karmy, ale właśnie z powodu niekorzystnego stosunku wapnia do fosforu, który jest jednak dopuszczalny, ale głównie z powodu przekraczania obu tych minerałów w dziennej porcji żywieniowej.

Tu zastrzegam sobie, że moje wywody są oparte jedynie w odniesieniu do informacji/ norm z kalkulatorów barfowych. Być może w źródłach naukowych tolerancja dla dziennych dawek wapnia i fosforu jest większa.
Dlatego też fajnie byłoby, aby ktoś kto bardziej wnika i lepiej zna się na kwestiach żywieniowych, ustosunkował się do tych moich konkluzji i potwierdził ich słuszność lub je obalił.

Moje doświadczenia z karmienia kotów w przeszłości dokładnie tymi karmami (karmiłam suchymi: PoN, Orijenem, TOTW, z mokrych głownie Grau, ale wersją ze zbożami, bo wtedy bezzbożowych jeszcze nie było)potwierdzają słuszność moich wniosków. W wykonanych badaniach profilaktycznych krwi, przed przechodzeniem na barf, koty miały wapń całkowity powyżej normy, fosfor w normie, ale dużo niższy mają na barfie mimo rozwijającego się PNN, wapń po przejściu na barf również znacząco spadł (ja co prawda nie stosuję mączki kostnej, ani nie podaję kości, ale w karmie Grau też chyba ich tam nie ma, jako źródło wapnia wykorzystuje wyłącznie węglan wapnia).
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2012-09-27, 11:59   

zenia napisał/a:
tak teraz czytam i czytam
i zastanawiam sie czy dobre jest karmienie mieszane
częśc moich kotów je i mięso i suche
więc czy nie przedobrzam jesli podaje mięcho z suplementami lub premixem,a sucha karma jest cały dzień dostępna w nieograniczonej ilości??
żrą na potęgę :-?

bo jak widze suchej karmy na wage ciała to wychodzi garstka


Zeniu, jeśli przeczytałaś powyższą analizę, którą zrobiłam dla Anusi@k, odpowiedź pewnie już Ci się nasunęła sama.
Na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem mieszanie różnego rodzaju pokarmów jeśli nie kontrolujemy tego, co do ilości spożywanego przez koty białka i ilości i rodzaju zawartych w pokarmach minerałów.
Jak się okazuje, nawet jeśli kontrolujemy też nie musi być dobrze.
Sama byłam zaskoczona wynikami tej analizy, mimo, że już na oko pewne rzeczy mi się nie podobają w tych nawet tzw. jakościowych karmach, bo dzisiaj jestem już dużo mądrzejsza niż 2 lata temu w kwestii żywienia kotów, także dzięki temu forum, ale i bolesnym doświadczeniom z chorobą nerek moich zwierzaków. I szczerze mówiąc, już nie jestem taką entuzjastką tych wysokobiałkowych karm bezzbożowych.
Dlatego też, mimo, iż szczerze nienawidzę babrać się z przygotowywaniem mieszanek barfowych, to robię je dzielnie raz w tygodniu, zarywając często przy tym noce, bo wydaje mi się, że rzeczywiście jest to najmniej szkodliwa forma żywienia naszych zwierzaków.
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-09-27, 12:20   

Po to też powstało liczydło aby jeśli ktoś łączy różne pokarmy (BARF, mokre, suche) to mógł kontrolować ilość dostarczanego białka, wody i kalorii i też po to aby można było sobie dobrać dawkę mieszanki kontrolując te parametry. Ja osobiście też nie jestem zwolenniczką ustawicznego mieszania (czyli oprócz mieszanek postawione suche cały czas) właśnie z tego powodu, że nie tylko dostarczane białko można wtedy przedawkować i nie można też kontrolować za bardzo dostarczanych witamin i minerałów, bo przecież zarówno karma jak i mieszanka ma swój bilans składników. Nie wspominając też o tym, że część kotów podczas takiego mieszania mięsa z suchym może nabawić się problemów żołądkowych. Moim zdaniem jak raz na jakiś czas sypnie się suchym w odpowiednim odstępie czasu jeśli koty dobrze to znoszą "kuwetowo" to nic się nie stanie, ale jeśli się na stałe miesza to mi się wydaje, że lepiej jest sobie w liczydle posprawdzać wszystko.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2012-09-27, 12:37   

koniczynko, chodzi o to, że liczydło, mimo, iż fajnym i pomocnym narzędziem jest, to pomaga głownie pilnować w dziennej dawce żywieniowej kota: bilansu wody, dziennego spożycia białka, tłuszczu i węglowodanów. A moja analiza dla Anusiak pokazuje, że (przynajmniej niektóre) gotowe tzw. jakościowe karmy polecane na naszym forum zawierają niektórych minerałów w składzie w nadmiarze (tu konkretnie przeliczałam wapń i fosfor), i że żadne liczydło nic tu nie pomoże, aby skorygować ich proporcje w dziennym menu zwierzaka. Jak zwrócimy uwagę w liczydle, aby dzienna ilość białka się zgadzała, to moje wyliczenia pokazują, że znacznie przekroczymy normy dzienne dla fosforu i wapnia. Jak przypilnujemy dziennej normy wapnia i fosforu dla kota o danej wadze, to dostanie za mało białka, karmiąc oczywiście tymi gotowymi karmami, które ja brałam, na prośbę Anusi@k, na warsztat, czyli suche Power of Nature i mokre Grau bez zbóż.
A jeśli chcesz powiedzieć, że tylko te parametry ujęte w liczydle sa istotne, to ja się z tym absolutnie nie zgadzam. Bo dlaczego gdybyśmy mieli takie przekroczenia i zaburzenia w mieszance barfowej, to kalkulator od razu by nam świecił na czerwono?
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2012-09-27, 12:51   

Mnie tez się wydawało, że najbardziej optymalne jedzenie dla koteczków to bezzbożowa karma sucha z wysokiej półki całodobowo, plus do tego mięsko na wieczór. Nie powiem po przeliczeniu z puszkami to była najtańsza wersja karmienia i wyglądała na najlepszą. Koty to lubiły, jadły kiedy chciały, a ja miałam spokój. Ale życie prędziutko zweryfikowało mi wszystkie plany, kiedy Młody dostał struwity :-( Z żalem za wygodą, odstawiłam to suche i teraz jest tylko Barf. I tak jak Margot babram się raz na tydzień z mieszankami :-) przynajmniej wiem co jedzą i że im to wychodzi na zdrowie, :-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne