ja na pewno spróbuję.
Byłam kieeedy, daaawno na Węgrzech i się rozczarowałam. Miało być ostro, a było mdło i nijako. Ostatnio wynalazłam w necie przepis na leczo węgierskie.
Fajne mocne wyszło, jak znajdę przepis, to wrzucę
Badianek
Barfuje od: 2 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Maj 2013 Posty: 54 Skąd: Grodzisk maz.
Wysłany: 2013-11-05, 19:26
Ostatnio często piekę kaczkę. Świeża i tania pojawia się w Biedronce. Zawsze się udaje jeśli namoczę ją na dobę w solance. Dzięki temu jest soczysta,nawet nie muszę jej podlewać wytapiającym się tłuszczykiem. Nadziewam ją jabłkami i piekę razem z ziemniakami i buraczkami. Spróbujcie.Pychota.
Tufitka, zachęcam. Tylko bogracz jest jeszcze lepszy jak trochę odstoi, na następny dzień najlepiej dopiero pałaszować.
Z racji tego,że mój mąż jest wybitnie mięsożernym osobnikiem, często wyszukuję przepisy na różne mięsa jak również eksperymentuję. Podam Wam przepisz na dobrą karkówkę, tylko nie pamiętam, czy to moje autorstwo,czy też go gdzieś znalazłam:
Karkówka
(składniki podstawowe na 8 osób)
8 plastrów karkówki (grub. ok 1cm);
8 plastrów boczku wędzonego(ok5 mm);
50ml keczupu lub musztardy; (osobiście wolę keczup)
2-3 duże cebule;
porządna garść grzybów suszonych;
10 ml sosu sojowego;
sól, suszone:bazylia i oregano, pieprz świeżo zmielony.
Dzień przed sporządzaniem/przyprawieniem karkówki do obróbki termicznej, w minimalnej ilości wody moczymy grzyby suszone.
Plastry karkówki lekko(!) klepiemy tłuczkiem lub traktujemy karbowanym wałeczkiem, sosem sojowym, następnie posolić, posmarować po obu stronach keczupem/musztardą, posypać bazylią i oregano.
Cebulę pokroić w dość grube plastry.
Układać na przemian: karkówka, grzybek, cebula, boczek.
Całość włożyć, niezbyt ciasno ściskając, w rękaw do pieczenia (jeśli to się może nie udać, wyłożyć całość na blaszkę lub do brytfanny i później przykryć szczelnie folią)
Całość polać, już w rękawie, wodą (ok 50ml) pozostałą po moczonych grzybkach.
Ułożyć na blasze, włożyć do zimnego piekarnika, ustawić temperaturę na 200°C (180°C z termoobiegiem)po ok 1 godz rozciąć rękaw w górnej części, rozchylić, pozostawić w jeszcze włączonym piekarniku na ok 10-15 minut, celem zarumienienia mięsa i lekkiego odparowania wody.
Smacznego!
Aniek,
Ok
Ciasto to zykłe kruche czyli mąka, masło jajko.
Ja zawsze robie w proporcjach na każde 200 g mąki 100g masła i jedno jajko.
Robimy ciasto i wyklejmynim forme do ciasta.
Ciasto nakuwamy,obciążamy i zapiekamy.
Farsz
Cukinie nie obieramy tylko pozbywiamy się pestek i ścieramy na grubych oczkach.
Solimy i odstawiamy tak żeby puściła zbędną wodę.
Jak ciasto mamy zapieczone to wykładamy na to ciasto odciśniętą cukinię.
Zalewamy to wszysto śmietanką z jakiem doprawioną pieprzem i gałką.
Układamy na farszu fete, suszone pomidorki i dojrzewającą szynkę.
Wstawiamy do piekarnka i zapiekamy tak aby ten sosik się ścioł.
chyba skorzystam z przepisu, ostatnio robiłam tartę na słodko a'la pumpking cake z dynia bo miałam fazę na dynię :) a teraz w domu mam cukinię :)
_________________ Pies powinien mieć więcej praw niż człowiek, jest bowiem jednostką zdecydowanie szlachetniejszą. - Joanna Chmielewska
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-07, 23:04
Ja mam świetny przepis na tiramisu, które robi mój wujek Szczerze mówiąc lepszego nie jadłam nawet we Włoszech, tylko trzeba uważać żeby wybrać możliwie najgęstsze mascarpone i odlać płyn o ile będzie się w mascarpone gromadził.
4 jaja
1 szkl. cukru
0,5 szkl. kawy siekiery
0,5 szkl. amaretto
500 g mascarpone
kakao
biszkopty SAN
Pół szklanki cukru zmiksować z 4 żółtkami, dodać mascarpone i zmiksować razem. Ubić pianę z białek i pozostałej 0,5 szklanki cukru. Wszystko wymieszać. Biszkopty moczyć w mieszance amaretto i kawy (uważać żeby nie przesadzić bo potem ciasto będzie "pływać"), układać na dnie, posypać kakao, wylać połowę masy na namoczone biszkopty, posypać kakao i powtórzyć z drugą połową masy
Ostatnio często piekę kaczkę. Świeża i tania pojawia się w Biedronce. Zawsze się udaje jeśli namoczę ją na dobę w solance. Dzięki temu jest soczysta,nawet nie muszę jej podlewać wytapiającym się tłuszczykiem. Nadziewam ją jabłkami i piekę razem z ziemniakami i buraczkami. Spróbujcie.Pychota.
Barfuje od: lipiec 2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2015 Posty: 75 Skąd: Opole
Wysłany: 2015-07-17, 17:55
Nie samym mięsem człowiek żyje czyli najlepsza ZUPA Z CUKINI
Smakuje na ciepło i zimno. A sezon na cukinie trwa w najlepsze.
2 średnie cukinie
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
2 średnie ziemniaki
pół dużego kubka kwaśnej śmietany
garstka liści mięty
oliwa
2 szklanki rosołu (może być z kostki)
Cebulę, ziemniaki i cukinię kroimy w kostkę, może być grubo ciosana . Cebulę szklimy na oliwie, dodajemy ziemniaka i cukinię, podsmażamy ok. 5 minut. Wlewamy rosół, wrzucamy mięte i przeciśnięty czosnek, gotujemy ok. 10 minut. Całość miksujemy blenderem na gładki krem, wlewamy śmietanę, mieszamy, zagotowujemy i gotowe. Przyprawiamy solą i pieprzem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum