Tak, nadal utyka na tą łapkę. Ma takie nerwowe zrywy, jak teraz z tymi muchami, albo jak usłyszy coś obcego i wtedy ucieka w popłochu. Może podczas takiej ucieczki ją sforsował? W okolicy Traumeel tylko w maściach był (jakoś nie widzę smarowania futra), w poniedziałek będzie.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-07-14, 14:11
Dzięki Terhie za taką dojrzałą reakcje.
Ale ja mam na tym punkcie przerąbane.
Kiedyś wątku o Volierach i zabezpieczeniach
http://www.barfnyswiat.or...php?p=7582#7582
opisałam przygodę mojego Mani...
Od tamtej pory mam uraz.
Słuchajcie, coś z nim dziwnie. Przed chwila kucał w kuwecie, co najmniej 3 minuty. Nie było słychać, ale został sik, spory. Poszedł zjeść. 10 minut i powrót do kuwety, kolejny długi, spory sik. On nadal sika ze dwa razy dziennie, co nie jest normalne, ale ta sytuacja teraz wygląda, jakby chciał jak najrzadziej chodzić do kuwety i przetrzymywał. Krwi nie widzę, strumień na ogół słychać, silny. Nie miauczy, nie kręci się wokół kuwety, nie wylizuje się. Czy to może być unikanie z powodu bólu kończyn?
Wet sugeruje UrinoVet. Może kot nabawił się zapalenia pęcherza na tle stresowym.
Jeśli zachowanie się nie zmieni w ciągu trzech dni, pojawić się z kotem.
Idę szukać postów Sihai o ziołach dla kota z pęcherzem.
Tyle, że nie wygląda to jak zapalenie pęcherza, jakie widziałam u Sanjira.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-07-16, 09:20
Terhie, zbadaj może najpierw mocz i zobaczymy, co tam tak naprawdę się dzieje. Wiele kotów połamańców unika kuwety, wiele narządów wewnętrzych mogło zostać obitych, naderwanych. Nie wiem jaką kuwetę ma Cirdanek, ale dałabym mu taką, z której korzystać byłoby mu najwygodniej. Pęcherz jest raczej elastyczny.
Traumel jest też w zastrzykach, kupisz weterynaryjny u weta lub na receptę ludzki w aptece. Myślę, że Cirdan może regenerować się poprzez odczyny zapalne w organizmie. Naderwane ścięgna, przyczepy mięśniowe wymagają sporej ilości czasu. Wspomogłabym go homeopatią i masażami. Warto też skonsultować z wetem zabiegi laseroterapii.
Sihaya, on kuwetę ma w miarę wygodną, ale... kuca ostatnio tylko w jednym miejscu, bez kopania, i sika. To niemożliwe jest, żeby kot sikał tak długo - 3 minuty to dużo czasu, byłaby kałuża, a jest tylko spora gruda. Z drugiej strony - kiedy go słychać, to ma fajny, nieprzerywany, silny strumień. A potem wyskakuje... bez zakopywania. Jak nie on.
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2013-07-16, 10:44
Może lubi sobie w kuwecie posiedzieć bo czuje się tam bezpiecznie ? (znam ludzi którzy "tam" dłuugo lubią pobyć ) a potem zapomina o kopaniu ? Mój czasem też nie zakopuje.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-07-16, 11:29
Terhie, możesz rozkruszyć i rozpuścić tabletkę w odrobinie wody, zapakować do strzykawki i podać powolutku pod język lub na język. Zwykle stosuje się 2-3 tabl. dziennie. Spróbuj mu dzisiaj podać na początek wieczorem co 15 min. przez godzinę (4 dawki), potem już normalnie. Homeopatyki dajemy zawsze na pusty żołądek, na pół godz. przed jedzeniem.
Ja myślę, że to jego sikanie jest spowodowane bólem, niemożnością normalnego ustawienia się w kuwecie. Pewnie kot nie czuje się z tym komfortowo. Ja podobne akcje obserwuję u kotek po porodzie, też długo sikają i wcale nie czują się komfortowo w trakcie.
Mam żywicę, która działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo - Boswellia serrata. Mogę Ci podesłać jak się zdecydujesz i poczytasz trochę o niej na necie. Jutro pakuję krew dla Kotokrążcy, mogę dołożyć mały pakuneczek dla Ciebie. Boswellia często jest łączona z czarcim pazurem w mieszankach o działaniu przeciwbólowym, antyreumatycznym, a na pęcherz też dobrze robi.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-07-16, 14:39
Brałam ja człowieczy dwunóg ten zestaw i wcale nie wiem czy jakkolwiek podasz ten okropny zestaw smaków kotu.
Mieszać z wodą i do strzykawki, mieszać do karmy ?
Ja piłam przez rozum, a kot ?? Bo mu pomoże ?
Będzie mu ciężko wtłoczyć, a ilość też nie może być malusieńka aby zadziałało,
to jest naprawdę paskudne ale może Twój kot się w tym rozsmakuje.
Nigdy nie wiadomo, futra maja takie dziwne upodobania.
Powodzenia życzę
Sihaya napisał/a:
Boswellia często jest łączona z czarcim pazurem
Zaproszone osoby: 2
bura4
Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Lip 2012 Posty: 327 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2013-07-16, 17:32
Traumeel ja znam tylko ludzki - wetowskie homeopaty Heela podobno są wycofane od dawna z rynku w PL?? Ale potwierdzę, Traumeel (zastrzyki bo tylko takie uzywam) jest GENIALNY!!! Wszelkie zerwania, urazy, pooperacyjnie (goi się w oczach, zero blizn, cycuś!!), po prostu genialny!
anna187 [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-16, 18:47
Wycofane są jedynie zastrzyki. Traumeel jak Zeel sa dostępne w aptekach w Warszawie na Miłej ( apteka homeopatyczna).
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-07-16, 19:45
A moze mumijo by pomogło? Ja łykałam przy mojej złamanej nodze... paskudztwo ale ponoć chory kot sam się dopomina... Ale takie oryginalne mumijo - z Ukrainy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum