Maciejka
Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012 Posty: 301 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-28, 01:05
Ja swoim nie obcinam pazurów - jakoś nie mam z tego powodu szczególnych problemów.
Drapany jest głównie drapak i jeden z foteli (już go odżałowałam).
Za to mam dużo frajdy obserwując jak Czaruś robi sobie pedicure. Leży wtedy na grzbiecie kołami do góry, na ogół w przejściu, i obgryza sobie pazurki. A co jakiś czas popatruje, czy go podziwiamy.
Oczywiście że podziwiamy - dlatego został Czarusiem.
A jak tak kompletnie odwrotnie... (jeśli jest gdzieś inny temat o pazurach to proszę przenieść)
Mój rag ma dość duże, masywne i twarde pazury... Koty maja 3 drapaki... Stojący, leżący, wiszący- przykręcony do ściany...Do wyboru do koloru (Olek upodobał sobie tylko stojący i korzysta z niego hmm bo ja wiem może raz na dwa dni? nigdy nie zwracałam na to szczególnej uwagi, bo wydaje mi się , ze jest to porównywalna częstotliwość z tym jak to robią dziewczyny).
Obcinam im pazury tak jakoś jak mi sie przypomni....ale nie częściej niż raz na tydzień, półtora ... Obcinam tylko dlatego, że czasem jakiś 1 albo 2 pazury są tak zaostrzone , ze nie idzie z nimi koegzystować. ALe ogólnie dają sobie radę same...
No właśnie poza Olkiem. Od jakiegoś czasu zaczęłam przyglądać się jego pazurom. Problem jest z tymi z boku.."kciukami". Wierzchnia część pazura ta jakby osłonka , która powinna odchodzić nie odpada. Trzyma się , pazury rosną (ledwo je obcinam bo sa masywne). Wet twierdzi, ze problemu nie ma , bo taka jego uroda, że takie masywne pazury ma...ale ja i tak wolę zapytać. Czy to normalne, czy mogą być z tego powodu problemy? On jakoś nie wykazuje niezadowolenia... Pazury wyglądają ok nic się z nimi nie dzieje poza tym , że są twarde masywne i jak mówię nie odpadają a obcina się je ciężko raz bo bardzo twarde a dwa bo bardzo grube.
_________________ Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Wrz 2011 Posty: 296 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-02, 15:25
Może taka jego uroda? Moje koty - rodzinnie - mają masywne pazury: Dafcio --> Józka(wnusia), delikatniejsze: Fryga --> Milunia (córka). Starsze koty mają 1-2 pazury jakby grubsze. Nie widzę problemów.
Póki jemu nic sie z tym nie będzie działo to mi to tam obojętne, nawet jesli ciężko się je obcina. Pytam bo po prostu wolę za wczasu się tym zająć niż później żeby wyszło coś znienacka ;)
_________________ Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
Mam prośbę. Czy ktoś może polecić dobry środek, preparat, suplement na kruche kocie pazury.
Moja Tola ma pazury, które rosną w oczach. Dzisiaj pierwszy raz odważyłam się jej obciąć (do tej pory robił to wet) i stwierdziłam, że one po prostu sypią się pod nożyczkami. Podejrzewam, że czegoś jej brakuje, ale nie wiem czego. Fakt, ze mam problemy z jej jedzeniem. Mam ją od końca września i pomału staram się wprowadzać moje zasady żywienia, ale sukcesami pochwalić się nie mogę.
Jakieś 2 tyg. temu znalazłam też pazur na podłodze. I nie wiem czyj. obejrzałam łapy Toli i Paryskowi i nie wiem kto zgubił, choć podejrzewam Tolę. Nie wiem co to oznacza.
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-11-30, 18:26
azar napisał/a:
Jakieś 2 tyg. temu znalazłam też pazur na podłodze. I nie wiem czyj. obejrzałam łapy Toli i Paryskowi i nie wiem kto zgubił, choć podejrzewam Tolę. Nie wiem co to oznacza.
nie masz się co denerwować, bo koty zmieniają okrywę pazurów. Moje sam czasem sobie zdejmują zębami.wierzchnią okrywę pazurków. Popytaj weta.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Może się i nie denerwuję, ale z pazurami Toli mam problemy od samego początku. Gdy ją przywiozłam i poszłam na pierwszą, zapoznawcza wizytę do weta, pokazałam mu łapkę, która trochę koteczkę bolała i wyczuwałam nieciekawy zapach. I okazało się, że miała u jednej łapki jakby urwany pazur, który brzydko odrastał - tak jakbym już taką przywiozła z hodowli. U drugiej, gdy wziął w szczypczyki pazur - został mu w szczypcach, a zapach zrobił się już bardzo paskudny. Mała dostała antybiotyk działający 2 tygodnie , encortolon i płyn do dezynfekcji łapy. Bardzo szybko wszystko się wygoiło, pazury odrosły, łapka nie bolała. Zapytałam weta co to jest. W końcu mam drugiego kota i wolałabym, że by się nie zaraził. Z drugiej strony mam koty z dobrej hodowli, zadbane i generalnie zdrowe. Wet odpowiedział, że jego zdaniem to choroba autoimmunologiczna. Poczytałam - może to być, na mój rozum. Ale nadal jednak mi się pazury nie podobają.
Aha, i weci (byłam u dwóch) polecają vetoskin. Jak mówię, ze koty dostają olej z łososia, drożdże, jajka przepiórcze itd., to i tak mówią, ze vetoskin działa lepiej. Niezbyt to widać po pazurach.
I to cała historia.
_________________ Anita
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-11-30, 19:02
azar, naprawdę nie masz się czym przejmować, kotom pazury rosną jakby "od środka" i dlatego zrzucają wierzchnią łuskę, pomagają sobie albo zębami albo drapiąc coś (drapak)
poczytaj w necie, np. tutaj: http://jakwychowackota.cb...czyli-kocipiur/
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-11-30, 19:06
azar, ja czasem sama moim zdejmuję "rozdwajające" się pazury. Wszystko jest w porządku, albo inaczej, jakby się nie "rozdwajały" to miałabyś powód do zmartwienia
_________________
To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Doradora dzięki za wizualizację, bardzo fajna. A wszystkim dzięki za pokrzepienie. Po prostu nie lubię jak się moim kotom coś dzieje. No i staram się , jeśli mogę unikać wetów jeśli to możliwe.
A swoją drogą, to jestem śmieszna, że mam koty, a boję się im obcinać pazury
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2014-11-30, 20:26
Ale kotom wcale nie trzeba obcinać pazurów, a moim skromnym zdaniem nawet nie należy. Pisałam już o tym na poprzedniej stronie wątku. W naturze nikt kotom pazurów nie obcina i nie mają z tego powodu żadnych problemów, wręcz przeciwnie - są im one potrzebne. Mój obecny kot (7 lat) nigdy nie miał przyciętego ani jednego pazurka (a meble są całe, nigdy nie drapane; żaden pazurek nigdy nie zrobił się "za długi", za to regularnie zbieram z podłogi łuski pazurkowe).
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-11-30, 21:10
ja swoim obcinam nie ze względu na meble, czy potencjalne wrastanie (w które trudno mi uwierzyć) tylko na moją własną wygodę, jak noszę i tulę dzieciaki, to one z miłości piąchy zaciskają i wbijają igiełki nawet przez ubranie, a jak mają obcięte to jest ok ;)
Czytałam to i rozumiem, ale Toli potwornie szybko rosną zakrzywione pazury. Zaczepia się o wszystko i boję się że zrobi sobie krzywdę albo zrobi krzywdę Paryskowi w czasie ich zabaw (różnych). Paryskowi dawno nie obcinałam, bo nie ma potrzeby. Po pierwsze on jakoś te pazury potrafi ukryć, nie używa ich w czasie zabawy i nie zauważyłam, żeby o coś zaczepiał. No i po drugie, nie rosną tak szybko jak Toli. Z resztą nigdy nie obcinałam (u weta) im tych pazurów krótko.
Ponieważ są to moje pierwsze koty, więc podczytuję i pytam o to , czego nie wiem. Paryska mam dłużej i nawet nie podejrzewałam, że kot gubi pazury. Potem miałam Rachelkę i nadal nie podejrzewałam. Dopiero przy Toli takie różne rzeczy zaczęły się dziać.
azar jeszcze mi się tak nasunęło - jaki masz sprzęt do obcinania pazurków?
Pytam, bo na początku miałam nożyczki z Trixie, o takie: http://www.zooplus.pl/sho...pek/cazki/30626
To była totalna kicha - tępe jakieś, czy coś, bo pazurki mi to miażdżyło i rozwarstwiało przy obcinaniu. Wymieniłam na podobne z firmy Zolux, o takie: http://www.kuchniapupila...._do,p1508420471
To jest zupełnie inna bajka. Odkrajają końcówkę pazurka sprawnie, nic się nie rozwarstwia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum