Miałyśmy 3 miesiące od czasu diagnozy.
Lepszego 'przejścia' choroby nie mogłam sobie wymarzyć. Było dobrze cały czas, robiłyśmy trening we wtorek rano.. i w środę wieczorem ją usypiałam..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum