O leczeniu dymem z kory brzozy słyszałam i oglądałam zdjęcia zamieszczone w internecie. Metoda godna polecenia bo naturalna . Potrzebna tylko kora brzozy i garaż. Ja obydwu nie posiadam dlatego leczę moją sunię powyższymi sposobami.
Dym stosowałam tylko raz, tak czytałam, że ma pomóc, ewentualnie jeszcze raz jak, za jakiś czas się znowu popsuje...
Co ja stosuję? Hmmm.... wszystko, co znajdę... na razie oprócz homeopatii, obecnie zastanawiam się nad srebrem koloidalnym, zalożyłam temat, czekam, może ktoś zaopiniuje.
Z tym, że Ruf ma ostre ropne zapalenie skóry, najprawdopodobniej genetyczne, więc gronkowiec jest jakby obok, to znaczy nakłada się.
Od dawna nie daję Rufowi sterydów, obecnie jest rzut, więc dostaje - niestety - keflex. Oprócz tego parzę mu zioła i daję kwas l-askobinowy w proszku.
Poprzedni rzut został opanowany ziołami z dognatural, teraz robię zioła sama bo mnie nie stać obecnie na tamte. Ale wtedy też brał równocześnie antybiotyk.
Co z tym srebrem? Czytałam tak różne opinie... Ktoś? Coś?
Anitanet! o srebrze dla piesków nie słyszałam dla ludzi i owszem co nieco. w jakiej formie miałabyś to srebro pieskowi podawać , doustnie? Twój Ruf ma zaatakowane duże połacie skóry czy to są jakieś miejsca np koło łapek w pachwinach? Ja mojej suni smarowalam te miejsca maścią żyworódkową do której wkrapiałam do 10 kropli nalewki propolisowej i mieszałam i nakładałam 2xdziennie na skóre. Efekt widziałam już na drugi dzień. Między jednym a drugim smarowaniem przemywalam skore octem jabłkowym rozcieńczonym wodą albo Rivanolem. Zaczęlam dodawać jej tej nalewki do karmy zaczynając od 1 kropelki 2xdziennie. Spróbuj, propolis zabija grzyby i pasożyty link wyzej o propolisie.
Funky, już trudno, nie wytrzymałam i zamówiłam to srebro, chcę spróbować najpierw na skórę. Jak okaże się, że pomaga to wewnętrznie. Piszą, że zabija 650 szczepów i to szybko. Inni piszą, że w ogóle nie działa a jeszcze inni, że może zaszkodzić więc się gryzę... I Ruf się gryzie... wyrywa sobie sierść. Teraz chodzi w kołnierzu... Bida taka... Naprawdę ręce mi opadają...
Chyba wychodzi na to, że to ja napiszę innym jak działa albo nie działa srebro :)
Ruf ma to głównie na przednich łapach i na tyle ciała - tu ze smarowaniem jest problem bo ma tak długą i gęstą sierść, że nie wiem jak zrobić, żeby wysmarować całość... Ma wygryzione cztery placki i ewentualnie tam można... Ale wiesz, ja szukam czegoś co zabija te gnidy od wewnątrz, smarowanie - owszem - żeby ulżyć psu i nie dopuścić do zakażenia ale to jest pomoc tylko doraźna...
Anitanet. Propolis to naturalny antybiotyk zabija wszelkie badziewie . Ja smarowałam na skórę około tygodnia wszystkie miejsca chorobowo zmienione się zaleczyły. Ale ponadto zmieniłam suni dietkę na surową około 70% a pozostałe 30% to jest gotowane , podduszane. Do każdego posiłku dodaję teraz 5 kropli propolisu (moja sunia je 2xdziennie) i codziennie dostaje posiekany ząbek czosnku. Tak stosuję to od marca tego roku od kiedy miała nawrót gronkowca po antybiotyku który podawałam przez 6 tygodni. Postawiłam na alternatywne leczenie i zmianę diety i efekty są. Nie ma nawrotu gronkowca w takiej strasznej postaci jak był przed podaniem antybiotyku. Uważam , że przez zmianę diety i wprowadzenie 2-óch naturalnych antybiotyków organizm wzmocnił się i teraz sam walczy. Czasami wyrzuci na skórę tego gronkowca robi się zaogniony placek , ja to traktuję maścią propolisową za 2 dni nie ma śladu po nim. I dalej stosuję dietę. gronkowiec siedzi wewnątrz i organizm pozbywa się go właśnie przez skórę. To jest bardzo długie leczenie ale efekty widzę dzień po dniu.
Anitanet musisz zaryzykować Jeśli tego nie zrobisz zatrujesz psa antybiotykami i sterydami.
Uważam , że dobrze zrobisz jeśli użyjesz srebra - ludziom ono nie szkodzi psu tym bardziej. Ja zaryzykowałam i cieszę się choćby dlatego , że nie muszę tej mojej staruszki faszerować kolejnym antybiotykiem a potem jeszcze kolejnym. Możesz napisać jakie to srebro kupiłaś?
Anitanet. Jeszcze chcę dodać , że każdy pies jest inny tak samo jak człowiek jednemu dany lek pomoże drugiemu nie , jeśli nie spróbujesz nigdy się nie dowiesz czy dany specyfik jest dobry dla twojego psa. Weterynarze i lekarze też eksperymentują i ryzykują. Nie zawsze diagnoza którą postawią jest trafiona a kiedy jest trafiona to nie ma lekarstwa. tak że tak czy siak w końcu jesteś pozostawiona sama sobie i nie masz wyjścia. Dużo pewności ci życzę wg mnie jesteś na dobrej drodze.
Na gronkowca w 100% skuteczna jest AUTOSZCZEPIONKA.
Dotyczy to zarówno ludzi jak i zwierząt.
Gronkowiec bardzo szybko mutuje i antybiotyki jedynie zmniejszają nasilenie zakażenia.
Niestety po każdym antybiotyku zmutowany gronkowiec jest na niego już odporny.
Ziołami też bardzo ciężko załatwić drania.
Stosowałem również homeopaty lecz efekt dopiero po autoszczepionce.
Ja robiłem autoszczepionkę dla zwierzaka w VETLAB - mają ośrodki w Warszawie, Bydgoszczy i Wrocławiu:
http://www.vetlab.pl/kontakt.php
_________________
Homo Sapiens - brzmi dumnie, a myślenie nie boli
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum