BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Klub Hashimoto i nie tylko
Autor Wiadomość
Potwora 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Paź 2015
Posty: 257
Wysłany: 2016-07-23, 15:11   

Mam głupie pytanie dotyczące tego kalkulatora: http://chorobytarczycy.he...ator/index.html

Przy wpisywaniu norm trzeba przeliczać pg/ml na ng/dl lub na odwrót tak, żeby jednostki były takie same, czy nie jest to konieczne? Nigdy tego nie robiłam, ale teraz obliczałam wartość procentową ze wszystkich wyników badań jakie zebrałam na przestrzeni lat, wyszło że mam jakieś straszne wahania hormonów i już nie wiem co o tym myśleć.
 
 
Laidee 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 09 Paź 2014
Posty: 180
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-08, 19:27   

Dopisuję się do tematu. Hashi właśnie zdiagnozowano u mojej rodzicielki, choruje przynajmniej od kilku lat, ale dopiero teraz TSH wypadło jej z normy. Czeka mnie teraz nadrabianie luk w wiedzy medycznej. Sama też się przebadam.
 
 
saphirith1987 


Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 464
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2017-03-28, 16:09   

Niestety najprawdopodobniej przyłączę się do klubu... Zrobiłam niedawno badania i wyszło mi tak (mam 30 lat):
TSH 1.96 μU/ml (0.27-4.2)
FT3 3.87 pmol/l (3.9-6.7) -1.07%
FT4 14.63 pmol/l (11.5-21) 32.95%
Anty-TPO 36 IU/ml (<34)
Anty-TG 18 IU/ml (10-115)
Mam też sporo objawów niedoczynności. Chcę sobie w najbliższej przyszłości zrobić USG no i jestem na etapie szukania w necie jakiegoś sensownego endokrynologa w Poznaniu... Jeśli ktoś może kogoś polecić, to będę ogromnie wdzięczna :-)
 
 
Arora 

Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 22 Lut 2016
Posty: 419
Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-03-28, 21:34   

Saphirith,
niestety nie mam dla Ciebie dobrych wieści jeżeli chodzi o endokrynologów w Poznaniu - są mega kolejki. Ja muszę chodzić kontrolnie raz w roku, byłam teraz w lutym i miałam się zapisać na kolejny wolny termin. W tym roku już nie ma miejsc a na przyszły jeszcze nie zapisują. I podobno tak jest wszędzie. Ja na szczęście nie mam jakiegoś wielkiego problemu i spokojnie czekam na zapisy, ale wiem że do endokrynologa jest się trudno dostać (długo się czeka). Musisz podzwonić i posprawdzać. Jeżeli chcesz zapisać się prywatnie, to mogę zapytać koleżanki - podobno chodzi do najlepszego, ale nie wiem ile płaci i czy rzeczywiście jest najlepszy...
 
 
saphirith1987 


Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 464
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2017-03-29, 06:51   

Szczerze mówiąc, raczej zakładałam, że pójdę prywatnie, więc jeśli możesz podpytać koleżankę, to będę wdzięczna :-)
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3009
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-10, 17:56   

tak sobie szperam po necie w poszukiwaniu przykładowego jadłospisu diety alkalicznej (odtruwającej organizm) dla osoby z hashimoto. Trafiłam na coś takiego dieta w chorobie hashimoto, Okazuje się, że m.in.:
mleko i jego przetwory ograniczyć do minimum - gdyż mleko działa wolotwórczo i pogłębia proces autoagresji. Mleko zawiera goitrynę, która przenika do niego z pasz, które ją zawierają (np. rzepakowa), a ta działa wolotwórczo. Do tego laktoza czy kazeina podrażniają układ odpornościowy, co przekłada się na proces zapalny u osób z chorobami autoimmunologicznymi). Oczywiście jogurt, twaróg od czasu do czasu nie zaszkodzi, ale tutaj prosta zasada: im mniej nabiału tym lepiej.
Gluten - zasada jak z nabiałem.
Jeżeli już musimy spożywać produkty mleczne lub z glutenem wybierajmy produkty lepszej jakości (pełnoziarniste pieczywo, jogurty naturalne).
Absolutnie nie należy spożywać soi i produktów sojowych (o tym to już wiedziałam wcześniej i unikam jak ognia), gdyż zawarte w niej peptydy działają wolotwórczo i mogą pogłębiać niedoczynność tarczycy. Surowa kapusta, brokuły, kalafior, kukurydza, orzeszki ziemne również mogą przyczyniać się do nasilenia niedoczynności tarczycy.
Chce się bardziej przyjrzeć diecie odtruwającej i tak sobie skomponować jadłospis, aby był odpowiedni dla mnie tzn. tak dobrać produkty zasadowe (75-80% diety) i kwasowe (25-20% diety) aby nie było jednocześnie produktów niewskazanych przy chorobie hashimoto.
Nie jest, łatwo coś ułożyć, bo wiadomości są różne, czasem sprzeczne.
Instytut zdrowego żywienia - Urszula Forenc - dieta w chorobie hashimoto, produkty wskazane i przeciwwskazane, hashimoto - nie jedz tego.
Protokół autoimmunologiczny (ang. autoimmune protocol lub AIP) to program dietetyczny skierowany do osób cierpiących na choroby autoagresywne. Chorób tych nie da się całkowicie wyleczyć, jednakże stosowanie odpowiedniego sposobu odżywiania może cofnąć chorobę, spowodować remisję lub całkowicie usunąć objawy. Jest to bardzo restrykcyjna i nietypowa dieta, a produkty, które są w niej zakazane mogą cię bardzo zaskoczyć!
W protokole autoimmunologicznym podstawą jest odstawienie glutenu i nabiału oraz pod opieką dietetyka stopniowe wprowadzanie kolejnych pokarmów. Chyba bez dietetyka się nie obędzie :hmm:
Jadłospis dla osoby z hashimoto jest trudniej ułożyć niż myślałam.
Do picia przy Hashimoto przede wszystkim należy polecić wodę mineralną, najlepiej w szklanych butelkach, gdyż plastik jest toksyczny dla naszego organizmu. ...... Należy ponadto unikać herbat: zielonej, czarnej, czerwonej czy białej – ze względu na obecność w nich fluoru, którego działanie na tarczycę jest negatywne. W kwestii fluoru warto także zrezygnować z past go zawierających i zastąpić takimi bez tego pierwiastka lub też przygotować pastę samodzielnie w domu, np. na bazie oleju kokosowego, sody oczyszczonej i olejku miętowego. (za hashimoto-choroba-wspolczesnych-kobiet/śhashimoto choroba współczesnych kobiet ).
Nie tylko jedzenie ale i inne preparaty mają wpływ na organizm :banghead: .

Przykład jadłospisu Magdy Hashimoto, choroba współczesnych kobiet: W pierwszym miesiącu od zdiagnozowania Hashimoto zdecydowałam się na protokół autoimmunologiczny. Nie ukrywam, że było mi dość ciężko i szybko przeszłam na bardziej rozszerzoną dietę. Nie jem glutenu i nabiału, a rośliny psiankowate spożywam sporadycznie. Przede wszystkim stosuje dietę rozdzielną (niełączenia), ponieważ przynosi ona akurat u mnie bardzo dobre efekty, ale dbam by była opracowana na bazie diety dla chorych na Hashimoto i nie zawierała wysokiego indeksu glikemicznego, ważnego przy insulinooporności. Mój sposób odżywiania jest bardzo powiązany z dietą paleo, bo na przykład posiłek białkowy oparty na mięsie w diecie rozdzielnej (mięso i warzywa) jest również posiłkiem paleo. Jest również posiłkiem o niskim indeksie glikemicznym co w przypadku połączenia Hashimoto z insulinoopornością ma bardzo duże znaczenie.
Bardzo ważnym elementem dopasowania diety do moich potrzeb było odrzucenie przeze mnie liczenia ilości kalorii w poszczególnych produktach. Kiedyś się tego bałam i wydawało mi się, że to od kalorii się przede wszystkim tyje. Dziś bez zastanowienia potrafię zjeść na raz dwa awokado! Ilość kalorii w 100g awokado to 160, czyli przeciętny owoc, ważący ok 250g ma ich ponad 400. To przez bardzo zdrowy i dobry tłuszcz, który znajduje się właśnie w awokado. Natomiast indeks glikemicznym tego owocu to tylko… 10. Dlatego w mojej diecie doskonale się ono sprawdza.
Obecnie pozwalam sobie nawet od czasu do czasu zjeść dobry ser, pod warunkiem, że nie jest to żółty, sklepowy tylko na przykład twaróg ze wsi. Jadam też kasze, głównie jaglaną i gryczaną, gdyż unikam glutenu. Nie jem sklepowego pieczywa – gdy sporadycznie zdarzy mi się zjeść drożdżówkę lub pączka, bardzo źle na to reaguję i skutecznie jestem „wyleczona” z ich spożywania na kilka miesięcy.
Na śniadanie najczęściej jem jajka – jako omlet z owocami, jajecznicę, jajka zapiekane w piekarniku, frittatę z warzywami, jaja sadzone lub po prostu na twardo, z awokado. Dwa razy w tygodniu jem kaszę lub płatki, gotowane na wodzie z dodatkiem surowych lub suszonych owoców, nasion chia czy sezamu. Na obiad z reguły jem mięso lub rybę z warzywami, dwa razy w tygodniu gęstą zupę krem (podwójną porcję J) lub bezglutenowy makaron (na przykład soba) z warzywami. Na kolację jem same owoce lub warzywa, surowe lub pieczone, mięso na zimno lub pieczeń z warzyw. W ciągu dnia w ramach drugiego śniadania lub podwieczorku jem owoce, surowe warzywa, suszone owoce lub piję gęsty sok (smoothie) z zielonych warzyw i owoców (kiwi, jabłko, jarmuż i cytryna – polecam!).
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3009
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-11, 05:58   

Pierwszy raz biorę się dokładniej za bary ze swoim sposobem żywienia. Wiedzy ogrom do przejrzenia, przemyślenia, ale nikt za mnie tego nie zrobi. Moje wstępne ustalenia (na tę chwilę tak mi wyszło, mogę się mylić). W zależności od przyczyny choroby powinno się do tego dostosować jadłospis (jakie i w jakiej ilości tygodniowo można jeść dane produkty). Trzeba od tego wyjść, bo informacje są sprzeczne, jedni dopuszczają spożywanie niektórych produktów inni nie. A to zależy od podłoża choroby. Do tego chciałabym tak dobrać produkty, aby jadłospis był zasadowo-kwaśny w proporcjach 80/20. Czy mi się to uda, zobaczymy.
Moja niedoczynność tarczycy jest o podłożu autoimmunologicznym , nie wynika z niedoboru/nadmiaru jodu. Nie jest to choroba samej tarczycy, a właśnie autoimmunologiczna i nie tarczycę musimy leczyć, ale całe ciało. Bardzo pomocna może być odpowiednia dieta, która wyklucza produkty drażniące układ immunologiczny oraz dostarcza składników niezbędnych do prawidłowego działania narządów. Nie da się wyleczyć Hashimoto, ale można zatrzymać dalsze niszczenie tarczycy i znormalizować działanie organu.

Szkoda, że żaden lekarz nie skupia się na diagnostyce, aby dotrzeć do przyczyny choroby, tylko przypisuje tabletki, bada poziom hormonu i uważa, że wszystko jest ok. Dla mnie nie jest ok, gdyż chciałabym mieć więcej siły i nie być wiecznie zmęczona (choć jestem trochę mniej zmęczona niż kiedyś).

Nie wiadomo dokładnie co powoduje, że nasz system odpornościowy zaczyna atakować komórki własnego ciała. Istnieje kilka czynników ryzyka, które potencjalnie mogą przyczyniać się do zachorowania. Oczywiście pierwsze są jelita - nasze jelita to pierwsza linia obrony przed najróżniejszymi chorobami i jeżeli nie są w dobrym stanie, na pewno, wcześniej czy później, będziemy mieli problemy ze zdrowiem. Jelito można porównać z korzeniami roślin, które pobierają i dostarczają wszystkich potrzebnych substancji.
Problem z jelitami jest dwojakiego rodzaju. Po pierwsze, na skutek nietolerancji pokarmowych, chorób i nieodpowiedniej diety (oraz miliona innych potencjalnych przyczyn jak chociażby stres), nasze jelito nie jest szczelne, to znaczy, że przepuszcza do krwiobiegu nie do końca strawione resztki. Są to na przykład większe kawałki białek, a nie pojedyncze aminokwasy (aminokwasy to cegiełki budujące białka). Takie resztki, jako intruzi, są atakowane przez nasz układ odpornościowy. Niestety zdarza się, że mają podobną budowę do elementów komórek naszego ciała (tu komórek tarczycy czy komórek trzustki w cukrzycy typu I) i układ odpornościowy myli się i również atakuje własne komórki. Tarczyca powoli jest niszczona.
Drugi problem wynikający z działania jelit to skład flory bakteryjnej, czyli bakterii na stałe zamieszkujących jelita. Bakterie te są nam niezbędne (czy może my im - patrząc na liczby, w organizmie człowieka jest wielokrotnie więcej komórek bakteryjnych niż komórek ciała!) i rożne czynniki mogą sprawić, że wyhodujemy sobie niewłaściwe gatunki tychże lokatorów. Dlatego musimy dostarczać im odpowiedniego pożywienia i dbać o jakość diety. Bakterie w jelicie produkują np. witaminy, ale też enzym potrzebny do przetwarzania hormonów wydzielanych przez tarczycę w formę aktywną. Kiedy nie ma odpowiednich bakterii, nie ma enzymu i nie ma aktywnego hormonu - stąd pojawia się niedoczynność tarczycy.
Geny, wiek, płeć, metale ciężkie i inne toksyny, wrażliwość na gluten, skoki cukru, zła dieta, stres, choroby, niektóre leki (np. leki na trawienie - obniżają pH żołądka co powoduje przerost bakterii i niewłaściwe trawienie białek), nierównowaga hormonalna, insulinooporność, niski poziom witaminy D, niedobory selenu, cynku, jodu, tyrozyny, kwasów tłuszczowych omega-3 - to również potencjalne źródła problemów.
Mam jakiś stan zapalny organizmu (liczba eozynocytów u mnie wynosi 0,62 G/ przy normie <0,45, a % Eozynocytów to 10,7 % przy normie < 5,0%). Zrobiłam testy alergiczne wziewne (ale już pokarmowych nie dostałam - upomnę się o to) i testy na obecność pasożytów. Oba negatywne (choć może coś być). Spytałam czy podwyższony poziom eozynocytów może dawać hashimoto - może, ale jakoś nic za tym nie poszło). Poproszę o testy na nietolerancję pokarmową (pytanie czy są one coś warte?).
Stan zapalny może być również przyczyną tego, że pracuję "w akwarium". W moim pokoju biurowym nie ma otwieranych okien, jest tylko klima, która nie była czyszczona od momentu naszego przeniesienia się do tej siedziby (miało to miejsce w lutym 2015 roku). Pod koniec zeszłego roku sterownik klimy wywalił komunikat o czyszczeniu. Przyszedł Pan, powiedział, że to nic, limit niski nie ma się co martwić, przestawił w sterowniku (pewnie na wyższy poziom) i sobie poszedł. Od tego, mniej więcej czasu, mam problemy z zatokami. Teraz siedzę w domu i kuruję stan zapalny. Pochłaniam czosnek i powoli się pozbywam wydzieliny z zatok. Jak wrócę do pracy, to pewnie po jakimś czasie znowu pewnie infekcja mi wróci (postaram się do tego nie dopuścić). Ale od razu uderzę (chyba do działu BHP, szefa swojego też będę o to męczyć), żeby zarządzili wyczyszczenie klimy (coraz więcej osób w pracy ma problemy z katarem - i to szczególnie te, które nie miały szczęścia przy przydzielaniu pokoi i nie mają dostępu do otwieranego okna). Ech, człowieku dbaj o siebie sam :evil: . Jeszcze medycynę i dietetykę przydałoby się skończyć, żeby o siebie dbać.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3009
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-11, 06:03   

Układanie swojego jadłospisu zacznę od poznania zasad (jak w przypadku żywienia naszych podopiecznych) od komponowania diety dla zdrowego człowieka (układ 80/20 zasadowo-kwasowa). Zbiorę sobie dane z dostępnych opracowań (idę do biblioteki) i zaczynam się zagłębiać w temat. Jeśli Wam to nie przeszkadza, będę to robić tutaj, może się komuś przyda a i Wasze uwagi, spostrzeżenia będą dla mnie cenne.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3009
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-11, 06:14   

Wymusiłam na swojej lekarce skierowanie na zbadanie poziomu wit. D (przy następnej wizycie poproszę o skierowanie na badanie innych witamin w organizmie -szczególnie A, C, E cynk i selen - Nawyki żywieniowe a stężenie selenu w surowicy krwi u pacjentów z chorobą Hashimoto). Pierwszy raz w życiu mi poziom wit. D zbadano (wcześniej nikt o tym nie pomyślał).
jej poziom to 9,7 ng/mli
przy normie:
Deficyt < 20
Stężenie:
niskie 20 - 30
optymalne 30 - 50
wysokie 50 - 100
potencjalnie toksyczne 100 - 150
toksyczne > 150
dostałam Vigantol - mam przyjmować 6 kropel dziennie.

Pierwszy krok to wykonanie testów na nietolerancje pokarmowe, które staną się wskazówką przy planowaniu diety. Zanim je zrobię, będę jeść to co mój organizm dobrze toleruje (znam się już jakiś czas i wiem co mogę jeść i dodaje mi energii, a sprawia, że czuję się ospała).
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Ostatnio zmieniony przez Tufitka 2017-04-11, 06:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3009
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-11, 06:24   

By wspomóc wadliwie funkcjonujący układ odpornościowy, coraz więcej lekarzy (nie mój) i dietetyków zaleca rezygnację z glutenu i nabiału. Istnieją także badania naukowe uzasadniające takie postępowanie: wiemy, że u pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi tarczycy występuje większe ryzyko nietolerancji glutenu (celiakii). Dlatego też naukowcy zalecają przebadanie wszystkich chorych na Hashimoto czy Gravesa-Basedova pod jej kątem. Dieta w hashimoto - gluten i nabiał
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3009
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-11, 07:14   

Przyjrzę się głównym/ogólnym zaleceniom (za dieta ):
Dieta w chorobie Hashimoto powinna być nisko tłuszczowa, bogata w błonnik pokarmowy (warzywa i owoce - głównie w postaci surowej), a także opierać się na produktach o niskim indeksie glikemicznym (IG). Winna także obfitować w witaminy i składniki mineralne oraz odpowiednio dużą podaż białka.
W trakcie leczenia dietetycznego, ważne jest także spożywanie żywności bogatej w antyoksydanty. Przeciwutleniacze walczą z wolnymi rodnikami, których ilość w przypadku procesów zapalnych jest bardzo duża. Do antyoksydantów zalicza się witaminę A, C, E, cynk i selen. Dodatkowo, badania naukowe wskazują, iż osoby zmagające się z chorobą Hashimoto mają znacząco obniżone poziomy szczególnie selenu, co może wpływać na niekorzystne funkcjonowanie mózgu i procesy poznawcze.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3009
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-11, 07:17   

Na początek najważniejsze zalecenia żywieniowe dla osób z chorobą Hashimoto:
1. Zaleca się spożywanie 4-5 urozmaiconych posiłków dziennie, zawierających wszystkie niezbędne składniki odżywcze, składających się z naturalnych, świeżych produktów.
2. Należy spożywać posiłki, które dostarczają wszystkich składników, niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania tarczycy.
3. W codziennej diecie należy zwiększyć udział pełnowartościowego białka oraz kwasów tłuszczowych omega-3.
4. Zaleca się wybór węglowodanów o niskim indeksie glikemicznym i wybór produktów nie zawierających glutenu. Dla osób ze stwierdzoną celiakią przestrzeganie ścisłej diety bezglutenowej jest warunkiem koniecznym do poprawy zdrowia.
5. W przypadku potwierdzonych nietolerancji pokarmowych zastosować dietę eliminacyjną.
6. Unikać soi i produktów sojowych oraz ograniczyć produkty zawierające goitrogeny. Produkty te należy spożywać wyłącznie po obróbce cieplnej.
7. Unikać stosowania restrykcyjnych diet odchudzających opartych na znacznym obniżeniu spożywanych tłuszczów i kilokalorii ogółem.
8. Maksymalnie ograniczyć spożywanie wysoko przetworzonej żywności, słodyczy i wyrobów cukierniczych, słodkich i gazowanych napojów.
Czego nie jeść w chorobie Hashimoto to w telegraficznym skrócie dieta pokarmów niewskazanych przy chorobie Hashimoto. Należy pamiętać, że nie ma uniwersalnej diety dla każdego pacjenta z Hashimoto. Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na dany pokarm. Dlatego przerażająco długie listy „Tego nie jedz!” traktujmy z pewną dozą ostrożności. Owszem, całkiem możliwe, że nasz organizm nie toleruje pewnych produktów. Jednak na pewno nie wszystkich!
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
AniaR 


Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 447
Skąd: z daleka
Wysłany: 2017-04-14, 19:20   

Moze ktos ( :kwiatek: ) pomoze mi zinterpretowac moje wyniki. Zawsze mowiono mi, ze mam niedoczynnosc tarczycy, niestey nie mam poprzednich wynikow. Przez jakis rok przyjmowalam Armor (wyciag z tarczycy swini), okolo miesiaca temu przerwalam, bo nie czulam, zeby mi pomagalo.
We wtorek poszlam sobie zrobic babania i oto co mi wyszlo:
TSH 17.87 High Reference Range 0.4 - 4-5 mlU/L
T4, Free 0.9 Reference Range 0.8 - 1.8 ng/dL
T3, Free 2.6 Reference Range 2.3 - 4.2 pg/mL

Musze sobie poczytac, skontaktowac z jakims lekarzem, ale - wiadomo, dzis to bedzie ciezko. Moze ktos cos?????
_________________
http://www.garnek.pl/aniar/a
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-04-14, 21:10   

AniaR :kwiatek:
TSH wskazuje na bardzo wysoką niedoczynność tarczycy. Ja taki wynik miałam 2 miesiące po leczeniu jodem radioaktywnym. Momentalnie włączono mi Euthyrox 100 i dostałam ochrzan gdzie byłam że dopuściłam do takiego stanu... :-|
Trudno mi powiedzieć jak to się ma do choroby Hashimoto.
 
 
AniaR 


Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 447
Skąd: z daleka
Wysłany: 2017-04-14, 22:48   

Nie mam choroby hashimodo, przynajmniej o tym nie wiem. Wstawilam tutaj, bo wiem, ze zagladaja tu osoby zorientowane w temacie tarczycy. Mam niedoczynnosc - co wyszlo w wynikach, ale co z tymi wskaznikami T3 i T4. Sa w normie.
_________________
http://www.garnek.pl/aniar/a
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne