Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-06-23, 09:41
necka napisał/a:
bo ten mały gnój wtranżala kupy aż mu się ogon trzęsie.....
może podaj coś na florę w jelitach, bo może czegoś brakować i dlatego zjada kupy? Ja swojej (miała wtedy 13 lat - teraz ma 15) podałam, bo kupy kocie z kuwety wyjadała. Przeszło.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
zastanawiam się nad tym, chociaż nie widzę podstaw. nigdy nie został skarcony za załatwienie sie w domu. poza tym własnym gardzi.
pociesza mnie troszkę fakt ze jednak jest jeszcze młody i nie wcina wszystkich kup jak leci, cześć wręcz obwąchuje z obrzydzeniem na pysku. lubi tylko ludzkie i dzikich zwierząt.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-06-25, 15:28
necka, niektóre psy po prostu tak mają. Druga sprawa jest taka, że mogła być przyczyna (np. niedobory w diecie) a zachowanie " weszło w krew" i pomimo zlikwidowania przyczyny zachowanie pozostaje.
Axelka
Barfuje od: 08.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 31 Sie 2014 Posty: 24 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-06-25, 17:01
Ja mam dwa laby - sukę od szczeniaka i adoptowanego dorosłego samca.
Suka od szczeniaka pochłaniała wszelkie koopy. Kocie, ludzkie..... i tak jej zostało do dziś.
Niestety w tym przypadku goowno przewyższa wszelkiego rodzaju szkolenia. Jedynym wyjściem jest trzymanie jej na smycxy, wtedy nie zeżre skarbu. Jak lata luzem i złapie z powietrza trop gowniany...nie ma zmiłuj.
Dostawała różne specyfiki, żwacze, rumen tabsy, florę bakteryjną, jest na barfie...i nic... ten typ tak po prostu ma.
Natomiast samiec nie gustuje w tym rarytasie.
Jestem skłonna ku teorii, że niektóre psy po prostu mają specyficzny...smak. ..kulinarny po prostu
Witam!!
Przeszukałam forum i nie znalazłam tematu, przepraszam jeśli jednak jest gdzieś taki, który ukrył się przed moich wzrokiem.
Mam problem z moją sunią. To 14 miesięczna rottweilerka ważąca 35 kilo. Na 100% BARFie od 4 dni, od tygodnia dostaje suple w postaci drożdży (1 łyżeczka od herbaty dziennie), sproszkowanej krwi (1 łyżeczka od herbaty dziennie) i oleju z łososia (1 łyżka stołowa dziennie). Wcześniej była karmiona na zasadzie 50/50 czyli 0,5 kilo mięsa + kubek suchej karmy. Mam ją od 16 lipca i przez pierwsze 2 miesiące nie zjadała kup. Około 3 tygodnie temu zaczęła rzucać się na spacerach na kupy... Ale nie wszystkie. Tylko takie rzadkie i najczęściej w kolorze cegły. Resztę omija szerokim łukiem a jak zdarza się jej przez przypadek powąchać inną to odsuwa się z (uwierzcie!!) ogromnym obrzydzeniem i szybko od niej ucieka. Specjalista od BARFa polecił mi dodawać cukinię do mieszanki warzywnej. Nic to nie dało :( Jestem tak zdesperowana, że od 3 dni podaję jej Rumen Tabs co też NIE DZIAŁA!! :( To nie problem behawioralny bo nie zjada wszystkich kup tylko te bardzo sprecyzowanego typu...
Jej jadłospis został oceniony poprawnie w dziale ocen i porad.Czy ja po prostu za szybko oczekuję efektów czy coś jest nie tak? :(
_________________ Rottweiler to pies- morderca bo pożera ludziom serca.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-10-28, 20:01
Zastanów się czy zjada bo chce zjeść czy zwyczajnie chce się czegoś więcej dowiedzieć o "właścicielu" kupy.
Jeżeli to pierwsze to masz dwie możliwości.
1. Tak, za szybko oczekujesz efektów, bo zanim organizm psa się przestawi na właściwe jedzenie to trochę potrwa.
2. Wiele osób zwyczajnie lubi niezdrowe żarcie (inaczej McDonalds i inne syfy by nie przetrwały).
U mnie, przy pierwszej możliwości, pomogło nadgniłe mięso.
Dziękuję Ci za odpowiedź :) Jedyne co mnie teraz zastanawia to to czemu tak nagle zaczęła je zjadać. Jeżeli chce się czegoś więcej dowiedzieć o tym, który zostawił odchody to czemu zaczęła prezentować takie zachowanie nagle a nie od pierwszych dnia u nas? I jeżeli lubi nie zdrowe "fast foody" to patrz powyższe ;) Czemu tak nagle. Ale uspokajam się w takim razie i poczekam na efekty BARFowania :)
_________________ Rottweiler to pies- morderca bo pożera ludziom serca.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-10-28, 21:10
LalaAla napisał/a:
I jeżeli lubi nie zdrowe "fast foody" to patrz powyższe ;) Czemu tak nagle.
Wcześniej takiego fast fooda dostawała. Nie ważne jak dobra jest karma to wciąż fast food, a Ty jej to zabrałaś i każesz odżywiać się zdrowo.
Ale to tylko jedna z możliwości. Po prostu odczekaj jeszcze trochę, a jak nic nie da to spróbuj z takim lekko podśmierdłym mięskiem (jak masz możliwość to raczej na powietrzu a nie w domu).
Ponownie dziękuję :) A takie mięsko to ile dni mam trzymać na zewnątrz biorąc pod uwagę, że już są przymrozki? I jaką ilość mięsa "zaśmierdzieć"? Kurcze, mam nadzieję, że Pan Lis, który żyje 400 metrów od naszego domu nie przybędzie zdobyć gnijącego mięcha ;)
_________________ Rottweiler to pies- morderca bo pożera ludziom serca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum