Moje koty poluja i zjadaja wszelkie owady w domu i na balkonie. W oknach mam siatki. Niestety taki ze mnie smakowity stwor, ze zawsze jestem zgryziona Musze uwazac, bo mam uczulenie i bardzo mi puchna wszelkie ukaszenia. W ub. roku podoatrzylam u kolezanki spray. Kolezanka jest mocno biwakowa (mazury, lasy, gory), szukala czegos dobrego. Kupila specyfik dla wedkarzy. I faktycznie dziala. Nazywa sie to Repel 50 i podobno jest nietoksyczny, bo bez DEET. Nie probowalam testowac na kitakach, ale na ludziach spisuje sie dobrze
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-01, 19:58
Testuję drożdże na komary - te najwytrwalsze osobniki zaczęły zapuszczać się na 10. piętro efekt jest taki, że Rafał, który od drożdży stroni, chodzi pogryziony. A ja, choć śpię tak jaką mnie natura stworzyła, nie mam ani jednego ugryzienia
Ale ostateczny test jeszcze przed nami - jak będziemy mieli okazję wybrać się na ryby, to kilka dni wcześniej będziemy oboje szamać drożdże i zobaczymy, czy będzie jakiś rzeczywisty efekt w tak ekstremalnych warunkach.
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-02, 01:43
A trudno powiedzieć. Zależy jak mam okazję. Przedwczoraj chyba w końcu zjadłam tylko pół łyżeczki, a właściwie to wypiłam z sokiem; wczoraj na pewno ze dwie przyjęłam z różnymi rzeczami, może więcej. Ale nie dam sobie głowy uciąć, bo nie liczę, po prostu jak jem coś do czego mi pasują, to wsypuję. Witaminy z grupy B raczej trudno przedawkować, więc mam nadzieję, że nie umrę
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2014-07-02, 05:34
Ines jezeli mieszkasz na 10. pietrze to mozesz zamontowac u siebie budki dla jerzykow, one tez sie zywia komarami. Pewnie zamontowanie kilku budek Was nie uratuje, ale bedzie dobry uczynek
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-08-01, 14:51
Ja mampewne zastrzeżenia do tej ziemi okrzemkowej. Wiem, że ludzie uzywają i sobie chwalą ale co z wdychaniem tego?To ma bardzo ostre krawędzie (tak niszczy pasozyty) i jakoś nie wyobrażam sobie dopuszczenie do wdychania tego do płuc. A wierzyć mi się nie chce, ze przy "zabiegu" pies się wogóle nie nawdycha
Ines, Kiedyś m wit B w kapsułkach, skóra dziwnie pachniała a i tak mnie pogryzły. W domu stosuję kota, wszystko wytępił. A na dworze płyn na pchły z cdVet. Działa :D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum