Barfuje od: roku
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 46 Dołączyła: 02 Maj 2015 Posty: 8 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-05-03, 12:48 Witamy - Emo, Lola i Bemol
Witamy razem ze stadem. Stado mało zintegrowane - Emo i Lola, to rodzeństwo, 14/02skonczyli 8 lat. I adoptowany 4 lata temu Bemol.
Wszystkie trzy europejskie krótkowłosy, kocur burze z białym, pannica bura.
Bemol jest powodem, dla którego mocniej zaczęłam zgłębiać temat karm.
Zawsze dbalam o to, żeby koty dostawały bezzbozowe karmy. Jadły Feline Porta i Applaws. Czasem mięso, różne, czasem żółtka.
Całe stado z lekka nadwagą, najgorzej Lola, pi sterylizacji utyla do formy gruchy.
Bemol pod koniec marca bardzo zachorował. W toku diagnostyki wyszli zapalenie trzustki i wątroby, przyczyn nieznanych.
Wet oczywiście zalecił karmę, wątrobowa, która oczywiście kupiłam.
A potem przeczytałam skład.
Bemol chyba też przeczytał bo jak już zaczął jeść winszowal sobie wołowiny, indyka i łososia. I trochę watrobki.
reszta stada jadła to suche ("kryzys finansowy, zabrakło kasy na cokolwiek bezzbozowego) Emo utyl, Lola tez, a ja wale głowa w ścianę.
Pomyślałam sobie ze skoro Bemol i Emo lubią mięso to łatwo pójdzie. LOLA to księżniczka z McDonalda i może ewentualnie zjeść kurczaka, pierś. Z nią będzie przeprawa.
Emo się trochę obrazil - przywieziony od przyjaciół barf okazał się być pyszny dla Bemola, Emo strzelił focha.
Dziś rano zjadł posypanego dodatkowym czystym mięsem.
Mamy zamówiony worek Applaws i będziemy na razie pół na pół, dopóki Lola nie da się przekonać ze jednak mięso.
Witamy bardzo.
Barfuje od: roku
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 46 Dołączyła: 02 Maj 2015 Posty: 8 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-05-04, 22:04
Hehe I tak oto barf jednoczy.
WIĘKSZY TO Emo, mniejszy to Bemol wyzeraja świeżo umieszanego (indyk, wołowina, serca indycze , trochę wątroby, easy barf, w zasadzie wg przepisu, zapomniałam ciut o soli.
Ostatnio zmieniony przez cortunia 2015-05-04, 22:48, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: roku
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 46 Dołączyła: 02 Maj 2015 Posty: 8 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-05-04, 22:45
Instrukcje doczytam, dziękuję :)
Wątki watrobowo trzustkowe były pierwszymi przeczytanymi, jak tylko Bemol odmówił suchej, mimo, że apetyt mu powoli wracał.
Jutro mamy kontrolę, zobaczymy, możliwe że jeszcze jedno badanie krwi, ale wygląda na to, że y niego zoltaczka i zapalenie trzustki i wątroby były wywołane czynnikiem zewnętrznym, zachowuje się już zupełnie jak mój szczesliwy Bemolek, wiec mam nadzieje, ze będzie jadł tak jak reszta tlusciochow.
Pani weterynarz mocno kręciła nosem na jego mięsne upodobania, coś mówiła, że musi mu brzuszek odpocząć.
Zobaczę jak parametry Pana Bemola co tu właśnie włosy mi myje i wtedy dopasuje mieszankę, jeśli będzie potrzeba.
Barfuje od: roku
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 46 Dołączyła: 02 Maj 2015 Posty: 8 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-05-06, 09:18
pani dr w klinice sggw orzekla, że Bemol jest zdrowy. Bemol z radości chyba ugryzł ją w ręke ;)
zupełnie powaznie - wyglada na to, że się młody czymś struł. i tyle.
Tyle aż tyle z kieszenią lżejsza i lżejszym sercem jadę na mięsne zakupy ;))
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum