Na warsztat jako pierwszą bierzemy Bozitę, bo ona jest najłatwiej dostępna w Polsce. Dodatkowo bardzo często słyszę od klientów, że to jedna z lepszych karm na rynku.
Sprawdźmy to:
BOZITA z siekaną wołowinąskład wg importera Składniki:
Mięso z kurczaka, wątróbka, płucka, suszone mięso, siekana wołowina, składniki mineralne, jaja, warzywa, papryka, cukier (tylko 0,0225 % jako barwnik)
Udział mięsa i składników mięsnych: 93 %
Zawartość witamin i w 1 kg karmy:
witamina B – 36 mg
witamina C – 196 mg
witamina E - 81 mg (Alpha-Tocopherol)
Miedź (siarczan miedzi) – 1,4 mg
Wartości odżywcze:
białko 9 % (w suchej masie 52,95%)
(w tym tauryny – 0,07 %) -
tłuszcz 4 % (w suchej masie 23,53%)
włókna 0,5 % (w suchej masie 2,94%)
popiół 2,0 % (w suchej masie 11,76%)
wapń 0,3 %
fosfor 0,3 %
magnez 0,02 %
wilgotność 83 %
Węglowodany: 1,5% (w suchej masie 8,82%)
W składzie mogłaby być podana procentowa zawartość podrobów i ich pochodzenie, bo z tak podanego składu nie wynika dokładnie nic, suszone mięso też nie wiadomo z jakiego zwierza pochodzi, siekana wołowina (ale co z tej wołowiny posiekali? czy to na pewno było mięso?), oddzielenie papryki od warzyw jest nieco dziwnym zabiegiem (wszak to też warzywo) na dodatek nie wiadomo jakie to warzywa poza papryką wchodzą w skład karmy. Plus to co w karmie dla kota nie ma prawa być: cukier! (od razu w nawiasie jest podane, że "tylko" jako barwnik, ale czy dla kota kolor karmy jest aż tak istotny, że trzeba dodać coś szkodliwego dla niego co ten wygląd ma poprawić? ;)
Producent deklaruje brak sztucznych barwników i konserwantów.
Do tej pory nie wygląda to aż tak strasznie, do czasu aż spojrzymy na PRAWDZIWY skład tej karmy (podany przez producenta (skład wg producenta ) (koniczynka, dziękuję za linka):.
analiza: białko 8,5%, tłuszcz surowy 4,5%, popiół 0,5%, włókno surowe 2,3% (wapń 0,3%, fosfor 0,3%, magnez 0,02%), wilgotność 83%.
Technologiczny dodatek: guma kasja (1180mg/1kg)
Zawiera barwniki w postaci tlenku żelaza i minerałów tlenku tytanu
A wg opakowania skład jest jeszcze inny (i nie biorę tu pod uwagę polskiego tłumaczenia)
Skład: kurczak, wołowina (min. 4%), wieprzowina, minerały, jaja, papryka, Betaglukan
Analiza: Białko 9%, tłuszcz 4%, popiół 0,5%, włókno 2%, wilgotność 83%)
Tu już nie ma mowy o podrobach, nie ma też mowy o mięsie jako takim niestety (słowo wołowina czy wieprzowina może oznaczać dowolną część z tego zwierza), to na dobrą sprawę mogą być same produkty pochodzenia zwierzęcego, bez mięsa , wg strony producenta nie ma nic o warzywach, a węglowodanów z analizy jest 1,2% (w suchej masie 7,03%). Analiza ze strony producenta nie pokrywa się z analizą podaną na opakowaniu, a jedno i drugie nie pokrywa się z informacją na stronie importera polskiego. Te składy wyglądają o wiele gorzej i na pewno nie mogą być podstawą do stwierdzenia, że to dobra karma dla kota. Na dodatek wg strony producenta (która powinna być najbardziej wiarygodna) jest mowa o sztucznych barwnikach
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2011-09-28, 20:05
Czy mowa jest o tej karmie Bozita??
Aurinko, pytam gdyż jak przeczytałam skład podany przez Ciebie to pomyślałam, że o jakąś inną karmę chodzi niż tą, którą zam .
Na opakowaniu pisze "mit Rinderhack" co znaczy mielony wół, ale od biedy można uznać, że ktoś przetłumaczył jako "siekany" więc prawdopodobnie to ta sama karma).
No i dalej jest klops, bo analiza się zgadza z tym co ja mam, ale skład zupełnie nie.
U mnie jest taki skład:
Kurczak, wół (min. 4%), wieprz, minerały, jajko, papryka, beta-glukan.
Ten kurczak, wół i wieprz to nie mięso tylko produkty uboczne, bo gdyby było mięso to napisaliby mięso z kurczaka itd. To akurat potwierdza mój osobisty nos, bo po powąchaniu tej karmy nie miałam żadnych wątpliwości co jest w środku. Jajka jest mniej niż dodanych minerałów, więc można je pominąć ze względu na śladową ilość. Cena tych kartoników również sugeruje, że w środku nie może być cudów.
Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Wiek: 48 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 168 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-28, 20:29
dagnes, z tą karmą jest jeszcze lepszy numer jak się okazało
Akurat robiłam edycję jak napisałaś posta, koniczynka wcześniej też mi napisała pw
Składy Bozity różnią się w zależności od tego gdzie się ich szuka, inne sa na stronie importera polskiego (i stąd najpierw je brałam, bo tam zazwyczaj zaglądają polscy użytkownicy), jeszcze inne są na stronie producenta i co gorsze inne są też na opakowaniu
W Polsce to funkcjonuje jako siekana wołowina, więc tak napisałam, bo tak ją ludzie tu znają
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-28, 20:35
Dagnes, no właśnie jakąś godzinę temu na pw do aurinko pisałam, ponieważ zauważyłam iż na oryginalnej stronie producenta skład kompletnie się różnił od tego, co można znaleźć na stronie importera w Polsce i jak się okazało od tego co można znaleźć na opakowaniu
Dodatkowo wyczytałam na stronie producenta iż karma jest konserwowana i zawiera podejrzane barwniki takie jak dwutlenek tytanu (E171) i tlenek żelaza (E172). Na jednej ze stron wyczytałam iż tlenek tytanu jest zabroniony w Polsce, ale musiałabym głębiej poszukać.
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2011-09-28, 20:42
No to robi się ciekawie...
Na opakowaniu jest właśnie taki skład jak podałam. Kiedyś sprawdzałam dokładnie, bo też próbowano mi wmówić, że to rewelacyjna karma .
Edit: Myślałam, że koniczynka pyta o skład na opakowaniu. O żadnych dodatkach nie pamiętam, żeby tam coś było.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Wiek: 48 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 168 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-28, 20:58
Lepiej - na opakowaniu jest napisane, że nie zawiera żadnych sztucznych konserwantów i barwników (na naklejce polskiej, bo na kartoniku nie ma ani słowa o żadnych barwnikach)
Faktycznie.
A na ulotce Bozity, do której link podałam, piszą wyraźnie (na pierwszej stronie), że karmy "nie zawierają żadnych wzmacniaczy smaku, barwników ani konserwantów".
Ciekawe.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-28, 21:17
Sprawdzilam rozne sklepy internetowe w Niemczech i na ich stronach podany jest opis i sklad ze strony producenta z konserwantami i barwnikami. Jesli chodzi o to iz na opakowaniu nie pisze o konserwantach byc moze zostalo to przemilczane, choc nie wiem czy jest to zgodne z prawem.
abyc moze importer dokonal nadinterpretacji, poniewaz na opakowaniu nie zostala zawarta informacja o konserwantach jednoczesnie liczac na to iz przecietny Kowalski nie zajrzy na strone producenta i nie bedzie zadawal niewygodnych pytan.
Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 1 raz Wiek: 48 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 168 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-09-28, 21:37
BOZITA z wątróbką drobiową:
wg polskiego importera:
Składniki:
Mięso z kurczaka, wątróbka, płucka, suszone mięso, wątróbka drobiowa, (min.4 %), składniki mineralne, jaja, warzywa, cukier (tylko 0,0225 % jako barwnik)
Udział mięsa i składników mięsnych: 93 % (w tym 50 % kurczak, 30 % wieprzowina, 20 % wołowina)
wg producenta:
Skład: kurczak (min. 6% wątróbki drobiowej), wieprzowina, wołowina, węglan wapnia, drożdże (ß -1,3/1,6-Glucane 0,01%)
wg ulotki:
Skład: mięso z kurcząt, wątróbka drobiowa (min. 4%), wieprzowina, składniki mineralne, marchew, beta glukan
wg opakowania (napis po polsku bezpośrednio na kartoniku):
skład:
kurczak, wątróbka drobiowa w kawałkach (min 4%), wieprzowina, składniki mineralne, jaja, papryka, beta glukan
Tu znowu na stronie producenta jest wyraźnie napisane, że zawiera barwniki w postaci tlenku żelaza i dwutlenku tytanu oraz gumę kasja (1180mg/kg). Na opakowaniu nie ma o tym ani słowa
_________________
Ostatnio zmieniony przez aurinko 2011-09-28, 21:42, w całości zmieniany 1 raz
W Belgi tez pisze ze bez konsewantow i sztucznych barwnikow.
A sklad taki:
Kurczaka, wołowiny (co najmniej 4%), wieprzowina, wołowina, składniki mineralne, jajko, marchew, beta-1, 3 / 1, 6 glukan
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2011-09-29, 06:38
Moja konkluzja z tego wątku jest taka, że trzymając się informacji podawanych przez producenta (jako wiarygodnych danych źródłowych) należy uznać karmy Bozita za pokarm bardzo złej jakości, zawierający głównie produkty uboczne. I już sam ten fakt jest wystarczający aby nie podawać go kotom, nigdy, nawet w niewielkich ilościach. Do tego dochodzi zawartość sztucznych barwników (tak gwoli informacji - tlenek żelaza to inaczej zwykła rdza, a wikipedia podaje, że tlenek tytanu może wywoływać u zwierząt nowotwory, jednak na szybko nie znalazłam źródła, które by to potwierdzało) oraz gumy kasja, która na pierwszy rzut oka nie wygląda tragicznie ale nie tylko wkładanie jej do karmy nie ma żadnego uzasadnienia w potrzebach kotów lecz okazuje się, że może ona kotom szkodzić.
Guma kasja (cassia) to mielone, oczyszczone bielmo nasion Cassia tora i Cassia obtusifoli. Guma kasja składa się głównie z polisacharydów o dużej masie cząsteczkowej. W procesie produkcji nasiona obłuszcza się i odkiełkowuje, poddając obróbce termomechanicznej; następnie bielmo miele się i przesiewa. Mielone bielmo poddawane jest dalszemu oczyszczaniu poprzez ekstrakcję izopropanolem. Źródło
Guma kasja nie jest przez koty trawiona ani przyswajana i teoretycznie powinna po spożyciu wyjść "drugim końcem". Jednak może ona częściowo podlegać fermentacji przez bakterie jelitowe, których nadmiar znajduje się zwłaszcza u kotów jedzących gotowe karmy. Prowadzi to do bolesnych wzdęć oraz zaburzeń wchłaniania substancji odżywczych. Guma kasja została dopuszczona do stosowania w karmach dla zwierząt w znacznie wyższych dawkach niż żywności dla ludzi pomimo tego, że nie ma żadnych badań jej bezpieczeństwa u kotów i psów. Jedyne badania, jakie zrobiono w odniesieniu do gumy kasja to badania jej toksyczności, natomiast nie badano wpływu na układ pokarmowy innego niż zatrucie. Spotkałam się z wieloma doniesieniami o tym, że guma kasja powoduje u kotów rozluźnienie stolca a nawet biegunkę, bywają także reakcje alergiczne czy nietolerancje. Jest to substancja, która nie powinna być podawana kotom, jest dla nich całkowicie obca i nienaturalna, stąd nie dziwne są nietypowe reakcje organizmu na nią.
Ja już wielokrotnie spotkałam się opinią, powtarzaną też na kocich forach, że Bozita rzekomo jest bardzo dobrą karmą, składającą się głównie z mięsa. To prawdopodobnie wynika z oszustw przy produkcji etykiet jakich imają się importerzy oraz tego, że ludzie zwykle CHCĄ wierzyć zasłyszanym opiniom, bez sprawdzenia samemu, zwłaszcza widząc cenę kartonika Bozita.
A może by jakoś wydzielić wątek o Bozicie...?
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum