BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF w chorobach dolnych dróg moczowych
Autor Wiadomość
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2015-03-19, 12:06   

Pojedyncze kryształy to nic strasznego. Ważne jest dbanie o odpowiednie nawodnienie kota, wtedy kryształy zostaną wysikane.
Przez wątek przewija się cały czas prepart shilintong, który ponoć bardzo ładnie rozbija kamienie. Osobiście nie musiałam go używać, ale warto wiedzieć, że coś takiego istnieje, lepsze to niż operacja :-)
 
 
 
megilka 

Dołączyła: 14 Mar 2015
Posty: 17
Skąd: Polska
Wysłany: 2015-03-19, 12:40   

kotek miał operację ponieważ zatykał się całkowicie kilka razy w ciągu 3 miesięcy a żadne leki nie pomagały.Wtedy nie wiedziałam jeszcze o shilintong. W okresie późniejszym dużo czytałam o tej chorobie, dowiedziałam się o tym leku i od razu go kupiłam.nie wiem jednak czy podawać go teraz po operacji? Perszing na razie dostaje tylko uropet i cystaid.
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2015-03-19, 13:20   

Jeśli nie ma kamieni to bym nie dawała. Uropet tez nie jest dobrym wyborem, ma dużo syfu w sobie :-(
Dbaj o nawodnione 50-60ml/ kg m.c. kota. Powinien sporo sikac i wyższe pH nie będzie problemem.
Jeśli czytałaś wątek to wiesz, że przejście na barfa pomogło wielu zamykającym sie kotom :-)
 
 
 
megilka 

Dołączyła: 14 Mar 2015
Posty: 17
Skąd: Polska
Wysłany: 2015-03-19, 13:28   

wiem dlatego chcę wprowadzić barfa :-)wiem też, że chemiczne zakwaszanie nie jest dobre ale w czasie gdy kot miał wysokie ph nie wiedziałam co innego mogłabym podać.zdałam się więc na weterynarzy i to co oni przepisali.niebawem będę miała nowe wyniki badań mam nadzieję że będą dobre.Co do nawodniania to przyznam że boję się go dodatkowo dopajać bo kot je mokra karmę i boje się że dodatkowo go nawodniając wyrządzę mu niechcący krzywdę.
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2015-03-19, 18:12   

Policz ile kot wody dostaje z jedzenia. Resztę wody możesz po prostu dolewać do porcji jedzenia :-) Ja tak swoim robiłam. Łyżka bądź dwie dodatkowej wody na porcję krzywdy mu nie zrobi.
 
 
 
megilka 

Dołączyła: 14 Mar 2015
Posty: 17
Skąd: Polska
Wysłany: 2015-03-19, 22:35   

o dolewaniu wody nie ma mowy jak tylko to robię kot nie ruszy jedzenia wcale.Wiele razy próbowałam i kończyło się w końcu wyrzuceniem jedzenia.strzykawką tez bardzo ciężko idzie( była 1 próba)Na moje oko kot pije sam sporo wody choć może rzeczywiście nie są to wystarczające ilości.
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2015-03-20, 09:21   

Trzeba zacząć od minimalnej ilości, tak żeby kot tego nie zauważył, stopniowo tę ilość zwiększając. Może to długo potrwać, ale warto. Mój obecnie zjada nawet zupkę, a też nie było łatwo. Nie znaczy to ze nie zdarzają się "fochy", często dla mnie niezrozumiałe :twisted:
 
 
megilka 

Dołączyła: 14 Mar 2015
Posty: 17
Skąd: Polska
Wysłany: 2015-03-22, 20:53   

Gerda będę się starała tak robić choć jak na razie on dolewek wody absolutnie nie toleruje.Na razie nie mam do niczego głowy bo umieram z nerwów :-( dzisiaj zaobserwowałam że mój kot ma jakby słabsze tylne nóżki jakby lekko utykał niby chodzi i biega ale ewidentnie widzę że coś z tymi nóżkami nie tak. Poczytałam trochę w necie i przeraziłam się tym co wyczytałam a nie jest to nic dobrego z pnn włącznie :-( jutro jadę z kotem do weterynarza
 
 
martadorota 

Dołączyła: 30 Wrz 2014
Posty: 60
Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-05-09, 12:57   kwas ascorbinowy

Czy ktoś z Was zakwaszał koci mocz kwasem ascorbinowym? Byc może cos na ten temat na forum jest, ale nie mogę znaleźć. Jesli jest, to proszę o nakierowanie. Pytanie też mam (ewentualnie), czy taki kwas można podawać profilaktycznie kotkom z tendencją do struwitów i jesli tak, to ile byście sugerowali. Z góry dziękuję :kwiatek:
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2015-05-09, 20:39   

martadorota :kwiatek:
Tu masz wątek o wit. C i kilka ciekawych odpowiedzi
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=1530
 
 
martadorota 

Dołączyła: 30 Wrz 2014
Posty: 60
Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-05-09, 22:06   

dziękuję, przeczytałam watek. Ale tam wszystko o dawkowaniu dla ludzi, a nie dla kotkó:(. Czy ktoś z Was podawał kotkom z tendencjami do struwitów i z jakim efektem?
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2015-05-09, 22:23   

Podawałam właśnie kwas L-ascorbinowy 200mg dziennie przez tydzień struwitowemu kotu ale szału nie było ani zakwaszenia moczu jakbym oczekiwała. Sihaya napisała, że kot sam sobie wit.C robi tyle ile potrzebuje i podawanie mu dodatkowej w takim celu nie da efektu. Stosowałam jeszcze Urosept i UrinoVet Cat przez miesiąc i zwiększyłam podaż wody no i Barf oczywiście. Problem sie skończył. :mrgreen:
 
 
martadorota 

Dołączyła: 30 Wrz 2014
Posty: 60
Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-05-09, 22:38   

moje kotki też teraz nie przejawiają tego problemu. Weterynarze jednak straszą, że struwity mają tendencję do nawrotów. Pomyślałam o wit. C z nadzieja, że może je przed tym uchronię. U ludzi ponoć kamienie rozpuszcza. No ale zkotkami widać rzecz ma się inaczej
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2015-05-09, 22:56   

Struwity są naturalnym osadem w pęcherzu kota i nie ma co ich demonizować. Koty na surowym też je mają, bo po jedzeniu pH wzrasta i się struwity tworzą....Sprawa polega jednak na tym, że jak kot je odpowiednie jedzenie, pije tyle ile trzeba i ma odpowiednia ilość ruchu, wtedy zagrożenie zatkania jest praktycznie zerowe, osad jest usuwany na bieżąco, nie zalega, nie robi problemów. Mój Dragon od czasu przejścia na barf nie ma problemów ze struwitami .... :twisted:
 
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-05-14, 22:28   

Czy macie jakieś doświadczenia z cystophanem? Ktoś używał? Co o nim sądzicie? Znajoma dla swojego kocura zamówiła.
_________________

To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne