Sonya
Barfuje od: kwie 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 25 Mar 2012 Posty: 164 Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-06-21, 17:20 Żwirek do pobierania moczu
Zakupiłam w jednym ze sklepów internetowych żwirek do pobierania moczu (Catrine), przezroczyste perełki nieabsorbujące, ponieważ wszelkie próby pobrania moczu w locie kończyły się albo zabawnie, albo tragicznie :D
Od weterynarza otrzymałam informację, że taki żwirek należy wyparzyć i wsypać do wyparzonej kuwety, po czym można znowu wyparzyć i używać ponownie. Podobną informację znalazłam w internecie.
Ponieważ jednak na opakowaniu nic nie jest napisane o dokładnych warunkach użycia, o zdanie zapytałam sprzedawcę (który również jest weterynarzem) i on kategorycznie zabronił wyparzania, jako że mogłoby wpłynąć na wyniki badań.
Czy może Wy takiego żwirku używałyście? wyparzałyście czy nie?
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-06-24, 23:21
Podaj nazwę substancji z których składa się ten "żwirek", ewentualnie nr CAS substancji, to będę w stanie napisać więcej.
Sonya
Barfuje od: kwie 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 25 Mar 2012 Posty: 164 Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-06-25, 09:48
Na opakowaniu wlasnie nie ma skladu niestety. Tez myslalam ze cos w ten sposob znajde. Jest tylko numer Cat. No 275021. Nie umiem znalezc skladu w Internecie rowniez.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-06-25, 10:06
Skoro sama nie możesz tego rozszyfrować, zwróć się do sprzedawcy z prośbą o dostarczenie tych informacji, wysyłając zapytanie listem poleconym ZPO (będzie zobowiązany Ci odpowiedzieć). Jako podstawę prawną podaj:Ustawę z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, Dz.U. z dn. 5 września 2002 r., Art. 3 § 1.
Sonya
Barfuje od: kwie 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 25 Mar 2012 Posty: 164 Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-07-07, 07:19
Udalo mi sie zlapac mocz w locie, kicia nie chciala sikac do specjalnego zwirku. Zlapalam 40ml, tylko tyle zrobila po calej nocy (byla na czczo bo badac bedziemy tez krew, wiec miala mniej wody ktora pije glownie z mieszanek). Czy 40ml wystarczy?
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-09-19, 10:26
Manasalu napisał/a:
Kontaktowałam się wczoraj bezpośrednio z producentem, który oczywiście zalecił mi jednorazowe użycie żwirku. Niestety nie umieli podać numeru CAS.
Powinni Ci go udostępnić na Twoje wyraźne żądanie u producenta (zarówno nr CAS, jak i WE). Jaki to producent? Jeżeli nie skutkuje forma elektroniczna, możesz wysłać pismo poleconym za pośrednictwem poczty. Wówczas zobowiązani są odpowiedzieć, a tak mogą ściemniać. Polski sprzedawca też nie powinien mieć problemu ze zdobyciem takiej informacji, powinien ją mieć w dokumentacji dostarczonej przez producenta wraz z całą kartą charakterystyki produktu. Upomnij się o nią, a wtedy wszystko będzie jasne.
Manasalu
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 65
Niestety ani forma mailowa, ani telefoniczna nie poskutkowały bezpośrednio u producenta. Może spróbuję u sprzedawcy, tym razem pisemnie. Mam się powołać na w/w ustawę?
Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 260 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-23, 00:15
Czy ktoś stosował jakiś żwirek do pobierania moczu?
Nie mam problemów z pobraniem siuśków u kota. Koteczka za to kuca tak nisko, że nie sposób coś wsunąć pod dupkę. Jak się ją podniesie lekko za ogonek to niestety przerywa sikanie. Fuks jak już leje to leje az skończy, Bibi jest bardzo wrażliwa, jak się jej zakłóci intymną czynność to się obraża i nie sika parę godzin. Dlatego zastanawiam się nad żwirkiem ale nie wiem, jak się sprawdzają.
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-02-23, 13:45
ja próbowałam takiego żwirku. Ale po jednorazowym użytku uznałam, że lepiej, łątwiej i taniej pobierać mocz z pustej wyparzonej kuwetki. Przyzwyczajenie kitki do siusiania w pustą kuwetkę (w czasach kiedy jeszcze korzystała wogóle z kuwetki) nie było szczególnie trudne. Oczywiście pusta podsawiałam tylko wtedy jak mocz chciałam pobrać, na codzien miała normalnie z piaskiem.
A zwirek - drogi, tylko raz można go użyć, nie ma sie 100% pewności, że absolutnie żadna reakcja nie zachodzi między żwirkiem a moczem, niemożebnie klei się do tych siuśków i ciężko przelać potem sam mocz do pojemniczka bez granulek. A kot i tak niechętnie do niego robi bo to twarde, brzęczące, zakopać się w nim i tak nic nie da bo nie chłonie przecież i prawdziwego kociego zwirku w niczym nie przypomina, więc niewielka różnica dla kota czy bedzie siusiał w plastikowe kulki czy do pustej kuwetki. Do pustej nawet o tyle lepiej, ze jak sprytnie od razu z niej wyskoczy po zrobieniu to się nie zamoczy i próbki nie skazi dodatkowo a w tym żwirku próbując bezskutecznie zakopać zmoczy tylko łapki i futrem zapaskudzi próbkę.
Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 260 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-24, 02:49
Dzięki scarletmara za informacje. Jakiego żwirku używałaś?
Znalazłam w necie filmik demonstrujący działanie żwirku Kit 4 Cat, całkiem obiecujący. Żwirek wygląda jak gruboziarnisty piasek, jest hydrofobowy więc woda nie zwilża żwirku, siki pływają po wierzchu, zbiera się je pipetą do pojemniczka. Jak się spisuje w rzeczywistości, nie mam pojęcia. Tani nie jest, ale gdyby się dało bez stresu dla Kici, pobrać siuśki to warto. Producent zamieszcza wyniki testów potwierdzających brak wpływu żwirku na analizę moczu.
Spróbuję jeszcze chochelki, troszkę mniejszej, jak będą nici to kupię ten żwirek.
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-02-24, 09:55
firmy Ci nie podam bo kupowałam na szybko u weta i był w nieoznakwanym za bardzo opakowaniu ale w środku wyglądał tak jak ten: http://www.artwet.pl/diag...obek-moczu.html takie przezroczyste kuleczki podobne do silikonowego tylko drobniejsze. Ja jednak wolę pustą kuwetkę. Wszystko zalezy od kota ale moja do pustej wskakuje robi szybciutko co trzeba i od razu wyskakuje jak z procy żeby się nie pobrudzić. A żwirek najpierw obwącha i przekopie na wszystkie strony, pomarudzi a jak już zrobi to jeszcze próbuje zakopywać-skutek taki,ze ona ma łapy mokre a w kuwecie pełno jej futra i wszystkiego co na łapach przywlekła. A cena powalająca: 18zł-opakowanie, w którym nawet nie ma wystarczająco dużo tego żwirku, to raczej symboliczna ilość. Żeby kot czuł, że ma przynajmniej minimum tego co potrzebuje w kuwecie musiałabym kupić dwa opakowania :(
Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 260 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-24, 14:39
Do pustej kuwety nie miała okazji sikać. Obawiam się czy tylnymi łapkami nie zanieczyściłaby moczu. Moje robią duże siuśki więc kałuża murowana. Tego samego chciałabym uniknąć przy wspominanym już żwirku. Siuśki po tym żwirku turlają się po powierzchni, jak rozlana rtęć i jest szansa , że nie wdepnie w nie, jeśli trafią do dołka, który Kicia zawsze robi zanim kucnie.
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-02-24, 17:10
jak go już wypróbujesz to daj znać co z tego wyszło. Może ten rzeczywiście okaże sie lepszy i miałabym jakby co alternatywę dla drugiego futra, które do pustej kuwetki wołami trzeba ciągnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum