Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2014-11-28, 00:13
madzeska
To są struwity, one zawsze są w pęcherzu kota raz więcej raz mniej. Jak kot jest właściwie napojony i ma trochę więcej ruchu, to ani ph moczu ani struwity nie sa groźne, bo wszystko wysika. Jeśli kicia tak stanowczo odmawia jedzenia barfa i nie ma siły żeby ją zachęcić, sprawdź czy nie jest zakłaczona, czy nie ma chorych dziąseł i ząbków, może rozważ samo mięsko przez jakiś czas albo zmniejsz ilość supli lub dawaj tylko troszkę. Dokładaj jej trochę ulubionej puszki z ciepłą wodą do porcji barfa, albo wogóle dawaj jej tylko puszkę dobrej karmy przez jakiś czas z dodatkową wodą. Taki ubytek wagi w ciągu miesiąca to stanowczo za dużo. Są koty, które tak wymyślają i nie ma na nie sposobu. Wiesz sama, że dajesz jej najlepsze jedzenie z możliwego, ale czasem trzeba troszkę odpuścić i nie walczyć z kotem, przede wszystkim uspokoić się i uzbroić w cierpliwość. Może kup przysmaczki takie od Brita lub Trixie i za każdy łyczek wody, za każdy kawałeczek mięska dawaj nagrodę. U mnie to działa i koty same przychodzą na dopojenie bo wiedzą ze przysmaczek czeka. Może musisz spojrzeć na sytuacje zupełnie z innej strony.....mały kroczek do tyłu, żeby potem duży do przodu. Bądź dobrej myśli i nie załamuj sie, kot odbiera nasze uczucia sytuacja może się zagęścić. Masz w domu nowego koteczka, to może być zachęta dla Didi a może wręcz przeciwnie. Wyluzuj
Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014 Posty: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-11-28, 00:37
shana55,
Didi nie lubi mięsnych puszek,a z Barfa właśnie suple uwielbia!Ona dostaje barfne zupki,mięso pływa,wszystko wypija (około 30 ml w 1 mieszance) a mięsa zjada bardzo niewiele.
Zakłaczona nie jest,dostaje pastę.Ząbki zdrowe,w październiku miała zdejmowany kamień i wyrywane 2 przedtrzonowce.
Martwią mnie jej wyniki,boję się,że znowu zacznie sikać poza kuwetą,no i jest jeszcze jedna kwestia,wet kosztuje...Ostatnie zapalenie pęcherza kosztowało mnie 200 zł,dla mnie to duży wydatek...
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2014-11-28, 01:02
To może miel wszystko na papkę i rób z tego taką aksamitną zupkę jak majonez i dokładaj szczyptę drożdży na górę. Mięsa nie wyczuje w tej gładkiej zupce ze suplami i może łatwiej wypije wszystko jak nie będzie musiała gryźć i pamiętaj to ma być tłuste. Trzymam kciuki
Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014 Posty: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-02, 18:39
Skipper, zamówiłam L-methiocid 30 szt 500 mg.Didi ma teraz ph 7,muszę zbić do 6 bo ma bardzo duże ilości kryształów.Nie wiem ile tego dawać....Pół tabletki raz dziennie czy całą tabletkę w 2 dawkach (rano i wieczorem) Kurczę boję się ,żeby jej szczawianów nie zafundować :/
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-12-02, 19:04
Ja używałam tych kapsułek, moje miały wtedy pH 8-9 i ładnie spadło do 6.5
Podawałam w sumie przez około 2 miesiące, na razie nie maja żadnych problemów z sikaniem, badania ponoć dobre (nie widziałam, lekarz omówił tylko).
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-12-02, 19:18
Urinovet kapsułki - 1 dziennie na kota. Jeden lubił więc miał polewanego barfa, żeby lepiej jadł, drugi gorzej i musiałam podawać ze smakołykiem - sosik z vitakraftu.
Najważniejsze jest odpowiednie nawodnienie, wtedy ewentualne kryształy zostaną wysikane szybciej i będzie się ich mniej tworzyć
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2014-12-02, 19:38
Madzeska, ten L-methiocid co zamówiłaś to jest na pewno 500 mg w kapsułce ?
Pisałam chyba, że dawałam 2 razy dziennie po jednej kapsułce (500 mg metioniny) na 3 koty czyli na jednego kota wychodziło ok. 330 mg metioniny dziennie (było to konsultowane z wetką od nerek). Moje koty ważą od 4,1 do 4,8 kg.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014 Posty: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-02, 20:06
Tak,na pewno 500 mg,tutaj link http://www.keko.pl/vetfood-l-methiocid-urocid.html Didi waży teraz 3 kg (schudła na Barfie 1 kg ) to chyba będę dawać pół kapsułki rano.Tylko pytanie czy to będzie działało całą dobę?Uropet podaję rano i wieczorem...
Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014 Posty: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-02, 20:07
Silvena, Urinovet zbił ph????
Z tym nawodnieniem to staram się jak mogę,ale o 12 Didi idzie spać do domku z którego nie sposób ją wyjąć bo gryzie po rękach i wyłazi z niego o 21 Mieszanki podaję w postaci zupy.Najpierw wypija wodę z suplami,a potem zjada mięso,ale wg mnie bardzo mało.Porcję zjada w ciągu 1.5 h i w misce zawsze zostawia trochę mięsa.Jeść dostaje 2x dziennie
Ogólnie na punkcie nawadniania mam schizę.Neko,moja 3.5 miesięczna kotka też je zupy barfowe i oprócz tego dopajam strzykawką
I jeszcze pytanie ile wody jest np w 30 g mięsnej mieszanki?
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-12-02, 20:17
Tak zbił, ale do mieszanki dodawałam też odrobinę kości.1 skrzydełko 100g na 2-3kg mięsa, zmielone; miałam jeszcze wtedy przepiórki, więc mielilam je całe na drobnym sitku, dolewalam sporo wody, az robiła się zupa i dodawałam po łyżeczce na każda porcję barfa, bo wtedy lepiej wchodziły posiłki (akurat było lato, koty miały problemy zeby jesc i pic tyle co powinny). Taka 1 przepiórka ok. 100g z wodą ponad 200g była na dwa dni. Jeśli kot nie ma chorych nerek to ta odrobina kości moim zdaniem jest wskazana.
Mięso ma wilgotność ok. 70%, kalkulator barfny liczy mieszanki o wilgotności 75%. Puszki z reguły mają ok. 80%.
Jak juz pisałam wcześniej u mnie bardzo pomagały takie sosiki z vitakraftu http://t.zooplus.pl/shop/...dla_kota/452808
Stacjonarnie miałam 4 smaki do wyboru. Sa tez podobne z miamora.
Moze kotka jest zaklaczona i dlatego ma taki słaby apetyt?
Ostatnio zmieniony przez Silvena 2014-12-02, 20:24, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014 Posty: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-04, 19:53
No i niestety...po 2 m-cach barfowania odpuściłam.W ostatnich dniach kotka nie chciała jeść mieszanek,w ciągu miesiaca schudła 1 kg,zrobiła się osowiała.Dzisiaj nasypałam jest cholernego Royala i jadła ze smakiem.3 tygodnie temu miała bakteryjne zapalenie pęcherza,prawie 2 tygodnie leczenia i 200 z kieszeni.Dzisiaj chyba zaczyna się wszystko od nowa....Nie daję się dotknąć do nerek sika po łyżeczce,sporo ją dzisiaj dopoiłam i mimo tego nie była jeszcze w kuwecie.Oprócz tego wszystkiego jedząc barfa,dopajając,karmiąc zrobiła się agresywna.Nie dla niej Barf....niestety....
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2014-12-04, 20:52
Nie padaj duchem, Sojuz zamieszczał tu gdzieś na forum poradnik jak krok po kroku nakłonić kota jedzenia BARF-a. Długotrwała to procedura, ale być może uda się uparciucha przechytrzyć
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum