Wysłany: 2014-11-11, 18:50 Powrót po latach - bulterierka Delta.
Trochę nam zeszło ale od kilku dni jesteśmy na barfie Ze względu na operację suczydła mieliśmy kilka lat przerwy, teraz zamierzam sukę karmić mielonymi mięsami i mięsami z kością/chrząstką z As polu. W związku z tym mam kilka pytań.
W mieszankach jest podobno 30% kości/chrząstek więc nie wiem czy nie za mało wapna będzie. Niestety nie mogę jej podawać całych kości a zmielić nie mam jak. Myślałam żeby dawać jej zmieloną sepię (taką jak dla ptaków), robię naturalne suche pokarmy dla krewetek i mam dostęp do dobrej sepii. Niby powinna być ok bo zawiera ponad 80% węglanu wapnia (różne źródła podają różnie, od trochę ponad 80% do 85%). Oprócz wapnia zawierają wiele mikroelementów takich jak: magnez, mangan, tytan, żelazo, miedź, nikiel, chrom, wanad, cynk, bar, lit, glin, molibden. Byłoby to dla mnie wygodniejsze i tańsze niż skorupki jajek. Ma ktoś doświadczenie z tą sepią?
Po drugie warzywa, czy podawać codziennie, jak podawać z podrobami, same, z mięsem?
Suszone glony dawać do mięsa czy do warzyw i jak często?
Chcę jeszcze dokupić specjalnie dla Delty olej/tran bo na ten moment dostała kapsułkę tranu który ja łykam ale na dłuższą metę wyjdzie mi to trochę za drogo. Suszoną hemoglobinę już zamówiłam, chcę jeszcze dokupić drożdże. Coś jeszcze z takich koniecznych supli?
Będę wdzięczna za pomoc bo niby kiedyś barfowałam ale to był taki barf "na pałę", fakt że nie zaszkodził i Delta ładnie wyrosła ale im więcej czytam tym mniej wiem
Barfuje od: 2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Sty 2014 Posty: 104
Wysłany: 2014-11-12, 19:32
mielonki aspolowe z koscią maja 50% kości więc w ogólnej porcji mięsa powinnas dac takiej kostnej mielonki około 30%, jak podasz samą zatwardzenie murowane. przy takiej proporcji bilans wapnia powinien byc ok. Z warzywami sa rózne opcje, jedni daja osobno bo lepiej się trawi pokarm białkowy i pokam węglowodanowy osobno. Inni daja razem jak psiska samych nie tkną. ja deje w niewielkich ilościach razem z mięsem bo inaczej nie jedza i nie codziennie. Suple mieszam z mięsem.
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-11-13, 16:12
Ja podaję warzywa osobno wymieszane z jajkiem i suplami.
Osz kurde no to dowaliłam pięknie, byłam pewna że tam jest 30% kości i podawałam jej jelenia z kością i wołowinę pół na pół a tu lipa. Tak się właśnie zastanawiałam czemu takie suche bobki robi. No to teraz już wiem i następne zamówienie zrobię inaczej.
Pierwszy raz kupiłam też wołowinę z chrząstką czy to mam traktować tak samo jak mięso z kością?
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-11-15, 13:52
Staraj się dodawać do tych mielonek porządnego miesa też. te mielonki są robione z "odpadów" czyli dużo zawierają różnego rodzaju ścięgien, chrząstek itd. Co oznacza, że jest tam dużo kolagenu, który nie dostarczy psu wszystkich potrzebnych aminokwasów
Ogólnie radziłabym raczej traktować takie mielonki jako dodatek do diety a nie podstawę
Problem w tym że obleciałam niemal wszystkie sklepy w mieście i np. najtańsza wołowina sprowadzona specjalnie dla mnie to prawie 15zł za kilogram a to za drogo dla mnie zwłaszcza że Delta samego mięsa musi zjeść 15kg miesięcznie Kurczaków nie chcę podawać, po indyku ją sra. Kości całych nie mogę podawać bo miała szyty przełyk w dwóch miejscach i jest spore ryzyko że znowu jej coś utknie (w miejscu szycia przełyk jest węższy i nie rozciąga się wcale). Będę jeszcze do rzeźni Sokołowa dzwonić, może tam coś wyszarpię wołowego ale szczerze wątpię Tak więc chcąc karmić wołowiną jestem skazana na mielonki :/
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-11-15, 15:04
Możesz kupować i w aspolu mieso w kawałkach. W ten sposób widzisz co tam jest. Jeśli potrzebujesz, żeby było zmielone to możesz je zmielić sama.
A poza tym oczywiście cały czas szukaj. Może jeszcze znajdziesz jakieś sensowne źródła
Sorgen, tak z ciekawości mroziłaś tego indyka (albo kuraka) przed podaniem czy dawałaś takie prosto ze sklepu? Bo mam podobny problem i zastanawiam się czy to aby w tym nie tkwi problem...
Dawniej jak barfowałam dawałam mięso prosto ze sklepu, tylko je myłam. Po indyku jej dosłownie dupa wybuchła i to za każdym razem jak indyka podałam. Na kurczaku nie miała problemów z żołądkiem. Nie chcę go podawać bo na wołowinie sucza ma mniejsze problemy z uszami, oczami i ma mniejsze przebarwienia na łapach.
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-11-17, 01:53
Aha. U mnie to nie było aż tak spektakularnie Dzięki za info. Spróbuję u mojej z przemrożonym, może miałam niefart i mięso jakieś "umyte za dobrze w sklepie". I tak najpierw muszę uszczuplić trochę zasoby zamrażarkowe żeby miejsce zrobić
Za nami prawie miesiąc barfa i kilka spostrzeżeń. Mielonka jeleń z kością pół na pół z wołowiną powoduje masakrycznie suche kupy (w takiej porcji jest 25% kości) :/ Opcja wołowina z chrząstką powoduje za luźne kupy więc przypuszczam że muszę trochę kości jednak podawać. Mieszanka jeleń z kością plus podroby (serca, żołądki) kupa różnie, czasem luźna, czasem za twarda. Jeleń z kością plus wołowina z chrząstką kupa za twarda. Choć tyle że suka już nie dopomina się jedzenia co chwilę i wystarczają dwie porcje dziennie. Kupsztal zazwyczaj jeden na dzień. Będę robić nowe zamówienie to zamówię mieszanek z kością tak żeby jej codziennie 15% kości dawać w porcji. Kurcze jak to nie pomoże to nie mam już pomysłu :( Pisałam do kilku ubojni i sklepów ale nigdzie nie dostanę wołowiny w jakiejś sensownej cenie a niestety obecnie nie stać mnie na dietę dla suki droższą niż 150zł miesięcznie... Bida :( Jakieś pomysły?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum