Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-07, 15:00
saphirith1987 napisał/a:
Praktyka to potwierdziła zresztą - gdy raz mi się zdarzyło kocią kuwetę bardzo porządnie wyszorować, zdezynfekować i wymienić cały żwirek, to biedna kicia przez parę dni chodziła wyraźnie zestresowana. Od tej pory kuwety nie szoruję, a jeśli wymieniam żwirek, to dosypuję troszkę starego, aby czuła swój zapach.
A u mnie odwrotnie.
Mam kuwety bezżwirkowe i wszystkie są myte 4 razy dziennie plus jak jest kupka to praktycznie od razu (chyba że jest w nocy to już czeka na poranne mycie kuwet).
Koty maja swoje pory załatwiania się i to wszystkie mniej więcej w tym samym czasie :) i widzę, że szukają czystej kuwety, potrafią obejrzeć wszystkie żeby znaleźć tę jeszcze "nienaruszoną" :)
Kuwety są myte za każdym razem pod bieżącą wodą i dodatkowo psiknięte jakimś płynem (rozrzedzone mydło, jakaś konwalia uniwersalna itp) żeby jak najbardziej usunąć zapach "urobku".
W Netto jest teraz promocja na artykuły dla zwierząt, można kupić między innymi nakładkę na wc za niecałe 30zł. Grzech nie skorzystać wczoraj byłam trochę podłamana, bo podkładka mocno zajeżdża kocimiętką i koty pierwsze co zrobiły, to wytarzały się w żwirze zawieszonym w kibelku... Zostawiłam nakładkę ze żwirem, choć bez przekonania i szczerze mówiąc wątpiłam, że koty po akcji pt sedes to legowisko zdecydują się skorzystać, nie zamierzałam ich też na siłę przekonywać do tego pomysłu. A u proszę - właśnie na podkładkę trafiła pierwsza kupa autorstwa Tuli
Nakładka dostępna w netto jest chińską podróbką oryginalnego zestawu i market ten będzie miał wytoczoną wkrótce sprawę sądową za łamanie praw autorskich i patentów. Zestaw ma grubość około 0,5mm (porównywalny do kubka plastikowego) i może stanowić zagrożenie dla kotów (mieliśmy już zgłaszane zapadnięcie się całości wraz ze żwirkiem i kotem do środka).
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-10-07, 19:32
Nakładka, którą kupiłam ja, jest gruba i dosyć wytrzymała - sprawdzałam, zanim ją zawiesiłam. Każdą bym sprawdziła, żeby mi się koty nie skąpały podrabianie jest niefajne, ale swego czasu rozglądałam się za nakładkami i na ebayu widziałam zatrzęsienie firm produkujących nakładki, wszystkie podobne. To też są podróbki?
Zatrzęsienie? Na świecie istnieje zaledwie trzech producentów takich zestawów (działających na podobnej zasadzie). Produkt który Pani kupiła jest podróbką amerykańskiego CitiKitty, nawet kot na opakowaniu jest skradzionym motywem z amerykańskiego zestawu. To co trafiło do Netto to ordynarna, chińska podróbka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum