Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-01-04, 11:45 Nerka cielęca
Nerka im starsza (przeleżała), tym bardziej zalatuje. Płukanie niewiele daje.
Świeża prawie nie pachnie (śmierdzi) i taką właśnie kroję na kawałki i natychmiast mrożę.
Moje dwa "ogoniaki" uwielbiają nerczyznę
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 40 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-01-04, 14:49
adorin napisał/a:
A jak rozprawić się z nerką?
Bo ja raz kupiłem, ale płukałem a to ciągle zalatywało.
Nie znam metody.
Podpowiecie?
Nie zauważyłam tego wpisu, przepraszam
Nerkę (jakąkolwiek) należy wybierać najświeższą, żadnych mrożonych. Świeża nerka ma ciemno-czerwony kolor, jest jędrna i błyszcząca no i nie śmierdzi!
Nerki stare mają plamy w kolorze brązowym i ciemno-zielonym, po naciśnięciu zostaje wgłębienie, powierzchnia może być wyschnięta czy też pokryta przeźroczystym śluzem, takich podrobów nie kupujemy (nadają się jedynie do wyrzucenia)
Nerki zaraz po zakupie należy sprawić a nadmiar zamrozić, sprawianie wymaga pewnej ręki, należy rozciąć nerkę na pół (na długość) i usunąć z wnętrza białą część (to się wyrzuca), pozostałe płaty dokładnie płuczemy w bieżącej, zimnej wodzie i zamrażamy.
Tak to wygląda na przykładzie nerki wieprzowej:
Cała nerka
Przecięta na pół, widać białą część do usunięcia
Wycięta biała część
Mycie (dość agresywne, jak gąbkę do mycia naczyń)
Gotowe, pokrojone :)
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-01-04, 20:21
Piękne zdjęcia Chyba skuszę się na nerki cielęce. Mam na przyszły piątek zamówione gulaszowe cielęce i trochę łaty. Postaram się domówić jeszcze nerki. Ile mogą ważyć dwie nerki cielęce? i jaką ich ilość przeznaczyć należy do mieszanki (w %)?
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-01-05, 13:01
2 duze nerki cielece ważą około 560-670g,
Moje koty jedzą nerki wraz z białymi częsciami czyli kanalikami i tłuszczem.
Zgodnie z zasadą; w naturze kot tych częsci nie zostawia a je pożera.
Dodaję pare malutkich kawałeczków na porcje. 2x tyle co wątroby.
pozdrawiam
ps. oczywiście w celu uczynienia z nich "cynaderek" dokonuje zabiegów jakie opisała Harpia
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-01-06, 14:00
Dzięki za informację Ja myślę, że ze 2-3 nerki max. wystarczą mi na 20 kg mięsa.
Hmm... z tą naturą - koty w naturze nie mają wyjścia, muszą jeść nerki w całości wraz z tymi kanalikami i całym rdzeniem, bo nie ma panci, która wyczyści Ja jednak będę czyścić zgodnie z instruktażem podanym przez harpię, bo obawiam się, że w tych kanalikach mogą zalegać różnorakie złogi i być może nawet toksyczne metabolity tego, co cielak zjadł.
Cynaderkom i wnętrznościom wszelakim mówię nie, smak przyprawia mnie o torsje i wyczuwam go nawet w najlepiej przyprawionym nadzieniu, pasztecie, czy kulebiaku - to ponoć genetycznie wrodzony wstręt Mogę natomiast ciąć, oglądać, robić biopsje etc. i to mnie absolutnie nie rusza. Wyjątek dla podrobów czynię tylko wówczas kiedy osobiście próbuję mieszanki, które przygotowuję dla kotów
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2012-05-23, 10:08 Nerki do jedzenia
mam pytanie odnośnie nerek. Nigdy jeszcze psu nie dawałam ich do jedzenia. jakoś odrzuca mnie ich zapaszek....zastanawiam się czy psa też odrzuca? czy warto dawać? jakieś bogactwo składników? Jakaś specjalna obróbka np długie mrożenie lub moczenie w wodzie?
Doradzicie?
Ostatnio udało mi się 'wywęszyć' w Selgrosie nerki cielęce.
Mam je podawać w ilości wyliczonej z proporcji jako podroby (ogólnie) czy mieszać z czymś?
Zazwyczaj mieszałam podroby, robiłam mixy, ale teraz tak się zastanawiam, czy nie mozna tak tych nerek monotematycznie wrzucić?
Może to głupie pytanie, ale ja po prostu zazwyczaj mieszałam te podroby ze sobą, nerki jakoś zawsze bałam się podawać, w sumie chyba dlatego, ze dawno dawno temu ktoś mi nagadał, że wypłuczę nimi wszystko z psa.
Bonsai - a czemu psom nie można zamoczyć tych nerek w mleku? :)
Pytam tak z ciekawości. Domyślam się, że chodzi o nietolerancję mleka jako takiego przez psy, chyba, że źle się domyślam? :)
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2012-06-05, 21:49
W twoim przypadku jest o tyle trudno że masz maleńkie psy. Przecież taka jedna nerka to dla nich chyba posiłek na kilka dni? Ja mam łątwiej bo na jeden posiłek wchodzi mi taka nerka, kawałek wątroby i kawał serca. Albo po prostu jakiś mały "podrób" jako deser do głownego dania
Myślę że nie ma różnicy czy te podroby miksujesz czy podajesz na jeden posiłek monotematycznie. Ważne żebyś w ogólnym rozrachunku urozmaicała.
Sposobu z mlekiem nie znałam. Ale pamiętam że kiedyś jak byłam mała, mama postanowiła zrobić cynaderki. Były przepyszne ale to co się działo w domu podczas ich gotowania - nie do opisania, nawet otwarty pojemnik żwaczy zielonych nie zbliża się do tej cudnej atmosfery. Więcej cynaderek nie jedliśmy...
Surowa nerka tak nie jedzie, moze psu ten zapaszek nie przeszkadza? Skoro uwielbia inne pachnące pyszności?
Apocatequil [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-05, 22:02
Dziś udało mi się kupić przepiórki za 5 sztuk takie w całości niewypatroszone, nawet trochę piór zostało.
Także zjedzą w całości posiłek adekwatny do ich wielkości haha ;)
Czyli mogę te podroby miksować tak jak to wcześniej robiłam i tak też będzie ok?
Czy taki mix jak np. serca kacze, wątroba indyka i powiedzmy nerka cielęca są złe? Czy nie trzeba się w tej kwestii trzymać gatunku zwierzaka ubitego dla tych podrobów?
Przyznam, że wcześniej używałam głównie drobiowych i nie miałam takich problemów, ale dziś znalazłam dość dobre źródło podrobów z 'reszty' zwierząt i zastanawiam się czy można tak mieszać?
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2012-06-05, 22:12
Można można, i to nawet dobrze że tak będziesz robić. Mięso to nie tylko kuraki. Im więcej gatunków mięsa zdobędziesz tym lepiej dla piesów.
Serca kacze...przepiórki....a pisałaś że tam u ciebie niczego nie ma! Ja mogę tylko pomarzyć o takich rarytasach!
Apocatequil [Usunięty]
Wysłany: 2012-06-06, 12:01
Bo nie było. Od niedawna mam kartę do selgrosu. Serca kaczek są mrożone w duzych torbach i nie mam sposobu na rozdzielenie ich ba mniejsze porcje... Więc jest problem :(
Przepiorki 30 zł za 5 sztuk - to tanio czy drogo? Ciekawe czyp łaskawie zjedzą :)[/center]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum