Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-09-10, 19:55
immortal, w tej chwili gotuję mięso 60 dkg, 1 duża marchew i 5 łyżek ryżu, takie mam zalecenia, wyrzuty sumienia owszem mam jak diabli, że nie poszło ale nie mogę meczyc psa, jeżeli pies na widok surowego odwraca pysk i ucieka od miski co to znaczy gotowane już ze smakiem zjada. Kupa dzis po dwóch dniach gotowanego mała plastyczna. Nie twierdzę, że przejdę na suchą tylko szukam rozwiązania dobrego dla Bazyla, nie nakarmię na siłę surowym bo go aż wstrząsa. Jeżeli po dwóch dniach jest delikatna zmiana na lepsze to należy iśc w tym kierunku.
psy-i-koty, rozmawiałam z vetem o pierwotniakach przy nich są zupełnie inne kupska i jeszcze inne objawy. Jak nie przejdzie do poniedziałku diagnozujemy robimy badania
[ Dodano: 2014-09-10, 20:58 ] NSO, przepraszam to temat Oriego a my tu o Bazylu
_________________ Retriver
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-09-10, 19:58
Badanie kału na pewno nie zaszkodzi, a co do decyzji jak dalej karmić, to tę musi podjąć sama Retriver. Miejmy nadzieję, że brzucholek Bazyla się uspokoi na gotowanym. O powrocie do karmienia surowym zawsze jeszcze można myśleć jeżeli tylko opanuje się problem. Bazyli jak na tak młodego psa sporo już w życiu przeszedł (operacje, narkoza) to też mogło się jakoś odbić na układzie pokarmowym. Bardzo chętnie pomogłabym, ale najzwyczajniej nie umiem . Może jakiś probiotyk dobry dawać żeby się polepszyło to trawienie?
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-09-10, 20:22
Tak, typowa niestrawnośc, fermentacja pokarmu podczas trawienia stąd śluz i bąble powietrza w kupie i biegunka. Bazyl z jakiegoś powodu ciężko trawi surowe. tylko jak rozwikłac tą zagadkę.
Ori na surowce nie robil pienistych biegunek, tylko to bylo zwykle rozwolnienie, klasyczna biegunka ktora sie nie formuje.
Czy ktos moze mi wskazac ile podawac psu ostropestu?
Co do karmy Lupo Sensitive dla nas odpada bo jest kurczakowa....
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-10, 21:38
dla Oriego nawet niecała łyżeczka byłaby ok, tylko wprowadzaj pomalutku, zacznij od niewielkich ilości
Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 372 Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-09-11, 07:32
Retriver napisał/a:
immortal, w tej chwili gotuję mięso 60 dkg, 1 duża marchew i 5 łyżek ryżu, takie mam zalecenia, wyrzuty sumienia owszem mam jak diabli, że nie poszło ale nie mogę meczyc psa, jeżeli pies na widok surowego odwraca pysk i ucieka od miski co to znaczy gotowane już ze smakiem zjada. Kupa dzis po dwóch dniach gotowanego mała plastyczna. Nie twierdzę, że przejdę na suchą tylko szukam rozwiązania dobrego dla Bazyla, nie nakarmię na siłę surowym bo go aż wstrząsa. Jeżeli po dwóch dniach jest delikatna zmiana na lepsze to należy iśc w tym kierunku.
Sorry za OT w tym wątku. Retriver, to, że pies się krzywi na widok mięsa to po prostu kojarzenie przez niego tego, co się dzieje z tym, co jadł. Mój kot zazwyczaj zwraca sierść zaraz po jedzeniu. Bardzo często jest tak, że ta mieszanka, która wyszła razem z kłaczkiem, jest już be i więcej jej nie jemy, bo to jej wina. Czasem aż go wzdryga, jak mu żarcie stawiam. Kilka posiłków musi minąć, aż się przeprosi z miską.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum