Witam Wszystkich, mój 5 miesięczny szczeniak - kundel bury (15,5 kg obecnie) barfuje od kilku dni zaledwie.
Inspiracją dla mnie była dyskusja na forum dogomani dot. karmienia szczeniaka suchą karmą. W zasadzie wypowiedzi Isabelle30 (która widzę, że jest aktywna również na tym forum) skłoniły mnie do zainteresowania się tym sposobem żywienia. Byłam dość sceptyczna na początku - przyznaję. Surowe mięcho? Jakoś nie mogłam sobie tego wyobrazić. W tym miejscu też przepraszam Isabell30 - może to przeczyta - za niesprawiedliwe osądy. Czasem człowiek się nie zna, nie zgłębi dobrze tematu, a się wypowiada
Zaczęło się od kupienia skrzydła z indyka. Obrałam go z mięsa, które później ugotowałam, a kość surową dałam psiakowi. Był mega szczęśliwy i sobie pół dnia obgryzał kostkę. Potem kupiłam mieloną wołowinę w biedronce i serduszka kurze i po trochu mu dawałam sprawdzając jak reaguję. Nie było żadnych problemów kupowych. W końcu zaopatrzyłam się w żwacze u dystrybutora i od kliku dni rano dostaje żwacze z warzywami zmielonymi (marchewka, seler i jabłko) i po południu jakieś skrzydełko abo szyjkę a wieczorem mięsko mielone. Dałam mu też sardynki w oleju. Będziemy teraz powoli wprowadzać dodatki, jestem na etapie nauki więc trochę się boje, że czymś zaszkodzę. Zawłaszcza, że młody teraz intensywnie rośnie. W przyszłym tygodniu idziemy do weterynarza zasięgnąć opinii. Na razie jest ok :)
czytaj spokojnie forum w części przeznaczonej dla psów
http://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=11 pytaj w odpowiednich wątkach.
warzywa i owoce nie są potrzebne psu (można je dawać raz na jakiś czas).
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 416 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-03, 14:50
Hej :) Też czekam na foty!
To nie jest tak, że warzywa i owoce nie są psu potrzebne, Tufitka, proszę :)
Natomiast największy problem jaki tu widzę to ten, że są podawane razem ze żwaczami. Nie mieszamy posiłków "mięsnych" z warzywami i owocami. Tu masz coś na ten temat: http://www.barfnyswiat.or...er=asc&start=45 Post dagnes.
Nie podawałabym też gotowego, paczkowanego mielonego mięsa z supermarketów. Tam często oprócz czystego mięso znajdziesz w składzie różnego rodzaju dodatki :)
Sardynki w oleju, to rozumiem ,że wypadek przy pracy, w ramach jakiegoś deseru za dobre sprawowanie?
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-09-03, 14:56
Jak zasięgniesz opinii weterynarza, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że wrócisz do chrupek kukurydzianych
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-09-03, 15:27
Aniek napisał/a:
Natomiast największy problem jaki tu widzę to ten, że są podawane razem ze żwaczami. Nie mieszamy posiłków "mięsnych" z warzywami i owocami.
Nie chcę się czepiać, ale jeżeli już z czymś mieszać warzywa to chyba właśnie ze żwaczami będzie to najbardziej imitujące naturę. Nieczyszczone żwacze przecież już zawierają mnóstwo pokarmu pochodzenia roślinnego.
Jeżeli nie mieszać żwaczy z warzywami to z czym je zmieszać żeby były smaczniejsze? A do weterynarza pójdę takiego który był kiedyś dystrybutorem Primexu więc chyba nie będzie anty barfowy
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-09-03, 15:45
Większość osób, które daje warzywa dodaje jakiś tłuszcz. Typu olej z łososia czy gęsi smalec albo z jajkami/samymi żółtkami mieszają.
Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 416 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-03, 20:42
Dziewczyny, to, że ktoś nie daje warzyw i owoców nie świadczy o tym, że można powiedzieć: psy tego nie potrzebują. Jeden daje tylko zioła, drugi tylko ziemniaka, trzeci siemię lniane, wszystko to rośliny. Obserwujemy swoje psy i dajemy im to po czym czują się najlepiej, a jak widać, choć odrobina jakiejkolwiek formy roślinności jest ważna.
Verano, jeśli mówimy o naturze, wilki nie zjadają zawartości zoladkow. Zwacze, które podajemy psom nie są czyszczone, ale pozbawione z grubsza zawartości. Mały dodatek roślinności nie zaburza w dużym stopniu trawienia mięsa, ale mieszanie posiłków nie jest wskazane z powodów, o których pisze dagbes w linku, który podałam.
Adgamma, psiak jest świetny a jeśli chodzi o warzywa, tak jak mówi Verano, z odrobiną tluszczu.
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-09-03, 21:14
Aniekmoże źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że jak już ktoś chce mieszać z jakimkolwiek "mięsem" to najlogiczniej będzie właśnie ze żwaczami.
Ja też dosmaczam warzywka olejem z łososia chociaż moja szczylka zeżre wszystko- gołe warzywa też
Oczywiście, że w żołądkach przeżuwaczy znajduje się dużo więcej karmy niż podajemy w tym co popularnie tutaj nazywamy żwaczami. Dla zobrazowania powiem, że pełny żołądek sarny potrafi ważyć dobrze ponad 2kg po "otrzepaniu" wstępnym zostaje nam raptem 400-600 gram zielonego flaczka
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-09-04, 04:39
dla Homera, trzeba przyznac, że z wyglądu to on przypomina opalonego golden retrivera , ma taki sam wielki nochal, podobne uszy, fajny psiak.
Warzywa po to są w wyliczeniu aby je podawac psu, z czasem wypracujecie swój system karmienia, warzywa polane olejem z ryb łapią aromat i są chętniej zjadane a witaminy rozpuszczalne w tłuszczach łatwiej przyswajalne więc warto je podawac równocześnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum