Witam serdecznie wszystkich zakoconych i zapsionych :)
Jestem szczęśliwą właścicielką 3 kotów, 12 letniej upasionej seniorki i dwójki rodzeństwa obojga płci w wieku 3 i pół miesiąca. Cała trójka urocze czarnuchy :)
Chcę przestawić koty na żywienie mięsne głównie z uwagi na starą kocicę - je bardzo mało (sucha karma + jedna saszetka 100g dziennie), a tłusta jest jak nieszczęście :( Do tej pory uważałam, że daję jej w miarę dobre pożywienie... gdy trochę poczytałam, to mi włosy na głowie dęba stanęły - coś jak z mamusiami karmiącymi małe dzieci parówkami, danonkami i słodkimi bułeczkami. Shame on me. Tym bardziej że na to co ja jem zwracam baczną uwagę :/
Na szczęście problemów z przestawianiem miała nie będę - koty wsuwają wszystko aż miski furkoczą - mięso surowe mielone, w kawałkach, ryby, podroby - nie znają znaczenia słów "nie lubię" :) Do tej pory surowiznę dostawały w ramach przekąski, smakołyku, "co mi z deski spadło" i zabijały się o nią nawzajem. Szczególnym uwielbieniem darzą surowego tuńczyka i sezonowane steki z angusa... w sumie się nie dziwię, ja również :) Ale równie chętnie rąbią żołądki, wątróbkę, nerki i w zasadzie co tylko surowego im do miski wpadnie. Jestem więc pełna nadziei i zapału.
Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze czytało nawzajem :)
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-08-18, 20:41
Witajcie na BARFnym
Odważna i mądra decyzja.
Kocica seniorka chyba zasłużyła na "kocie" podejście do tematu "żarcie" jak należy czyli takie jak prawdziwy drapieżnik jeść powinien
A ile ta dama waży ?
Z maluchami będzie najłatwiej, bo to jeszcze żadnych nawyków nie ma.
Pamiętaj tylko o jednym, ze małe jedzą ile chcą, a stareńka duuużo mniej...
Masz tematy na pierwszy ogień;
Otyłość u kotów - jak z nią walczyć i zapobiegać BARF dla kociąt. Jak żywić maluchy?
Ciężko mi powiedzieć, trudno jest ją zważyć na wadze łazienkowej. Zawiozę ją w sobotę do weta i wtedy zważę, bo moja waga wczoraj pokazała najpierw 7,6kg a później 6,6... :/ Ale kocica nie jest duża, należy raczej do tych o drobnej ale szerokiej figurze. Patrząc z góry wygląda jak piłeczka. Mała, leniwa, nieruchawa piłeczka. Głownie to skłoniło mnie do wzięcia do domu dwóch małych kociaków, nadzieja, że się przy nich chociaż trochę zacznie ruszać na trasie nieco innej niż kanapa/kuweta/miska.
Ha! Dzięki za podpowiedź na temat ważenia :) Wynika z tego, że moja gruba księżniczka waży 6kg, ale nie do końca ufam wadze, wygląda na więcej :D
A tak się księżniczka prezentuje:
A tak wyglądają małe królewiątka:
Dzisiaj dojechało mi kurierem:
Paczka 6,8kg Taste of the Wild, tauryna, proszek z alg, felini complete i olej z łososia. Można zaczynać. A raczej powinnam powiedzieć zaczynać tak jak się powinno, bo koty po kilku dniach jedzenia mięsa bez suplementów zamiast puszek obraziły się już śmiertelnie na suchą karmę. Wychodzi na to, że będę je teraz musiała na nowo przyzwyczajać do chrupek, a nie do barfa :D
Retriver, kocia dama jest upasiona. Oczywiście nie jest to stan alarmujący lub zagrażający jej zdrowiu, do tego bym nie dopuściła, ale trochę sadełka przyda się jak zrzuci. Kilogram mniej i będzie jak modelka :)
No i jest na to teraz duża szansa, bo mięso z suplementami jej nie smakuje w ogóle. Je tyle ile musi żeby zaspokoić głód a resztę zostawia. Tak więc nie muszę się martwić, że podjada małolatom, wręcz przeciwnie, to one opiekują się tym co zostawi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum