Wysłany: 2014-08-12, 15:26 BARFna przygoda Mańka i Koko
Wiatm !
Zakładam ten temat z myślą o moich dwóch futrzakach
Mańku - czarnym pudelku
Koko - prawie maltańczyku :D
Z BARFEM zaczęliśmy przygodę dopiero tydzień temu
Psiaki dostawały przez 5 dni krowie żołądki z treścią.
Następnie zaczęłam od zmielonej piersi z kurczaka + gęsie żołądki i tak przez 2 dni.
Kolejne było mięso wołowe + gęsie żołądki + żwacze + marchewka + jabłko + olej z łososia + maczka ze skorupek jaj.
To wszystko w odpoawiednich proporcjach tak aby wyszło 240 gr na jednego futrzaka.
Maltańczyk - jak to on zje wszystko co mu się da. Różnica polega jedynie na tym że przy barfie jest ciągle głodny
Pudel - wielka zagadak. Nie za bardzo chce jeść podawane mu miesko. Wczoraj zjadł ale z ręki (jakby z obrzydzeniem), a dzisiaj już ani rusz, może z 2 kęsy. Nadal jest głodny
Jedyne co ruszło do przodu to kupkowanie ! Dzisiaj zrobił piękną kształtną kupkę
Maltańczyk zrobił ale już mniej kształtną raczej luźną.
Psy nie dostają kości póki co. Pare miesięcy temu próbowałam przejść na BARFa ale skończyło się zakitowaniem Manfreda. Pewnie przez złe wprowadzenie. Tym razem to juz 3 dzień mięsnych dań a kupka sie pojawiła więc jest lepiej. Szkoda tylko ze on jest raczej zasmucony zawartością swojej michy :(
Zastanawiam się czy czasem nie przeszkadza mu forma tego jedzenia - całkiem zmielone, papka. Myślicie ze mog labym już na tym etapie spróbować pokroić mu jakieś mięcho w kawałki ? czy moze to spowodować zatwardzenie jeśli pudel i tak ma wrazliwy żoładek ?
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-12, 16:39
Czy podasz mielone mięcho czy w kawałkach będzie to bez wpływu na konsystencję q-py, kawałki będą odrobinę dłużej trawione, mielone mięcho podane będzie szybciej strawione, niestety musisz wszystko brać na wyczucie i regulować składem mięsa, ilością warzyw w diecie i owoców. Jak pies ma zaparcie dodaj trochę tłustszych kawałków, warzyw które usprawnią jelita, może pudel pije zbyt małe ilości wody Jesteś na tej diecie krótki okres czasu i jedne psy od razu wchodzą w dietę a inne dłużej (u nas problemem były biegunki po kościach, teraz już jest dobrze, dochodzenie do stanu akceptowalnego to były dwa tygodnie więc nie mało). Dziwi mnie fakt, że pudel podchodzi do mięsa bez apetytu, dziwne, generalnie psy lubią surowe mięso. Może spróbuj wykroić dla pudla pasek mięsny długi wąski aby nie mógł go połknąć w całości niech żuje w Twojej obecności i zobaczysz co będzie.
jutro tak zrobie, kupie jakiś kawałek, troche bardziej tłuściutki i pokroje mu. Ze żawaczami tak nie robił i teraz jak mu dałam same żwacze to zjadł a miecha nie :( zobaczymy co powie na kawałki
Może Maniek potrzebuje czasu, dziwne to dla niego, nie wygląda jak żarełko dotychczasowe. Mój uwielbia kaczkę i serca wołowe, jelenia nie ruszy, może dla swojego też znajdziesz jakiś rarytas i się przyzwyczai:) Może spróbuj kupić kila różnych mięs po kawałeczku, daj mu i zobaczysz co chapnie?
albo i tak ! ale dopiero w czwartek bede mogła tak pokombinować bo jutro do południa w pracy poczekamy zobaczymy
[ Dodano: 2014-08-12, 19:22 ]
czy widział ktos gdzieś temat w kórym wypisane sa wszystkie mięsa jakie można podawać , gdzieś to czytałam i nie potrafie odnaleźć ?
Gunnila
Barfuje od: 02.06.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 20 Maj 2014 Posty: 151 Skąd: Mielec
Wysłany: 2014-08-12, 23:08
Wszystkie mięsa można podawać, jedynie niektórzy przestrzegają przed wieprzowiną z powodu ryzyka wystąpienia wścieklizny rzekomej tzw choroby Aujuszkego - choć to podobno już nieaktualne.
Natomiast jeżeli dopiero zaczynasz to nie mieszaj wielu gatunków mięsa i pozostań przez kilka co najmniej dni/dwa tygodnie na tym, co już podawałaś - kurczak, wołowina, żołądki. Poczekaj też z wprowadzaniem suplementów i warzyw.
Pudel to pudel - one często są wybredne
Sachma ma dwa pudle i przez jednego musiała zrezygnować z barfa - bo prawie nie jadł i strasznie leciał z wagi. I nie było to jednorazowe podejście.
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-14, 18:15
Kilka dni takiego nie jedzenia nie jest problemem ale jak zacznie się wydłużać w czasie no nie wiem .... w nieskończoność tak nie można.
Aga, kup indyka i kurczaka i najpierw zaserwuj pudlowi jedno mięsko jak mu nie podejdzie to drugie mięsko, nawet możesz mu podawać z reki niech się rozsmakuje. Drugi sposób, jeżeli pudel wcześniej jadł suche, weź garstkę kulek bardzo dokładnie je namocz aby się rozleciały i wymieszaj z mięsem od kilku takich dań psu nic nie będzie może przekona go zapach a potem coraz mniej karmy rozmoczonej więcej surowego. Nie można głodzić psa nic dobrego z tego nie wyniknie.
zjadł z ręki właśnie wczoraj, a dzisiaj jadł wołowe ale już pokrojone na małe kawałi i takie zjadł chetniej , nie mówie że sie zajadał ale zjadł całą miche elegancko. Tylko właśnie nie wiem czy to przez to że to mięcho w kawałkach maltańczyk ma lekką begunkę , leci z niego mega luźna kupka, a z pudla luźna ale bez zgrozy. Sama juz nie wiem, mam indyka, więc jutro pójdzie indyczek, może na wołowe tak reagują, pies od koleżanki po wołowym własnie miał biegunki, zobaczymy co będzie jutro.
A pudel je co dziennie tyle ile powinien z tym że niechętnie, myśle ze go głód przymusił, może z indyczkiem jutro będzie lepiej. Dzisiaj dostały troche bardziej tłuste to mięsko bo : pręga wołowa. Mają jeszcze podudzie z indyka nie filet żeby było bardziej swojsko, moja mama kupiła szyje indycze ale one są z kością wiec jeszcze nie dałam, w prawdzie dzisiaj zmieniły się podroby , nie podałam gęsich żołądków a kurze (przynajmniej tak twierdziła moja mama która robiła zakupy) ... Co myślicie o tym wszystkim ?
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-14, 19:34
Trudno coś doradzić, niektóre psy jak czytałam przechodzą na surowe bez problemów, innym trochę się schodzi z unormowaniem trawienia. Wydaje mi się, że tu nie chodzi o wielkość mięsa tylko jego gatunek, jutro podasz indyka i jeżeli będzie znośnie to podaj go choć trzy dni takie samo mięso, czwartego dnia podaj np wołowe i zobaczysz różnice, czasem pieski po podrobach mają luźne kupy. Nic przyjemnego takie biegunki, jeżeli zauważysz zabrudzone miejsca przy ich pupach, możesz przetrzeć chusteczkami dla niemowląt te miejsca, bo to i higienicznie psy przebywają w domu i im samum będzie lepiej niż biegać z zabrudzonymi tyłkami.
U nas problemy z biegunka trwały 7 dni, teraz trafiają się luźniejsze wypróżnienia ale nie można je nazwać biegunkami, pies załatwia się tylko raz dziennie (na suchej nawet kilka razy) różnica przeogromna. Jak nie będą szły na surowej możesz im to mięsko sparzać będzie lżej strawne ale zawsze mięsko nie kukurydza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum