Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-06-15, 18:23
Super, będę czekała na relację, bo kiedyś też się nad tym zastanawiałam. Może jak już będę na swoim to się skuszę. Ostatnio coraz częściej Hymen domaga się wyprowadzania na dwór za potrzebą... Może na desce byłoby mu wygodniej?
Rozumiem, że po każdym załatwieniu się kota trzeba ją sprzątnąć?
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-06-15, 19:31
W końcu to otwarta przestrzeń, a nie zamknięta kuweta. Ogon sie nie gniecie
Mi na pewno byłoby wygodniej, a i mocz na badania łatwiej pobrać, bo w kuwecie nie mam szans - zawsze sika dupą w kącie....
Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 28 Lut 2014 Posty: 464 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2014-07-04, 12:54
Też mi kiedyś na chwilę przyszła do głowy taka myśl, aby nauczyć kota korzystać z ludziowego kibelka, ale obejrzałam to https://www.youtube.com/w...cHfvYOYS0&t=49s i zrezygnowałam. Mam dość duże zaufanie do Galaxy'ego, gościu jest behawiorystą i naprawdę bardzo dużo wie o kotach, a to co mówi ma w mojej opinii głęboki sens. Praktyka to potwierdziła zresztą - gdy raz mi się zdarzyło kocią kuwetę bardzo porządnie wyszorować, zdezynfekować i wymienić cały żwirek, to biedna kicia przez parę dni chodziła wyraźnie zestresowana. Od tej pory kuwety nie szoruję, a jeśli wymieniam żwirek, to dosypuję troszkę starego, aby czuła swój zapach.
Ja też uważam, że to jednak ja jestem "przewodnikiem stada" itd. i kot powinien się nauczyć, co wolno, a co nie (aktualnie mam problem z blatami w kuchni - taśma klejąca w krótkich paskach położona klejącą stroną do góry działa bardzo dobrze, ale boję się zostawić kota samego w domu z tym, a nie chce mi się też co chwila składać i rozkładać taśmy, dlatego kicia na razie cały czas tam wskakuje - choć tylko gdy nie widzę), ale jakoś z tym sedesem zamiast kuwety wydaje mi się leciutką przesadą
Tym, co mają problem ze żwirkiem roznoszonym po całym mieszkaniu (z tego co tu wyczytałam, jest to najczęstszy powód chęci zamiany kuwety na kibelek), mogę polecić Cat's Best Nature Gold. Są to dość duże drewniane pałeczki i moja kicia (MCO) wynosi je tylko troszkę w okolicy kuwety. Przy Eco Plus faktycznie była tragedia. W przyszłości zamierzam spróbować zwykłego pelletu liściastego, podobno też się świetnie sprawdza, a jest duuuużo tańszy. Wymieniłam też krytą kuwetę na zwykłą odkrytą - łatwiej się sprząta w niej a i kotu chyba bardziej pasuje. Kupy i tak sprzątam od razu, a moczu nie czuć, więc zakryta kuweta z mojego punktu widzenia w ogóle nie jest potrzebna.
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-04, 13:05
Za to moje koty to czyściochy, najchętniej siusiają do wyszorowanej i zdezynfekowanej kuwety i dwa razy się zastanowią, zanim wejdą do takiej już "napoczętej" myślę, że siusianie do kibelka bardzo by im odpowiadało, zwłaszcza, że nie lubią żwiru i zawsze go odgarniają, by siusiać na płaską, gładką powierzchnię. Moim zdaniem nie ma co opowiadać się stanowczo po żadnej ze stron, bo mało co jest w życiu czarne czy białe. Nie ma sensu zmuszać do sikania do kibelka kota, któremu to ewidentnie nie odpowiada, ale jeśli i kotu i człowiekowi takie rozwiązanie pasuje, to czemu nie?
Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 28 Lut 2014 Posty: 464 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2014-07-04, 13:14
Masz rację Ines, koty są różne i mają różne upodobania Moja kicia by chyba nie była zbyt zadowolona z konieczności załatwiania się do kibelka, więc w połączeniu z prawie niewynoszeniem żwirku przy Nature Gold oraz moim generalnym raczej brakiem anielskiej cierpliwości jest to wystarczające, abym sobie odpuściła uczenie jej czegoś takiego.
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-04, 16:33
saphirith1987 napisał/a:
Tym, co mają problem ze żwirkiem roznoszonym po całym mieszkaniu (z tego co tu wyczytałam, jest to najczęstszy powód chęci zamiany kuwety na kibelek), mogę polecić Cat's Best Nature Gold. Są to dość duże drewniane pałeczki i moja kicia (MCO) wynosi je tylko troszkę w okolicy kuwety. Przy Eco Plus faktycznie była tragedia.
Ja używam Eco Plus i jeśli już kotki wyniosą żwirek na łapkach poza kuwetę, to przed jej wyjściem otrzepują łapki i tam on zostaje. Nie roznoszą go po domu, a mam dwie kuwety w różnych miejscach.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
nie za bardzo pojmuję jak kotu miałoby być wygodniej na desce
parę dni temu byłam bliska zrezygnowania z dalszej nauki kotów załatwiania się do WCkici Miałam wrażenie,że jedna z kotek strasznie się męczy ,nie może się ustawić w odpowiedniej pozycji i czasami rezygnowała z załatwienia się.Zdarzyło się nawet, że narobiła córce do łóżka.Przeczytawszy parę postów wyżej o kuwetach bezżwirkowych,zdecydowałam się na zakup takowej(chodzi mi przede wszystkim o zrezygnowanie ze żwirku).I ku mojemu zdziwieniu kotom najwyraźniej brakowało wkładki w toalecie.Wchodziły do sedesu,sprawdzały,szukały...więc znowu wyciągnęłam WCkici i kontynuujemy naukę
...tak więc bardzo szybko przyzwyczaiły się do nowej pozycji załatwiania swoich potrzeb i nie brakuje im tradycyjnej kuwety a opisany przypadek mam nadzieję był chwilowym kryzysem
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-10-06, 14:15
W Netto jest teraz promocja na artykuły dla zwierząt, można kupić między innymi nakładkę na wc za niecałe 30zł. Grzech nie skorzystać wczoraj byłam trochę podłamana, bo podkładka mocno zajeżdża kocimiętką i koty pierwsze co zrobiły, to wytarzały się w żwirze zawieszonym w kibelku... Zostawiłam nakładkę ze żwirem, choć bez przekonania i szczerze mówiąc wątpiłam, że koty po akcji pt sedes to legowisko zdecydują się skorzystać, nie zamierzałam ich też na siłę przekonywać do tego pomysłu. A u proszę - właśnie na podkładkę trafiła pierwsza kupa autorstwa Tuli
Znajoma mi wczoraj oznajmiła, że kupiła nakładkę i uczy swoje koty korzystania z toalety. Zastanowiłam się chwilę i... nie, to nie dla nas. Mamy jeden sedes. Uważam, że to niehigieniczne. Wyobrażam sobie też rano kolejkę do toalety: my z mężem i dwa koty
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-10-07, 14:39
Tak, bo nasze urobki w sedesie są baaardzo higieniczne a tak na serio... w gruncie rzeczy to nie do końca serio, bo śmiesznie - u mnie wczoraj była kolejka do wc, a nawet bójka o to, która pierwsza skorzysta
Moja łazienka jest w takim stanie (nie możemy dojść do niej z remontem), że nawet ten cały żwir rozsypany na podłodze przy okazji intensywnej nauki niewiele szkodzi... Gorzej i tak być nie może
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum