Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 126 Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-04-14, 15:42 Łódź - dyskusja o BARFnym zaopatrzeniu
Drogie łodzianki,
Jest nas na forum kilka sztuk, więc może i my podzielimy się namiarami na źródła dobrego mięsa dla futrzaków? Ja bez bicia przyznam, że zakupy robię w pobliskim Grocie (drogawo... ), a dzisiaj na przykład indycze skrzydło i całego kurczaka kupiłam w Tesco. Może znacie jakieś sklepy czy stoiska na rynku, gdzie można kupić (w przyzwoitej cenie) dobre, świeże mięso i podroby? A może można gdzieś możliwie niedrogo dostać mięso drugiej lub niższej klasy?
_________________
Ostatnio zmieniony przez Sojuz 2014-04-09, 18:45, w całości zmieniany 2 razy
Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 126 Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-04-16, 18:24
Wielkie dzięki za namiary, na pewno skorzystam. W znanych mi sklepach niestety tylko wołowinę, kurczaka i indyka dostać można. Nie orientujesz się może, czy w tych sklepach nie można dostać mięsa np. drugiej klasy - czyli (dla osób, które z zagadnieniem nie miały do czynienia ) tak samo świeżego i przebadanego, ale mniej atrakcyjnego dla konsumenta, tłustszego i bardziej ścięgnistego? Na zdrowy rozum wydaje mi się, że takie dla kota byłoby nawet lepsze, ale okoliczne sklepy mięsne jak na złość tylko piękne różowe mięsa pozbawione skrawka tłuszczu oferują...
Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 126 Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-04-16, 21:04
No można, można, ale ja bezczelnie kombinuję, jak by tu dwie pieczenie na jednym ogniu upiec - zdobyć dla kota lepsze mięso (bo twardsze i tłustsze wydaje mi się lepsze) i jeszcze mniej za to zapłacić. Spokojnie, bez obaw, na kotach nie oszczędzam, ale gdyby się dało taki manewr wykonać - same korzyści.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-16, 21:53
A jakie mięsa jadacie najchętniej? i jakie ilości miesięcznie przerabiają Twoje koty?
Może będziesz chciała dołączyć się do wspólnego zamówienia ze mną? Ja zamawiam w sporych ilościach nawet do 60 kg mięsa w jednorazowym zamówieniu, więc mogę Ci część odstąpić. Przy takich ilościach ofertę mam lepszą i zawsze świeże mięsko dobrej jakości, bo my jadamy dokładnie to samo mięso, które jadają koty.
Ostatnio zmieniony przez Sojuz 2014-04-09, 08:41, w całości zmieniany 1 raz
Ja kupuję mięso w hali na rynku Bałuckim, kaczki, indyka tzw.gulaszowe kupuję w Tesco, kurczaki zagrodowe niekarmione paszami genetycznie modyfikowanymi w Realu, wołowina/królik w Makro.
Nacięłam się kiedyś na mięsie kupionym na Górniaku, koty zastrajkowały mimo iż z natury cała trójka jedzenie uważa za sens życia, nie chciały tego tknąć.
Ciągle szukam miejsca gdzie można kupić w Łodzi podroby np. wołowe, kacze, gęsie, królicze itp bo niestety nigdzie tego nie mogę dostać, nie dotarłam jeszcze na Zielony Rynek może tam są takie cuda ;).
Bo bazuje głównie na podrobach kurzych i indyczych, są łatwo dostępne, a chciałabym podać im coś nowego.
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-21, 20:23
karola7 każde mięso nieświeże będzie niedobre. Hipermarkety mają kiepskich dostawców i cuda potrafią wyczyniać z odświeżaniem mięsa. Zielony Rynek dużo lepiej stoi z jakością niż Bałucki w tej chwili. W podanych przeze mnie punktach 1. i 4. dostaniesz podroby, których szukasz (poza króliczymi), ale świeże oczywiście tylko w sezonie.
We wsi Starowa Góra jest niewielka hodowla królików. Niestety zgubiłam do niej kontakt ale można uzyskać go zwyczajnie ludzi pytając.
Sihaya ja wiem, że mięso hipermarketowe jest uznawane za złe, ja osobiście sama mięsa w ogóle nie jadam więc nie mam porównania. Uważasz, że zaufanie wyczulonym kocim nosom to za mało ;) ? Pytam serio, bo mnie to felerne niegdyś mięso z Górniaka też niczym podejrzanym nie pachniało, wyglądało też ok, a koty solidarnie powiedziały - NIE.
Natomiast na np. kaczki tescowe wręcz się rzucają, jak robię mieszankę i podrzucam im kilka kąsków na spróbowanie to jest taka euforia i wręcz gulgotanie z radości, nie mówiąc już o tym, że mięso znika w mgnieniu oka...
I gdzie dokładnie przy Zachodniej jest sklep nr. 4 ?
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 40 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2012-04-22, 20:46
Jak dobrze pamiętam (a byłam w Łodzi ostatnio ze 2 lata temu) całkiem fajny sklep mięsny był w okolicach przychodzi weterynaryjnej Bernard, na ul. Dąbrowskiego, był to sklepik z boku budynku, wchodziło się po schodach. Mięli spory wybór wołowiny, podroby wołowe, drób. Kawałek dalej idąc w stronę al. Śmigłego-Rydza, w budynku gdzie było/jest PKO, był sklep spożywczy (taki market), tam można było dostać mrożone porcje z kaczki (tzw "rosołowe") w dobrej cenie.
Jeszcze sklerozy nie mam
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-22, 20:59
karola7 napisał/a:
I gdzie dokładnie przy Zachodniej jest sklep nr. 4 ?
Bodajże zachodnia 56 albo 65 :)
Spory wybór podrobów jest na Zielonym Rynku również.
Ja zawsze wszystko zamawiam z wyprzedzeniem i zwykle nie ma problemów, że czegoś nie ma.
A kaczki w Tesco są niestety tylko mrożone, gęsi z resztą też, no i nie ma filetów z tych ptaków, a mnie najbardziej filetowane mięso interesuje - dlatego chętnie kupuję piersi i udka z kaczki filetowane w hali na Zielonym Rynku (są dostępne w sezonie).
Ostatnio zmieniony przez Sihaya 2012-04-22, 21:43, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki za adres, muszę się kiedyś wybrać do tego sklepu na Zachodnią i na Zielony Rynek bo w obu miejscach jeszcze nie byłam na mięsnych zakupach ;) .
Hmm ja kaczki w Tesco kupuję zawsze świeże, filety z kaczych piersi też są, ale dla mnie sam filet jest za drogi coś około 35zł za kg, więc wolę kupić całą kaczkę - ale wiadomo ja robię mieszankę tylko dla 3 kotów i mogę się pobawić z oddzielaniem mięsa od kości. Owszem mrożone też widziałam, ale bliżej się nimi nigdy nie interesowałam.
Barfuje od: VIII 2011
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 126 Skąd: Łódź/Lublin
Wysłany: 2012-04-23, 03:10
Przed świętami widziałam tuszki w Tesco w Galerii Łódzkiej. Bywają też w Biedronkach (w każdym razie tej koło mnie ). Jedne i drugie - pakowane w folię, chłodzone (nie zamrożone).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum